www.starozytnyhogwart.fora.pl

Renesmee Lavin

- wiem o tym...ja jestem Renesmee.. - uścisnęła jego dłoń z lekkim uśmiechem

Morfin Karkarow · Gość

- No tak - westchnął - Mała Renesmee zmieniłaś się bardzo od naszego ostatniego spotkania. Nie poznałem Cię.

Renesmee Lavin

- no tak..ale wiesz...rosnę już coraz wolniej.. - uśmiechnęła się ale potem spuściła głowę przypominając sobie że jego to i tak nie obchodzi - na kogo tu czekasz?

Morfin Karkarow · Gość

- Czekam na Bellatiks. Co tak spuściłaś wzrok - spojrzał w głąb ogrodu - A no tak wszystko jasne.

Renesmee Lavin

- co jest jasne?

Morfin Karkarow · Gość

- Pamiętasz jaki byłem dla Ciebie jak się spotkaliśmy dlatego spuściłaś wzrok. Nie wiesz może kiedy Bellatriks będzie?

Renesmee Lavin

- powinna być lada chwila... - wstała

Morfin Karkarow · Gość

- Idziesz? Nie dotrzymasz mi towarzystwa - zakpił

Renesmee Lavin

- po co mam dotrzymywać towarzystwa osobie która mnie nie lubi...wracam do środka..ona pojawi się raczej tam.. - mruknęła i ruszyłą w swoją stronę

Morfin Karkarow · Gość

- Mała urażona Renesmee - mruknął do siebie. Wstał z ławki i ruszył w stronę zamku.

Jason Howlett

Jason pojawił się w ogrodzie, wzdychając. Cierpliwośc... ma czekac ślepo... jak zwykle... Usiadł na ławc i spojrzał w niebo.

Scarlett Howlett

Po chwili pojawiła się Scarlett. Oczom Jasona ukazała się kobieta a nie dziewczyna którą widział ostatnio. Ruszyła szybko w jego kirunku.

Jason Howlett

Jason spojrzał na nia i wstał. Był po wysiłku, a moze to oczekiwanie go zmęczyło. Oczy miał smutne, choć twarz przebiegł lekki uśmiech.

Scarlett Howlett

Podbiegła na niego i mocno się przytuliła - oh Jason..tak bardzo Cię przepraszam...nie miałam jak skontaktować się z Tobą...

Jason Howlett

Jason spojrzał na nią tuląc ją do siebie:-Nie miałąś jak wysłac listu, nic? Ciekawe, bo Morfin dostał....