www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

Podniosła jedą brew-A teraz jesteś głodna?

Marlena Rakicka

Spojrzała na nią wygłodniałym wzrokiem. Wbiła w nią swoje czarne oczy. Podeszła jeszcze bliżej i zrobiła taki ruch, jakby chciała zatopić kły w jej szyi.

Eliza Mullet

Uspokój się!-krzyknęła-Natychmiast masz się udać na polowanie!

Marlena Rakicka

Marlena już nie wytrzymała i wybuchnęła śmiechem-Wiesz, że uwielbiam aktorstwo?

(aut.muszę lecieć)

Eliza Mullet

Łosz ty!!!-krzyknęła-chcesz żebym padła na zawał?!-roześmiała sie

(szkoda...papa)

Suniva Lestrange Howlett

- To nie jest śmieszne... - odpowiedziała Suniv nagle - nie należy wywoływać wilka z lasu.. - odpowiedziała przenikliwym głosem - tutaj jest dużo drapieżników..

Eliza Mullet

Jejku...Suniv...wyluzuj trochę-popatrzyła się na nią-Nie chcę się kłócić-powiedziała od razu

Suniva Lestrange Howlett

- ja też nie....ale nie jesteśmy tu same.. - uśmiechneła się tajemniczo - a to co powiedziałam przed chwilą było skierowane do Marleny... - odpowiedziała i odwróciła sie szybko gdy usłyszała jakiś szelest

Eliza Mullet

Wiem,wiem-popatrzyła się w stronę skąd dochodził szelest

Suniva Lestrange Howlett

- ciekawe co tym razem? - zasmiałą się - może sprawdzisz? - spytała kłaniając się teatralnie i wskazująć na krzaki

Eliza Mullet

Popatrzyła się na nią.Westchnęła-Dobra...-poszła w stronę szelestu powoli.Wrzasnęła,bo w tym samym momencie z krzaków wyszedł Conrad-Co ty...tu...ro...robisz?-wydukała z siebie cofając się w stronę sunivy
-Przepraszam panienko że cię przestraszył,ale dostałaś list od babci...nie chciała go przesłać sową-powiedział zrzędliwym głosem
Wzięła od niego list.Patrzył się na nią czekając na jej odpowiedź-Aaaa...no tak...możesz odejść
-do widzenia-zniknął
-Następnym razem go uduszę-westchnęła

Suniva Lestrange Howlett

Suniv przechyliła lekko głowę - co to było? - spytała rozbawiona. Nagle pojawiło się paru wampirów.. Suniva kiwnęła im głową jakby mówiła dzień dobry. Grupka usiadła nieopodal.

Marlena Rakicka

Uśmiechnęła się-Nie duś go, przyda się jeszcze

Eliza Mullet

Ta...-wymamrotała.Schowała list do kieszeni-Ale nie ładnie tak straszyć

Suniva Lestrange Howlett

- Elizo...wspólnei z Martinem zdecydowaliśmy że nauczymy Cię walczyć...na wypadek..nie przewidzianych sytuacji..