www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

Suniva równiez deportowała się do zamku

Uriziel Scot

Uriziel wyladowal pośród drzew, usiadl pod debem i rozmyślal o tym co stalo sie na wierzbie kolo jeziora...pochloniety w swoich myślach siedzial tam przez dlugie godziny glodny i zmarznięty...

Suniva Lestrange Howlett

PO chwili usłyszał jakiś szelest. Z krzaków wyszła grupka wampirów z Sunivą na czele.
- pamiętajcie...polować zawsze razem...nigdy osobno
- pani a co zrobić z tym mężczyzną...
- zajme się nim osobiscie...jak tylko.. - urwałą bo zobaczyła chłopaka - no prosze prosze...cuż za spotkanie

Uriziel Scot

zostaw mnie potworze-powiedzial Uriziel po czym zmienil sie w wilka i wlazl w krzaki.

Suniva Lestrange Howlett

- ojej chłopczyk się przestraszył?? - spytałą dziecinnym głosem poprawiła kruczoczarne włosy i spojrzała się w kałóże - może być... - powiedziała do siebie
- pani zrobić z nim coś??
- mie zostaw...chłopak nie warty zachodu...
Suniva poprowadziłą swoją świę w głąb lasu
- uważaj na wilkołaki... - syknęła do chłopaka

Uriziel Scot

wilkolaki, to jest to-powiedzial do siebie Uriziel po czym poszedl szukać skladnikow do zrobienia eliksiru

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili usłyszał wrzaski jakiejś dziewczyny i śmiech Suivy w oddali.

Wolf Stain

Wolf Stain czekal w krzakach aż Uriziel odejdzie i podszedl do kotla gdzie byl zielony eliksir. Napil się go troche. Zaczęlo mu sie skręcać w brzuchu. Kopnal przez przypadek kociol z którego wylala sie substancja.Nagle uslyszal jak ktoś biegnie. Szybko wskoczyl w krzaki. Teraz dowiedzial sie że jest 50 razy zwinniejszy i ma bardziej wyczulone zmysly. Slyszal jak Uriziel klnie widząc swój kociol (teraz przewrocony do góry nogami) i wylaną substancje na ziemi...Bezszelestnie rzucil sie do ucieczki...Stanąl dopiero na skraju lasu.
Jego cialo obroslo sierścią...Byl wilkolakiem. Bardzo powoli wrocil do Uriziela.
Patrzyl jak przewraca swoj kociolek na ogień. Wolf zacząl sie skradać w jego strone. Byl już blisko, jeszcze bliżej, wysunal kly i pazury. Ten jakby go wyczul i odwrocil sie. Wolf skoczyl na wlasnego brata. Zacząl rozdzierać mu skóre, pożerać wnętrzności. Nagle uslyszal że ktoś biegnie więc rzucil sie do ucieczki zostawiając cialo brata na środku lasu. Pobiegl do Wrzeszczącej Chaty.

Liliana Malfoy

-Matko. co tu się stało?!-Szepnęła widząc uciekającego wilkołaka i leżącego Urizela. Podeszła do niego powoli i zaczęła szeptać nad nim jakąś śpiewną formułę przesuwając dłoń nad jego ranami. Po chwili wszystkie porozrywane części ciała zaczęły się zrastać, a chłopak powoli odzyskiwał przytomność.
-A teraz powiedz mi, co za debil warzył ten oto eliksir w środku Lasu?-Zapytała z zimnym błyskiem w oczach.

Wolf Stain

Wolf wrócil w krzaki zaraz po tym jak uslyszal czyjiś glos...stwal sie powoli czlowiekiem. Już bez sierści w obdartej szacie podszedl do dziewczyny.
Zostaw go! To mój brat i zginie jak ci co robią zakazane eliksiry-powiedzial zimnym, bezdusznym glosem
Wyciągnąl różdżke
Avada Kedavra-syknąl. Zielony promień trafill Uriziela prosto w klatke piersiową. Uriziel zginął. Podszedl teraz do dziewczyny.
Nikomu o tym nie mów, jasne??-spytal a w jego oczach byla nienawiść
Mój brat sobie zaslużyl a teraz nie żyje-powiedzial
Machnąl różdżką a cialo Uriziela polecialo w powietrze i wybuchlo jak fajerwerka.

Liliana Malfoy

-Co Ty sobie śmieciu wyobrażasz?!-Wrzasnęła.-Że będziesz mi rozkazywał?! Mi?!-Rzuciła w nigo crousio, a on zaczął zwijać się z bólu.-Cruciatus to nic, w porównaniu z tym co Ci zrobię, jak jeszcze raz spróbujesz mi rozkazać!!

Wolf Stain

hahaha-zacząl się śmiać, okazalo sie że nie zwijal się z bulu tylko ze śmiechu.
Ty naprawde sądzisz że wilkolaka zabijesz czarami??-zapytal kpiącym tonem
Nie dasz sobą pomiatać, to dobrze, to wlaśnie wyróżnia ślizgonów i jeżeli chcesz to nie będe ci rozkazywać-powiedzial teraz milym tonem.
Więc zacznijmy jeszcze raz-powiedzial
Nie powiesz o tym nikomu??-zapytal milym tonem

Liliana Malfoy

-Jak będę chciała to powiem o tym wszystkim...myślisz, że ja będę się bawić w zabijanie takiego kogoś jak Ty? Nie rób sobie jaj.....bo to śmieszne.

Wolf Stain

i tak byś mnie nie zabila-powiedzial śmiejąc się irotycznie.
jest tylko jeden sposób na wilkolaka, czar werinosus-powiedzial
Czar ten jest bardzo silny, niebezpieczny i zlożony. Tylko 2 osoby na świecie nauczyly się go. Powoduje że zla dusza wilkolaka odchodzi w zapomnienie zostawiajac czlowieka w spokoju. Wtedy jego zmysly wracają do normy.

Liliana Malfoy

-Myślisz, że dla dziedziczki Slytherina to problem?-Odpowiedziała.-Widisz i zapomniałam się przedstawić...Liliana Riddle.-Uśmiechnęła się nikle.