www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- mhm...chyba mam już fetysz, skrzaty w słodkich piżamkach..

Alex Howlett

-naprawde? To ciekawe..-usmiechneła sie ukazując swoje ząbki.

Suniva Lestrange Howlett

- bardzo naprawdę..- mruknął przyciągając ją do siebie i całując mocno

W tym samym czasie weszła Suniv - Will, Be...przepraszam..- mruknęła widząc ich poczynania - możecie pozwolić do nas na moment? - spytała rozbawiona

- pewnie..- mruknął Will i wrócił do całowania oszołomionej Belli
- Will...wystarczy...- Suniv chwyciła syna za kark i podniosła do pionu
- jakoś tak ostatnio bierze mi się na okazywanie uczuć..- westchnął porywając matkę w objęcia

Alex Howlett

-Wampiry maja jakies okresy dorastania?-spytała Bella smiejąc sie.

Suniva Lestrange Howlett

- oj mają mają..Will proszę Cię..- jęknęła Suniv którą William przerzucił sobie przez ramię
- porywam was obie..- mruknął ciągnąc Belle za sobą i wychodząc z nimi z pokoju

Suniva Lestrange Howlett

__________________________

William wprowadził Bellę do swojego pokoju, minął ją w drzwiach i od razu bez słowa zniknął za drzwiami łazienki.

Victor Howlett

Bella westchnęła:- nie wiem, co się dzieje...trochę mam mętlik w głowie...

Alex Howlett

----------------------------------------------------
Alex zapukał do pokoju Williama, a bez odpowiedzi wszedł do środka. Rozejrzał się szukając swojego syna po obszernej komnacie.

William Howlett · Wysłany: Pon 0:14, 05 Mar 2012 Temat postu:

_____________________________________

William wszedł do swojej komnaty z Bellą na rękach. Ułożył ją delikatnie na łóżku i ucałował w czubek nosa
- spróbuj zasnąć, ja pokręce się tu chwilę, a jak będziesz spała pódję coś przekąsić..wrócę rano jak się obudzisz..- obiecał siadając na brzegu łóżka i wpatrując się w nią zaciekawiony

Jason Howlett · Wysłany: Pon 0:26, 05 Mar 2012 Temat postu:

bella uśmeichnęła się i wyciągnęła reke. lekki podmuch wiatru musnal jego policzek jakby pogłaskała go niewidzialna reka. Dziewczyna usmiechnęła się:- Idzie mi coraz lepiej...

William Howlett · Wysłany: Pon 0:28, 05 Mar 2012 Temat postu:

- to dobrze..cieszę się..- posłał jej lekki uśmiech - wiesz...tak sobie pomyślałem że mogłabyś się zająć tym na serio..poproś Bellę by Cię uczyła..codziennie..masz potencjał..szybko Ci to wchodzi..a zawsze to jakaś dodatkowa umiejętność której przeciwnik się nie spodziewa..- usiadł bliżej

Jason Howlett · Wysłany: Pon 0:34, 05 Mar 2012 Temat postu:

Bella spojrzała na swoje palce:- Will.... zastanawiam się... nad...rpzemienianiem się.... i..na razie odpuszczę.. wiem, ze lubię spacerowac z Toba jako wilczek... ale... na razie chcę byc soba... ludzka..-usmiechnęła się i pocałwoała go mocno.

William Howlett · Wysłany: Pon 0:36, 05 Mar 2012 Temat postu:

- a co wy tak nagle z tymi przemianami..Daphne ma to samo..ta to już w ogóle najchętniej była by mugolem..- westchnął zaskoczony tym co powiedziała i ułożył się obok niej - co Ci w tym przeszkadza? - spytał gładząc ją po policzku

Jason Howlett · Wysłany: Pon 0:40, 05 Mar 2012 Temat postu:

-Nie wiem..-odparla:- ostatnio..dziwnie sie czuję... moze jakas faza Księżyca, w końcu jesteśmy niby wilkołakami...-uśmiechnęła się:- Wy...jesteście zawsze chłodni, zimni... my....-spojrzała na swoje dłonie:- Nie lubie tego czasem..tych instynktów, zmysłów..adrenalniny...checi do walki....

William Howlett · Wysłany: Pon 0:47, 05 Mar 2012 Temat postu:

- wiesz..gdybyś tylko chciała mogłabyś to wykorzystać w inny sposób..- spojrzał na nią porozumiewawczo - ale wiem że masz w sobie ten ośli upór..uroczo sie rumienisz swoją drogą..- szepnął jej do ucha i przejechał pazokciem po jej szyi