www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

Pokręciła głowa i usiadła pod drzewem-Nie...jadłam 2 dni temu.

Lavinia van Datt

Skinęła głową po czym zaczęła się przechadzać po terenie.

Eliza Mullet

Przyglądała jej się uważnie przechylając głowę-Opowiesz mi coś o sobie...

Lavinia van Datt

Zwolniła kroku i odwróciła się w stronę Elizy.
-Pochodzę z Sycylii, lubię magię w każdym aspekcie. Może z wyjątkiem wróżbiarstwa.- skrzywiła się. -Twoja kolej.

Eliza Mullet

-Trochę mało-westchnęła-Cóż...lubię eliksiry i czytanie różnych zakazanych ksiąg.Mam pandę, tygrysicę i kotka...jestem prefektem naczelnym,mam 16 lat,a czasami zmieniam kolor włosów na blond

Lavinia van Datt

Przyjrzała jej się.
-Blond? Chyba lepiej Ci w ciemnych.- usiadła na głazie. -Czyli lubisz zwierzęta.- dodała po chwili.

Eliza Mullet

Nie widziałaś mnie w blond-uśmiechnęła się do dziewczyny-Ale tak Arion też tak sądzi...tak,lubię,ale żadnego sobie nie kupiła.Kotka Feliksa dostałam od Babci, Tygrysice Nelly od Ariona,a malutką pandę Tigo od Tsu

Lavinia van Datt

-Hojną masz rodzinę.- stwierdziła obracając w dłoniach kamyk.

Eliza Mullet

Roześmiała się-Oni nie są moją rodziną..to znaczy tylko tylko babcia

Lavinia van Datt

-Tak, Arion mi mówił, ale tego Tsu nie kojarzę.- powiedziała po czym rzuciła kamieniem.

Eliza Mullet

-Tsu...no tak nic dziwnego,bo go nie ma jak na razie..jest prefektem Gryfonów,ale kiedyś przed wyjazdem był prefektem naczelnym i ślizgonem,z resztą nie mówmy o nim,bo to dziwne...-zmarszczyła brwi-Ile masz lat?

Lavinia van Datt

-16, z tego jako wampir trzy lata.- odpowiedziała, zgodnie z jej prośbą nie ciągnąc wcześniejszego tematu. -A Ty?

Eliza Mullet

-Też..od wczoraj,no i jestes ślizgonką-uśmiechnęła się lekko-Będziemy się widywać czasami

Lavinia van Datt

Uśmiechnęła się nieznacznie.
-Od wczoraj? Więc pewnie dobrze się bawiłaś. Ja nie przepadam za urodzinami, będę ich miała w życiu tyle, że mi się nudzą. -Tak, tym bardziej, że z tego co mi wiadomo, mamy komnaty obok siebie.

Eliza Mullet

-Ja też nie lubię urodzin i nie bawiłam się za dobrze...ale nie narzekam-popatrzyła się na niebo-Więc licz na to,że będe do ciebie wieczorami przychodzić