www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

Spojrzała na nią krzywo, jakby nie rozumiejąc o co dokładnie chodzi.

Meriweath MoFier

Mofier prychnęła na widok jej wzroku i poszła podnieść swój szkicownik który jej wypadł w czasie walki.

Christoper Black

Ale kiedy tylko wyciągnęła po niego rękę, szkicownik stanął w płomieniach.
-Ups, powinniśmy bardziej kontrolować nasze umiejętności. - stwierdził Chris.

Meriweath MoFier

MoFier wyprostowała się jak struna, a jej włosy wyglądały jak żywa pochodnia:
- Jesteście piromanami czy jak?!
Odwróciła się w strone Chrisa z niewinnym wzrokiem:
- Wiesz, lubiłam ten szkicownik... - spojrzała na popioły swoich dzieł, poczym znów na Chrisa celując jażącą się na czerono różdżką w sam środek jego nosa - Zapłacisz za to!

Christoper Black

-Aha.

Meriweath MoFier

- To wszytsko co chcesz powiedzieć przed stratą przytomności.
Nie słysząc żadnych "ale", zamachnęła się różdżką i Chris przeleciał przez polowe sali i udeżył w kolumne.

Christoper Black

Na chwilę stracił przytomność, ale Liliana szybko ocuciła go zaklęciem. Wstał otrzepując szatę.
-Dzięki - zwrócił się do dziewczyny, po czym spojrzał na Meriweath, na którą już leciała ognista kula. Ślizgonka padła na ziemię, a wokół niej szalały płomienie.

Meriweath MoFier

Meriweath rzuciła zaklęcie a z jej różdżki popłynoł strumień wody który w krótkim czasie ugasił płomienie.Podniosła się z ziemi i otrzepała z niewidzialnego pyłku:
-Tylko na tylę Cię stać?-uśmiechneła się kpiąco.

Christoper Black

-Stać mnie na dużo więcej, ale to mieliśmy się tylko przywitać. - odpowiedział spokojnie.

Meriweath MoFier

- No tak, zapomniałam. - westchnęła - Poprostu nie lubię jak ktoś niszczy moje rzeczy. To takie irytujące, zrobiliście to już dwukrotnie.
"Akurat to pamiętam" - prychnęła.

Christoper Black

-Wybacz, kupię Ci nowy, żebyśmy mieli co niszczyć następnym razem.

Meriweath MoFier

- Następnym razem przygotuje się i rzuce na niego zaklęcie ochronne. - prychnęła jak zwykle - Ale dzięki za troskę.

Liliana Malfoy

-My zawszę się o Ciebie martwiliśmy.-Odpowiedziała Liliana.

Meriweath MoFier

- Zauważyłam - zakpiła z pokrętnym uśmiechem. - Tylko tak nigdy wam nie wychodzi.

Christoper Black

-To ta twoja wściekłość na nasz widok...