www.starozytnyhogwart.fora.pl

Arion Caladion Vilerui · Gość

Na policzki Nessi wpełz delikatny rumieniec. Podeszła do Ariona, wdrapała mu się na kolana i spojrzała mu w oczy słodko się uśmiechając
- co byś chciała słoneczko? - spytał rozbawiony dotykając ręką jej policzka. Nessi odrazu wtuliła swój policzek w jego dłoń
- sukienki...wszytski.. - poprosiła go swoim sopranem
Arion zastanawiał się chwilę
- no dobrze..w końcu nie bedę miał problemów z wybieraniem...
Mała uśmiechnęła się i rzuciła się Arionowi na szyję. Ten poprosił eksmedientkę, która zmierzyła małą i pobrała zamówienie na sukienki - dziękuje Ci Emily..jesteś nieoceniona...to co młoda...teraz lody..
Nessi nic nie odpowiedziała tylko chwyciła Emily za rękę.

Emily Black

- W sumie to ja nic nie zrobiłam.. No, ale dziękuję. - spojrzała na dziewczynkę, która złapała jej rękę, a potem na Ariona. - Yy... Księżniczko ja nie idę... Więcej lodów będzie dla Ciebie... - zaśmiała się.

Arion Caladion Vilerui · Gość

W oczach Nessi zaszkliły łzy. Arion wywrócił oczy ku niebu.

Emily Black

Zamknęła na chwilę oczy. - Nesse tylko nie płacz, dobrze? Odprowadze Was do lodziarni,a potem sobie pójde. Może być?

Arion Caladion Vilerui · Gość

Z oczu dziewczynki spłynęła jedna łza ale pokiwała głową i spuściła wzrok.

Emily Black

- Masz zamiar tak stać i milczeć? - spojrzała błagalnie na Ariona, a potem przytuliła dziewczynkę. - Dlaczego jesteś smutna ?

Arion Caladion Vilerui · Gość

- spokojnie przejdzie jej.. - chwycił ją za rękę i prawie siłą zaciągnął do drzwi - Renesme..proszę nie rób scen...Emily przepraszam za nią..ona zawsze wszytko wymusza płaczem..poprostu Suniv strasznie ją rozpieściła..

Emily Black

- Dobra masz racje, stój i milcz. To jest jeszcze małe dziecko... - powiedziała bezsilnie Emily i wzięła małą na ręcę. - Nie płacz już... Pójdę z Tobą gdzie zechcesz.

Arion Caladion Vilerui · Gość

- ale ona nie może tak wszytskimi rządzić...a Ty musisz odpoczywac a nie ganiać z narwanym półwampirzatkiem po Paryżu...oddaj mi ją.. - wyciągnął ręce do Emily.

Emily Black

- A co ja jakaś chora jestem ? - powiedziała i oddała małą Arionowi. - Jest Twoja, tylko nie traktuj jej jak rzecz. Bardzo Cię prosze.

Arion Caladion Vilerui · Gość

- ale to..- spojrzał na Nessi oskarżycielsko

Emily Black

Poszła w głąb sklepu, a potem znów wróciła na miejsce. - Co te dziecko Ci zrobiło? A z resztą, dobrze... Już sobie idę, zanim znow się rozpłacze... - wyminęła Ariona i wyszła na ulice. Przeszła kawałek aż w końcu usiadła na jakiejś lawce.

Arion Caladion Vilerui · Gość

Renesme rozpłakała się na dobre. JEdnak Arion nie zwracał uwagi na jej protesty i wyprowadził ją ze sklepu

Emily Black

Emily widząc rozpłakaną dziewczynkę jeszcze bardziej się zdenerwowała. Tradycyjnie wzięła dwie tabletki na uspokojenie i spuściła głowę.

Arion Caladion Vilerui · Gość

- nie powinnaś tego brać...- odpowiedział Arion siadając obok niej już bez Nessi