www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tom Marvolo Riddle

Czarny Pan chwycił ją za ramię - uspokuj się... - powiedział spokojnie ale stanowczo - chyba już widzę problem.. - na jego usta wpełzł grymas. - chłopcze...wypowiedz się na ten temat.. - rozkazał nie puszczajac Suniv

Nicolas Yaxley · Gość

spojrzal na Suniv z przerazeniem - Panie to wariatka, nie umie nad soba panowac, od poczatku mnie nie lubila

Liliana Malfoy

Przysłuchiwała się im z ciekawością.

Diana Bellatrix Malfoy · Gość

- pograza sie - wyszeptala ledwie slyszalnie do Lilian

Liliana Malfoy

Pokiwała w potwierdzeniu głową.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva znów ruszyła na niego. Jednak w porę się opmaiętała - a może mam cię uwielbiać za twój wnerwiający charakterek...gówniarzu jeden - syknęła - panie to nie prawda...on od samego poczatkuz raził do siebie nas wszytskich.. -spojrzała Czarnemu Panu w oczy - wielkorotnei napadał na Dianę..dzisiaj..zniewarzył dobre imie moje rodziny... - Spojrzała na Dianę i Lucjsuza - znieważył Lilianę nazywajac ją dziwką...chciał zaatakować moją matkę..nie ma dla nas żadnego szacunku..- pożaliła sie

Victoria Carrow · Gość

Victoria obserwowała bieg wydarzeń z zaciekawieniem.

Nicolas Yaxley · Gość

Nicolas zaklnal pod nosem. wiedzial ze jest na przegranej pozycji

Liliana Malfoy

Liliana uśmiechnęła się mściwie.

Tom Marvolo Riddle

Czarny Pan obdarzył chłodnym spojrzeniem Suniv za ten wybuch. Kiedy uklękneła położył jednak swoją dłoń na jej włosach. Wpatrywał się chwile w jej postać a potem przelotnie spojrzał na Bellę i powrócił do Yaxleya - no cuż młody człowieku...zdajesz sobei sprawę że obrażasz ludzi nie tylko potężniejszych od Ciebie..ale i takich którzy nigdy mnie nie zawiedli.. - spojrzał krótko na Bellę

Nicolas Yaxley · Gość

- ona ciagle mnie prowokuje - powiedzial spogladajac na Diane - Suniva nastawila wszystkich przeciwko mnie, Liliana jest marionetka w rekach Sunivy. Bellatriks juz przeprosilem

Diana Bellatrix Malfoy · Gość

Diana miala ochote podejsc do niego i zrobic mu krzywde, jednak zostala na miejscu wpatrujac sie w Suniv, Belle i Czarnego
Pana.

Victoria Carrow · Gość

Victoria już nie mogła się doczekać inicjacji. Tak długo marzyła o tej chwili. Jednak nadal obserwowała wszystkich, nie pozwalając sobie na pogrążenie się w fantazjach.

Suniva Lestrange Howlett

- panie....nie zastraszam Liliany...jest moja przyjaciółką...pozatym..nei mam powodu by kłajmać... - powstała

Tom Marvolo Riddle

- muszę to wszyskto przemyśleć.. - syknął Czarny Pan - Bellatriks chyba musimy porozmawiać.. - powiedział do niej lodowatym głosem - ale najpierw...Victorio Carrow...dowiodłas nie raz ze jesteś godna zasilić moje szeregi....wcyiągni swoją lewą rękę..