www.starozytnyhogwart.fora.pl

Diana Bellatrix Malfoy · Gość

- Niedoczekanie Twoje - mruknęła powoli zbliżając się do zamku.

Victor Howlett

Victor usiadł sobie na polanie i wpatrywał sie w gwiazdy.

Emily Black

Za nim nagle znalazła się Emily. Stała chwilę w milczeniu myśląc jak przestraszyć Victora. Zrezygnowała jednak z tego, wyjęła różdżkę i ułozyła na niebie napis "cześć", ale nadal stała za nim.

Victor Howlett

Victor wciągnął powietrze do nos ai powiedział:
-Cześć Emily. Usiądź.

Emily Black

- Skąd wiedziałeś , że to ja? - zapytała udając zrozpaczoną i usiadła koło niego.

Victor Howlett

Victor wskazał na swój nos:
-Wilcze instynkty. jak samopoczucie?

Emily Black

- Chyba lepiej... Wszystko powoli do mnie dochodzi... - uśmiechnęła się pod nosem. - A Twoje..?

Victor Howlett

-Lepiej, już się nawet uśmiecham-odparł i uśmiechnał się lekko.

Emily Black

- I dobrze.... Do twarzy Ci z tym uśmiechem.. - zaśmiała się melodyjnie.

Victor Howlett

-Heh, dzięki.-zaśmiał się i spojrzał w niebo..
-Jak myslisz, czego by teraz chciała Ette dla mnie?

Emily Black

- Napewno chciałaby, żebyś był szczęśliwy... To była dobra dziewczyna, szkoda że dobrzy ludzie zawsze odchodzą.. - westchnęła.

Victor Howlett

-Właśnie...-odpowiedział i posmutniał.
-jak tam się czuje mały Black?-spytał.

Emily Black

Spojrzała na swój brzuch. - Nie wiem... - stwierdziła. - Alice, by wiedziała... To trochę krępujące, że ktoś inny wie o moim dziecku więcej niż ja no ale... Aha, i to nie jest mały Black, tylko mała Black. - uśmiechnęła się.

Victor Howlett

-A no tak.... w sumie, raczej czuje sie dobrze...-odpowiedział Victor z tajemniczym uśmiechem.

Emily Black

- A Ty skąd wiesz? - zmrużyła lekko oczy.