www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Cześć Vic. Czekam za sukienką. Wszystko już przygotowane.-Podeszła do chłopaka.-Ogólnie też jak najlepiej.

Victor Howlett

-Ciesze się.. jestem na chwile..-odparł:-Anna na mnie czeka w Tokyo..... wpadłem zobaczyc, jak tu się życie toczy...

Liliana Malfoy

-Miło, że akurat w tej chwili postanowiłam wyjść.

Victor Howlett

Victor uśmiechnął sie:-Wiesz.... zastanawiam się nad tym, czy Anna to nie jest ta... bo czuję się przy niej jak w niebie...

Liliana Malfoy

-Pomyśl sercem, nie głową...to się dowiesz.-Uśmiechnęła się do niego.-Skoro tak czujesz, to pewnie jest tą

Victor Howlett

-Heh... nareszcie..-odparł Victor i ucałował Liliane w czoło.:-Dziekuję.

Liliana Malfoy

-Ale za co?-Spojrzała na niego nieco zdezorientowana.

Victor Howlett

-Za to, zę jesteś czasem i mnie wspierasz..-odparł.

Liliana Malfoy

-Ty robisz to samo. Poza tym, przyjaciół powinno się wspierać.

Victor Howlett

-Racja.. i tak dziekuje..-odparł Victor:- Kiedy slub?

Liliana Malfoy

-Za dwa tygodnie.-Odparła.-Jeszcze tylko dwa tygodnie wolności.

Victor Howlett

-Haha..-zaśmiał się Victor:-W ktory dzien?

Liliana Malfoy

-Sobotę.-Otuliła się mocniej kurtką.

Victor Howlett

-Dobrze... będę..-uśmiechnał się i pocałował ją w czoło

o zobaczenia Lily...-wstał i nałozył kapelusz.

Liliana Malfoy

-Papa.-Musnęła ustami jego policzek.