www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- uważaj ściany mają uszy.. - odpowiedziała odwracając się do niego plecami i uśmiechając pod nosem - pozatym..niejednokrotnie to ukazaliśmy..jeśli jednak uważasz to za stereotyp to chętnie zaproszę Cię na kawę..moja matka z rozkoszą o tym z Tobą podyskutuje.. - usiadła na brzegu stołu - a Ty Liliano..czemu się nie szykujesz??

Alex Howlett

Alex uśmiehcnął się:-Z najwieksza przyjemnością..-spojrzął na Lilianę:- Więc.. zoabczymy.. czegoś was naucze..

Liliana Malfoy

-No i co na to poradzę..-Rozłożyła bezradnie ręcę.-Na misję? Jestem już praktycznie gotowa.

Suniva Lestrange Howlett

- to super.. - puściła jej perskie oko i ruszyła do drzwi

Liliana Malfoy

Odpowiedziała uśmiechem.-Co Pan planuje na pierwszą lekcję?

Alex Howlett

-Najpierw coś łatwiejszego.. podstawowe zaklęcia ochronne, albo i inne.. potem ofensywa..

Liliana Malfoy

-Interesujące, ale trochę podstaw już znamy, nie będzie się chyba powtarzać?

Alex Howlett

-A jakie podstawy znacie? Ile was nauczyli?

Liliana Malfoy

-Raczej niewiele. Mięliśmy jedną lekcję, ale niektórzy uczniowie co nieco już o niej wiedzą.

Alex Howlett

-Super.. Więc będzie mi zdecydowanie łatwiej..-uśmiechnął sie Alex:-Słyszałem o Tobie sporo..

Liliana Malfoy

-Tak? Co na parzykład?-Uśmiechnęła się delikatnie.

Alex Howlett

-tajemnica zawodowa..-przyłożył palec do ust i uśmiechnął się.

Liliana Malfoy

Zaśmiała się perliście.-Tak się nie robi.

Alex Howlett

-Robi robi...-uśmiehcnął się:-Zapewniam...

Liliana Malfoy

-Niech mi pan powie. Teraz będę całą noc myśleć, co to mogło by być.