www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

Suniv pojawiła sie z Elizą w Lesie. Spacerowały wzdłuż ścieżki...

Eliza Mullet

Eliza długo nic nie mówiła.Patrzyła się na księżyc-skąd wiedziałaś gdzie jestem?

Suniva Lestrange Howlett

- hmm..rozpoznaję twój zapach...słuchaj Elizo musimy porozmawiać.. - powiedziała szybko jednak nie zatrzymała się - Martin powiedział mi coś co bardzo mnie zaciekawiło..

Eliza Mullet

Eeee..a co?-zdziwiła się

Suniva Lestrange Howlett

Suniv przytanęła i usiadła na kamieniu - Elizo...musisz wiedzieć...że żadna przyjaciółka..nawet ta najlepsza nie zastąpi Ci matki...

Eliza Mullet

Skrzywiła się-wiem ale...może ja jej nie chcę poznać?

Suniva Lestrange Howlett

- nie wiem czy to co mówi Martin to prawda...podobno...nie chcesz jej poznać dlatego że Cię zostawiła a tym samym zamknęłaś się w sobei po jej śmierci...Martin Ci pomógł..znalazłaś się w Hogawrtcie..potem ja Ci pomogłam uwierzyć w siebie..uwierzyć że jesteś ładną młodą kobietą...Martin powiedział mi że traktujesz mnie jak matkę i starszą siostrę...dlaczego?

Eliza Mullet

No bo tak jest...nie wiem dlaczego...czasami się na ciebie wkurzam...ale wiem ze masz rację-westchnęła-może dlatego że byłaś w tedy bardziej dojrzalsza odemnie?Ale teraz...traktuje cię raczej jak starszą siostrę

Suniva Lestrange Howlett

- dlaczego mi o tym wszytskim nie powiedziałaś?

Eliza Mullet

Zastanowiła się-Sama nie wiem...po prostu...jakoś tak-usiadła koło niej

Suniva Lestrange Howlett

- oj Elizo.. - Suniva westchnęła - a jak tam z Pitem?... - spytała uśmiechając się do niej

Eliza Mullet

Raczej dobrze-uśmiechnęła się lekko do niej

Suniva Lestrange Howlett

- taak...truskawki to dobre owoce - zaśmiała się i spojrzała na nią porozumiewawczo

Eliza Mullet

Starała się nie usmiechnąć,ale jej się nie udało-a z tobą i martinem?

Suniva Lestrange Howlett

- w jakim sensie? - spytała uśmiechając się tajemniczo