 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:11, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
- można temu szybko zaradzić..- wtrącił Draco, który właśnie zjawił się w salonie - jakiś średnio smaczny specyfik i będziesz spała do jutra jak niemowlę..- westchnął rozbawiony i usiadł na kanapie, obejmując przy tym Lilianę swoim ramieniem - pięknie wczoraj zabalowałyście...
- to akurat się zgadza..Twoja matka całą noc opowiadała mi o jakiś jeżach..- westchnął - nie pozwoliła mi przy tym zmrużyć oka bo co parę minut sprawdzała czy na pewno jej słucham..ostatecznie postanowiłem wykorzystać jej bezsenność...- dodał z wymownym uśmiechem, a wzrok przeniósł na wchodzącego Valeriana - no proszę..widzę Cię tutaj pierwszy raz od mojego przyjazdu..
- wybacz wuju, ale jak zwykle było kilka spraw niecierpiących zwłoki...- odparł siadając w drugim fotelu i posłał finezyjny uśmiech Lilianie - Panie wczorajszego wieczoru doszły do wniosku, że koniecznie muszą ze mną porozmawiać przed ślubem i postanowiły włamać się do domostwa Armanda...
- wpuścił je ? - spytał wyraźnie rozbawiony Lucjusz
- prawie..ale na szczęście udało mi się go odwieźć od tego pomysłu..- odparł wampir po czym przyjrzał się badawczo wchodzącej do pokoju Ravenie. Dziewczynka w przyszłym roku miała dołączyć do Hogwartu, a że była bardzo pilna już zaczęła czytać historię Hogwartu i inne księgi. Wbiła swoje czekoladowe oczy w Valeriana i wyciągnęła w jego stronę książkę od zaklęć
- nie rozumiem tego zaklęcia wuju...nie mogę go nawet wymówić..
- to bzdura..- odparł mężczyzna odbierając książkę i wpatrując się we wskazaną stronę - po prostu nie masz wystarczająco dużo uporu i cierpliwości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:18, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
-Niewątpliwie z tego skorzystam, bo czuję, że nie zmrużę oka przez całą noc.. - przytuliła głowę do ramienia męża. Skoro to nie on nasłał na nią Lucjusza, to nie musiała się na niego złościć. - Widziałeś swój smoking? Powiesiłam go na drzwiach szafy. Dotarł dzisiaj z wszystkimi poprawkami, jakie chciałeś.
-Co zrobiłyśmy? Nie pamiętam połowy nocy i nie wiem, kto za tym stoi. Sophie przyniosła jakieś swoje papierosy, bardzo smaczne zresztą, Bellatriks natomiast przytaszczyła skrzynkę jakiegoś alkoholu, który, jak stwierdziła, jest obowiązkowy na wieczorze panieńskim jej przyszłej synowej. Mam nadzieję, że Armand nie gniewa się na nas za to wtargnięcie.. - zakończyła, patrząc przepraszająco na Valeriana. - Świetne podejście.. - dodała z przekąsem, nie mogąc darować sobie złośliwego uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:26, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
- nie..był natomiast bardzo rozbawiony..i szczerze chciał was wpuścić do środka..obawiam się jednak, że..wasi mężowie nie byli by zadowoleni z następstw tego wieczoru..- odparł wpatrując się w Lilianę - nie każdy jest urodzoną kurą domową Pani Malfoy..- dodał z mściwym uśmiechem wiedząc, że jest przewrażliwiona na punkcie swojego siedzenia w domu. Wręczył Ravenie jej książkę i powstał z fotela - państwo wybaczą..obowiązki czekają..- rzucił i już go nie było
Ravena westchnęła spoglądając na Lilianę nieco zirytowana po czym poszła na górę
Draco spojrzał na żonę z niedowierzaniem
- czy Ty możesz w końcu się opanować ? - spytał z powagą - te Twoje cholerne docinki zaczynają działać mi na nerwy..- westchnął zrezygnowany podnosząc się z kanapy - myślałem, że na drugiej żonie się skończy, ale jak tak dalej pójdzie pojawi się jeszcze trzecia..- burknął pod nosem i wyszedł z salonu
Lucjusz przerwał dłuższą chwilę ciszy swoim chrząknięciem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:39, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Liliana zacisnęła mocniej pięści, słysząc odpowiedź Valeriana. Jego docinka zabolała znacznie bardziej niż jej, która najzwyczajniej po wampirze spłynęła. Posłała Ravenie beznamiętne spojrzenie.
-Przecież to.. - zaczęła, ale widząc wściekłe spojrzenie męża zamilkła. Dosłownie uwielbiała, kiedy tak się zachowywał. Przez dłuższą chwilę trwała w swoich rozmyślaniach. Musiała go potem znaleźć i przeprosić. - Chyba nie chcę rozmawiać na ten temat wuju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:07, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
- cóż..wasz kobiecy upór czasami bywa męczący..- przyznał - wszyscy jesteśmy zmęczeni waszym konfliktem...Narcyza bardzo nalega być wróciła do pracy...gdyby niej wyjątkowo dobra argumentacja z pewnością wziął bym stronę syna..moja żona bardzo martwi się Twoją frustracją...nie chce byś przelewała ją na innych..- wyjaśnił po czym dopił szkocką i opuścił salon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|