www.starozytnyhogwart.fora.pl

Gość

Sebastian patrzył na nich spod drzewa:-Ehh... nic tylko się nabijaja... troche pokory..

Liliana Malfoy

-A propos...ciekawe gdzie ona zniknęła...

Christoper Black

-Nie wiem może nie wytrzymała. - odparł ignorując chłopaka.

jezu! następny?!

Liliana Malfoy

-Wróci. Przecież tak nas lubi.-Obróciła głowę w stronę chłopaka.-To nie Gryfon.

Gość

Sebastian świdrował ich spojrzeniem. Palił starą indiańską fajkę. Wydmuchał kółko z dymu i popatrzył na chłopaka z pogardą.

Christoper Black

Spojrzał na chłopaka ze znudzeniem.
-Jeśli mowa o pokorze, to czemu oceniasz jeśli nawet nas nie znasz?

Gość

-Wystarczy, ze was słychać...

Christoper Black

-Przecież ci tego nie kazałem robić.

Liliana Malfoy

W milczeniu przysłuchiwała się ich rozmowie.

Gość

-Niestety.. ciężko tego nie ignorować...

Christoper Black

-Dobra, dobra zbawisz kiedyś świat, a tymczasem możesz znaleźć sobie inne zajęcie.

Gość

-Zacznę od zrobienia z ciebie totemu..-odpał Sebastian.

Christoper Black

Wzruszył ramionami dając do zrozumienia że nie ma ochoty z nim dalej rozmawiać. Wciąż wyglądał na znudzonego.

Liliana Malfoy

-Skończyliście?-Spytała, gdy nastała względna cisza.

Christoper Black

Po raz drugi wzruszył ramionami.