www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

Parę razy otwierał już usta aby coś powiedzieć lecz natychmiast je zamykał. Przygryzł dolną wargę i spojrzał na nią przepraszająco.

Suniva Lestrange Howlett

- no ale cała wieczność przedemną.. - puściła mu oczko odwracając się

Tsu Black

Uśmiechnął się i nagle usłyszał dziwny głos w środku swojej głowy. Był to kobiecy głos który ciągle powtarzał mu Renesmee, Nessi... Chłopak schował twarz w dłoniach i zamknął oczy. Kiedy to zrobił widział jak przez mgłę dziewczynę, nieco niższą niż on sam. Próbował ją rozpoznać aczkolwiek miał trudność gdyż stała tyłem. -Kim jest właściwie Nessi? -nagle zapytał patrząc na kobietę.

Suniva Lestrange Howlett

- Renesmee to półwampirzyca..adoptowałam ją jak była bardzo mała..ale szybkro rośnie i się rozwija...teraz jest w twoim wieku...przez jakiś czas..byliście ze sobą...coś się stało...i zdecydowałą się wyjechac

Tsu Black

Gdy wypowiedziała "byliście ze sobą" w jego sercu zapanował płomień i zaczął sobie przypominać. -Czy wróci? -zapytał.

Suniva Lestrange Howlett

- przykro mi nie wiem..przepraszam Tsu.. - spojrzała na zegarek - na mnie już pora.. - pocałowała go w czoło - wpadnę jutro zobaczyć jak się czujesz.. - uśmiechneła się i wyszła szybko z komnaty

Tsu Black

Westchnął i położył się na plecach wszerz łóżka. -Ciekawe ile jeszcze odkryje rzeczy o sobie i innych. -zaśmiał się.

Suniva Lestrange Howlett

Jakiś czas po wyjściu Suniv do pokoju ktoś zapukał.

Tsu Black

-Proszę! -krzyknął nie podnosząc się. Zaczął coś sobie nucić.

Suniva Lestrange Howlett

Do komnaty weszła szczupła kobieta o jasnych włosach luźno upiętych w kok. Miała na sobie długą, luźną sukienkę w barwie ciemniej zieleni. W ręce trzymała książkę. Podeszła do łóżka Tsu i otaksowała go spojrzeniem swoich niebeiskich oczu. Wyglądała najwyżej na 30 lat - dobry wieczór.. - zaczęła niepewnie

Tsu Black

Otwarł jedno oko i przyjrzał się jej dokładnie. Jakby ją kojarzył aczkolwiek nie miał pojęcia skąd. Podniósł się do pozycji siedzącej, otwarł drugie oko i obdarzył ją uśmiechem. -Dobry wieczór. -odpowiedział. Spojrzał na książkę i w jego oczach pojawił się błysk.

Suniva Lestrange Howlett

- jestem Narcyza.. - odpowiedziała nie bardzo wiedząc co ze sobą zrobić

Tsu Black

Jego uśmiech jeszcze się poszerzył. Teraz już zaczęło mu coś świtać. -Miło sobie przypomnieć jak wyglądasz. -zaśmiał się. -Usiądź. -poklepał miejsce obok siebie.

Suniva Lestrange Howlett

unosła jedną brew ale usiadła we wskazanym miejscu i przyjrzała mu się uważnie

Tsu Black

Spojrzał na nią lekko zdziwiony. -Dlaczego tak milczysz? -zapytał. -Chyba nie wyglądam aż tak tragicznie.