www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

- Bo tu więcej ze mnie problemów niż pożytku... Wczoraj prawdopodobnie Lucas się na mnie obraził... Bosko... Do tego dokłada się ta cała ciąża i inni uczniowie... Ja już mam tego dość. Mówiłam Sunivie jak to będzie wyglądać... Ona powiedziała, że jeśli ktoś będzie się mnie czepiał, to mam jej powiedzieć, ale nie chce wyjść na jakąś... yh.

Marietta Hall · Gość

Przytuliła ją nic nie mówiąc.

Emily Black

- Co ja mam zrobić? - zapytała wtulając się w nią.

Marietta Hall · Gość

-Nie wiem, Emily...Może faktycznie przydałoby Ci się trochę izolacji..Wiesz, w Hogsmeade jest mały, opuszczony domek..-powiedziała.

Emily Black

- Ale musiałabym jeszcze przez tym porozmawiać z Lucasem... Ja wiem jaki On jest... Już to przechodziłam. Jak ostatnim razem był na mnie wściekły, to nawet na mnie nie spojrzał... A najgorsze, że teraz i ja się za byle co denerwuje.

Marietta Hall · Gość

-To porozmawiaj z nim, powiedz, że w Twoim obecnym stanie możesz się obrażać nawet parę razy dziennie..-spojrzała na nią.

Emily Black

- No... Ciekawe gdzie ja go teraz złapie... Mam nadzieje, że nie wyjechał gdzieś...

Marietta Hall · Gość

-Jeżeli chcesz, mogę z nim porozmawiać..

Emily Black

- Nawet nie próbuj. Ty nie masz z tym wszystkim nic wspólnego, a to że Lucas ma focha to tylko i wyłącznie moja wina... Wczoraj jak u niego byłam Lucas krzyknął, co prawda nie na mnie, ale dziwnie się poczułam. Powiedziałam, że mnie głowa boli i wyszłam... Słyszałam chwilę później jak i Lucas wychodzi trzaskając przy tym drzwiami..

Marietta Hall · Gość

-No tak, standardowy przebieg kłótni. Podniesione głosy i trzaskanie drzwiami..-westchnęła. -Na pewno się pogodzicie, nie przez takie rzeczy przechodziliście.

Emily Black

- Ale człowiek też ma swoje granice wytrzymałości, prawda ? Jeny... To moja wina. Wszystkich z równowagi wyprowadzam.

Marietta Hall · Gość

-Nie wszystkich. Ja w ogóle nie czuję się wyprowadzona z równowagi.- uśmiechnęła się.

Emily Black

- Ta.. Bardzo śmieszne... Ciebie nie da się wyprowadzić z równowagi... Ty jesteś dobrym Aniołkiem.. A ja jestem czarnym Aniołkiem.
(<lol2>)

Marietta Hall · Gość

-Uwierz, da się.- uśmiechnęła się. -Ale Czarny Aniołek też ma swoje dobre strony..-dodała.

( xD)

Emily Black

- Ehem.. Wiecznie narzeka, marudzi, nic mu sie nie podoba... - westchnęła. Nagle obróciła się i spostrzegła sześciu mężczyzn idących w ich strone. - Ette... Już po mnie... To wilkołaki... - ręcę zaczęły jej drżeć. - Uciekaj stąd.