www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

- Moge zakopać Cię w trawie? - spojrzała na niego z błyskiem w oku.

Victor Howlett

-Spróbuj tylko, a pożałujesz...-odpowiedział i uśmiechnał się.

Emily Black

Wyszczerzyła zęby. - Dobra. - chwyciła trawy rękoma i zerwała dwie garści, które wylądowały na twarzy chłopaka. - Smacznego.. - roześmiała się.

Victor Howlett

Victor wypluł trawę i zaśmiał się. Otrzepał włosy z trawy i usiadł.

Emily Black

- haha, wiedziałam że mi nic nie zrobisz.. - wyszczerzyła zeby, ale dla pewności kawałek się odsunęła.

Victor Howlett

Victor zaśmiał się i powiedział:
-Nie jestem damskim bokserem.

Emily Black

- Ja nic nie mówiłam... - powiedziała próbując być poważna, ale coś jej to nie wychodziło xDe

Victor Howlett

Roześmiał się i wycelowął różdżką w drzewa. Po chwili wyszedł z nich wilk i zbliżył sie do nich.

Emily Black

- A to co? To znaczy.. kto? - zapytała z powrotem przysuwając się do Victora.

Victor Howlett

Victor uśmiechnał się:
-Nie bój się.
Po chwili wilk położył się u nóg Emily. Victor uśmiechnął się.
-taki znajomy, którego poznałem tutaj. To prawdziwy wilk. Chyba Cię polubił.

Emily Black

-Aaale.. on nie gryzie? - zapytała nie ruszając się z rękoma uniesionymi na wysokość szyi.

Victor Howlett

-Będzie gryzł, owszem ale tych, którzy Ci się nie spodobają.-odpowiedział

Emily Black

- A, no to fajnie.. - pogłaskała wilka. - Ja chce mieć takiego w łóżku w nocy.... Ym.. Cieplutki..

Victor Howlett

-jak chcesz, to go weź... tylko spytam się go, czy chce być twoim zwierzątkiem.
Zaszczekał coś do wilka, a wilk mu odwarknał, choć przyjaźnie.
-Zgadza się-odpowiedział.

Emily Black

- Ale ja mam kotka... - wybałuszyłą oczy. - Lucas mi go dał... A on go zje... - zasmiała się.