www.starozytnyhogwart.fora.pl

Matt Dúnadan

- Ja klamac nie potrafie.. Mruga

Noo chetnie..

Liliana Malfoy

-To wracamy do Hogsmead? Czy znasz tutaj jakiś bar?-Zapytała wychodząc ze sklepu.

Matt Dúnadan

- Hogmeade..
Do swinskiego lba nie pojde.. Wesoly

Liliana Malfoy

-No to Hogsmead.-Powiedziała poprawiając zakupy.

Matt Dúnadan

- Ja musze poleciec na hipogryfie..
bo go tu doprowadzilem...

Liliana Malfoy

-Czekam przed Trzema Miotłami.-Powiedziała i znikła.

Matt Dúnadan

Matt poszedl po hipogryfa..uklonil sie i wskoczyl na niego.. po chwili ruszyl w str. Hogsmeade

Eliza Mullet

-popatrzyła się dziwnie na reszte-Czemu się tak kłucicie i wydzieracie??

Liliana Malfoy

-A co Ciebie to obchodzi.-Odpowiedziała jej zimno.-Jak będziemy chcieli to zaczniemy się tu mordować.

Eliza Mullet

Nic mnie to nieobchodzi -odpowiedzała jej lodowato-a jakbyście się zaczeli mordować to by było ciekawie

Liliana Malfoy

-To może zaczniemy od Ciebie?-Zapytała dotykając różdżki.

Eliza Mullet

-zaśmiała się-po co jak mi się nieśpieszy wonchać kwiatki od spodu w ogule mogłabyś wyluzować to wy się kłucicie no i to niejest moja sprawa Cześć-wyszła ze sklepu-

Lili Malfoy

Do sklepu weszła Lili- Dzieńdobry, szukam jakiejś ładnej szaty, dobrze trafiłam??- spytała, poczy zaczęła przechadzać się pomiędzy półkami. Nagle zza jednaj z nich wyszła nieznana jej osoba.

Villemo

Villemo nagle znalazła się twarzą w twarz z nieznaną jej dziewczyną...-eeeee cześć-bąknęła nieśmiało szukasz szaty?- zaczęła niezdarnie -Może pomóc ?kontynuowała chłonąc wzrokiem każdy jej cal.

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili weszła Suniva - dobry wieczór....
- oh panienka Lestrange....
- tak...chciałabym by uszyła mi pani suknie na bal bożonarodzeniwy
- z miłą chęcią...ale panienka tutaj?....a co z Paryżem
- ah mała odmiana...