www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- oo..to miłe..- uśmiechnęła się - czyli co..idziemy na zakupy tak ? - uśmiechnęła się czarująco

Alex Howlett

-Wydawało mi sie, ze powiedziałem "relaks"-powiedział Alex:- A chcesz isc na zakupy?

Suniva Lestrange Howlett

- no pewnie..- uśmiechnęła się

Alex Howlett

-Zabije mnie to, ale w porzadku...-powiedzial usmiechajac sie:- Idziemy na zakupy...

Suniva Lestrange Howlett

- teraz? - spojrzała na niego zaciekawiona

Alex Howlett

-Jesli Ci to odpowiada... to czemu nie, chodxmy teraz...-usmiechnał sie.

Suniva Lestrange Howlett

- nie..jeszcze mi się nie chce..- orzekła i ułożyła się na łóżku

Alex Howlett

-A co Ci sie chce?-spytał Alex siadając obok niej i pochylając swoja twarz.

Suniva Lestrange Howlett

- nic..- wyznała w końcu

Alex Howlett

Alex przytulił ja:- Musimy odpocząc... wiec może mała przejażdzka konno?

Suniva Lestrange Howlett

- po prostu tak poleżmy przez chwilę..jest jeszcze ranek..- mruknęła zamykając oczy

Alex Howlett

Alex objał ja lekko i leżał razem z nia na łózku. Przymknał oczy i miał nadzieję, ze ona teraz nie zniknie.

Bellatriks Lestrange

Suniv leżała na łóżku i przyglądała się szczeniakom które już co raz częściej próbowały wychodzić z legowiska matki. Od kilku godzin nie było nigdzie Alexa co zaczęło ją denerwować

Alex Howlett

Po chwili pojawił się Alex, wchodzac przez drzwi i podchodzac do szafy. Wyjał aprę ubrań, wyciągnał różdzke i przebrał sie na jej oczach. Westchnał cięzko:- Jak tam kochanie?-spytał calując ją w policzek.

Suniva Lestrange Howlett

_______________________

Suniv chodziła po sypialni od dobrych kilku minut i rozmyślała teraz co może dziać się z jej matką. Jak ona się czuje i czy w ogóle żyje.