www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

Chwyciła głaz podrzucając go do góry i się odsuwając.

Victor Howlett

Victor szybko wyciągnął katanę i dwa krzyżowe cięcia przeszły przez głaz. W momencie przed upadkiem na ziemię, głaz rozdzielił się na 4 części. Victor schował katane do pochwy.

Eliza Mullet

Em..eee-nie wiedziała co zrobić,więc zaklaskała parę razy-Nieźle...

Suniva Lestrange Howlett

Spojrzała się na nich rozbawiona - Elizo... - stanęła na krawędzi skały i przykucneła czekajac aż dziewczyna do niej podejdzie

Eliza Mullet

Eliza od razu się odwróciła i podeszła do niej szybko.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva wciąż kucając na skale przysunęła się do niej. - zostało nam naprawdę niewiele czasu..nie wiem więc czy zdąrzysz nauczyć się jakich kolwiek ciosów...dlatego dobrze byłoby....gdybys nauczyła się teraz ich unikać...

Victor Howlett

Victor spojrzał na Suniv i podszedł do jednego z drzew i usiadł spokojnie.

Eliza Mullet

Westchnęła głośno i związała włosy gumką-Rzuć się na mnie...

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zaśmiała się perliście. Zeskoczyła z gracją ze skały - najpierw ty rzucisz się na mnie a ja pokażdę tobie jak unikać potem zamienimy sie rolami...tylko w sumie ty nie umiesz atakować...no to siadaj sobie...Victorze..

Victor Howlett

-Mam się bronić lub atakować??-odparł Victor.

Eliza Mullet

-Coś tam.jak by co to będę improwizować-wzruszyła bezradnie ramionami i szybko rzuciła się na nią próbując zadać jej cios z prawej strony-Gdzie Arion?-powiedziała próbując ja jakoś przechytrzyć

Suniva Lestrange Howlett

odrzuciła Elizę do tyłu tak że upadła na kupkę lisci i uśmiechnęła się- atakować....aha i Elizo...nie spinaj sobie włosów...gdy zaatakują nie będzie na to czasu...na coś tak,iego możesz sobie pozwolić przy pojedynkach z cywilizowanymi istotami...tak dla finezji.. - puściła jej oczko - a tutaj każda sekunda się liczy.. -odpowiedziałą stajac pod skałą i czekajac na ruch Victora

Victor Howlett

Victor w momencie zniknął i po chwili pojawił się za Sunivą, kataną próbując przeciac ją na pół od głowy.

Eliza Mullet

Ale ja chciałam tylko,żeby mi nie przeszkadzały...jak będzie wojna będę miała ładnie spięte-uśmiechnęła sie lekko.Popatrzyła się na Victora i Suniv

Suniva Lestrange Howlett

W krótkiej chwili ukucnęła i podkosiła mu nagi odwracając się.