www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Śro 22:23, 11 Mar 2009 Temat postu:

- ona nigdy nie była śmierciozerczynią.. - sopowiedziała a na jej twarz wkradł się lekki uśmieszek - to bardziej sprawy prywatne....zupełnie prywatne....czego owocem jest Selena...a teraz..wybaczcie... - ruszyła do wyjścia z zamku

Eliza Mullet · Wysłany: Czw 17:49, 12 Mar 2009 Temat postu:

Westchnęła-Ja nigdy nie stanę po stronie czarnego pana...o nie co to to nie-powiedzała dumnie unosząc głowę

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Czw 19:23, 12 Mar 2009 Temat postu:

Suniv odwróciła się nie postrzerzenie i spojrzała na ducha dyrektorki i dziewczyny. Żal ściskał jej gardło. Westchnęła i zniknęła w obłokach czarnego dymu.

Marlena Rakicka · Wysłany: Czw 21:27, 12 Mar 2009 Temat postu:

Jesteś chyba jedyną ślizgonką, która nie stoi po stronie Voldemorta.-powiedziała Marlena. Spojrzała na ducha dyrektorki-A pani nie musi się już o nic martwić. Obiecuję. A teraz wybaczcie, mam coś do zrobienia-dodała patrząc ze złością na miejsce, w którym zniknęła Suniva. Po chwili zamieniła się w kruka, o błyszczącym upierzeniu. Podleciała w górę, zakrakała donośnie kilka razy i poleciała w ślad za dziewczyną

Dita Hudgens · Wysłany: Pią 17:02, 13 Mar 2009 Temat postu:

Wpatrywała się jeszcze długo w czarną mgłę, wspomnienie do Sunivie. A więc to tak teraz wyglądało.
- Idz już. Niebezpiecznie teraz stać tu samej. Zwłaszcza dla Ciebie. To, że jego nie ma w zamku, nie oznacza ze nie ma szpiegów - powiedziała do Elizy

Eliza Mullet · Wysłany: Pią 17:07, 13 Mar 2009 Temat postu:

wiem...ale pani Hudgens...ja bym na prawde chciała pomuc-popatrzyła się na ducha.W jej oczach było widać smutek-I tak na niczym mi już nie zalerzy...wiec nie mam co stracić

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pią 17:12, 13 Mar 2009 Temat postu:

Po chwili Suniv pojawiłą się znowu. Nie odezwała się jednak słowem ponieważ była zajęta uciekaniem przed kimś kto ciskał w nią zaklęciami
- przestań już...nie chciałam! - krzyczała cały czas. Dotarła do zaułka. Najpierw spojrzała na Elize a potem na Sophie. Gdzieś w korytarzu pojawiła się Bella
- Crucio! - zaklęcie ugodziło Sunive
- ała!...to bolało! - dziewczyna krzykneła oskarżycielsko
- miało boleć...

Eliza Mullet · Wysłany: Pią 17:16, 13 Mar 2009 Temat postu:

Miała już zaatakować Bellę,ale się w ostatniej chwili powstrzymała.Nie wiedzała co zrobic więc podeszła do Suniv i pomogła jej wstać

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pią 17:19, 13 Mar 2009 Temat postu:

- dokończymy w domu... - warkneła Bella i zniknęła
Suniva westchneła i wygładziłą ubranie. Potarła bolące ramie - dzięki...

Eliza Mullet · Wysłany: Pią 17:23, 13 Mar 2009 Temat postu:

Nie ma za co...no no,Twoja matka ma temperamęt...o co poszło-westchneła

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pią 17:26, 13 Mar 2009 Temat postu:

- o mój temperament....jezu jak ta kobieta potrafi mnie zaskoczyć...chyba złamała mi żebra...

Eliza Mullet · Wysłany: Pią 17:32, 13 Mar 2009 Temat postu:

A co zrobiłaś?-zdziwiła się-Gdzie Cię boli?

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pią 17:35, 13 Mar 2009 Temat postu:

- klatka piersiowa...ale to normalne po Crucio...zdąrzyłąm się już przyzwyczaić.. - powiedziała idąc do swojej komnaty

Eliza Mullet · Wysłany: Pią 17:47, 13 Mar 2009 Temat postu:

Skrzywiła się-Przyzwyczaiła się...ech

Dita Hudgens · Wysłany: Sob 12:27, 14 Mar 2009 Temat postu:

-Maska...wszystko to jedynie maska. -powiedziała cicho