www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

Zamyślił się. -Będę ich uczył manewru Wrońskiego. -powiedział jakby poważnie a potem się zaśmiał. -Uczyłem już parę osób i nikt jeszcze nie zginą ani nawet ranny nie był. -stwierdził.

Liliana Malfoy

-Ale będą szlabany, za brak zadania domowego.-Rozmarzyła się.-Wiesz co, to profesorowanie chyba nie będzie takie złe.

Suniva Lestrange Howlett

- pewnie że nie..- usiadła obok nich - skoro wspominałam..to kogo wybrałam? - spytała nadal poważnie

Liliana Malfoy

-Yyy...mnie?-Spojrzała na nią z udawanym nieco głupim wyrazem twarzy.

Suniva Lestrange Howlett

- tak? - spojrzała na nią i na Tsu - tak...to możliwe...-zastanowiła się - wiecie..ostatnio mam jakieś luki w pamięci..- powiedziała po chwili

Liliana Malfoy

-To było przed jakąś walką, z wilkołakami, czy łowcami, czy kimś. Powiedziałaś, że jak coś Ci się stanie, mam poprowadzić dalej szkołę.-Spoważniała.

Tsu Black

Chłopak mocno wytężył umysł. -Po zastanowieniu nikogo nie wybrałaś więc lepiej abyś to zrobiła. A jeżeli jest już ktoś to chyba przyjdzie z pretensją to odkręcimy to. -powiedział. -Zwalisz winę na mnie.

Suniva Lestrange Howlett

- dobrze..zatem..Liliano..będę uradowana i spokojna jeśli ty zostaniesz moim zastępcą - uśmiechnęła się czarująco

Liliana Malfoy

-Będzie mi niezmiernie miło.-Odpowiedziała z równie czarującym uśmiechem.

Tsu Black

-Ja rzem świadek tego wydarzenia. -zaśmiał się. -No to od dzisiaj muszę się zwracać do Ciebie pani vice dyrektor? -zapytał.

Suniva Lestrange Howlett

Suniv uśmiechnęła się - to ja już nie przeszkadzam szanownej młodzieży..w chwili wolnej zapraszam do gabinetu..- dodała i ruszyła dalej

Liliana Malfoy

-Tak Tsu, musisz.-Zmrużyła lekko oczy i przybrała na pozór surową minę.-No, co Ty?-Roześmiała się.-Dla Ciebie zrobimy ulgę.

Tsu Black

-Ależ jak to? Trzeba odnosić się z szacunkiem do przełożonych. -zaprotestował żartem.

Liliana Malfoy

-Nie, nie. Nie przesadzajmy. Będę się lepiej czuła jeśli będziesz mówić do mnie po imieniu.

Tsu Black

Wzruszył ramionami. -Jak chcesz. -odparł. -W sumie nieco dziwnie byłoby mi mówić per pani do młodszej ode mnie osoby...