Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na deptaku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27, 28, 29  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Ulica Pokątna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:42, 25 Cze 2011    Temat postu:

Smierciożerca opadł na jedno kolano, po chwili jednak zdążył się oswobodzić z uroku i odrzucił Jamesa do tyłu. Deszcz przybrał na sile.

Za śmierciożercą pojawił się kolejny a w dłoni trzymał laskę zakończoną srebrną głową węża.

Pierwszy ze śmierciożerców wyprostował się i ściągnął maskę. Oczom Jamesa okazały się czarne loki i ciemne zdeterminowane oczy pod ciężkimi powiekami.

Kilku osobom nie umknęły te szczegóły i panika sięgnęła zenitu. Bellatriks wzniosła różdżkę i wycelowała ją w niebo - Morsmorde.!
Po chwili na niebie pojawił się mroczny znak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:47, 25 Cze 2011    Temat postu:

James spojrzał na nich z przerażeniem. Bellatriks.....Lucjusz........ Ta informacja niczym potezne zaklęcie eksplodowało w jego głowie. Nie mógł w to uwierzyć. Spojrzał w oczy bellatriks szukajac odpowiedzi, ale jej nie znalazł. Wstał z ziemi i zacisnał palce na różdzce. wsciekłosc wzieła góre, a jego oczy natychmiast zrobiły sie srebrne. Wycelowal różdzka tym razem, i trudno było rozpoznac, czy płacze, czy deszcz obmywa jego twarz. Z różdzki buchneły zielone iskry, gdy zacisnał mocniej dłoń. ;-avada....-szepnał, jednak machnał rózdżka, a zielony promien poleciał daleko od nich. Nie potrafił. machnał różdzka jeszcze raz, rkzyczac:- crucio!!!!!!-i strzelajac zaklęciami w Lucjusza i bellatriks.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:51, 25 Cze 2011    Temat postu:

Lucjusz i Bellatriks odbijali tylko jego zaklęcia i skupiali się na innych przeciwnikach. W końcu Bellatriks odrzuciła Jamesa pod ścianę budynku i ruszyła w stronę ministerstwa. jej szaty łopotały za nią niczym skrzydła nietoperza

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:57, 25 Cze 2011    Temat postu:

Przed ministerstwem aportowało sie pare posaci. Był tam Kinsgely, Dawlish i wielu innych, młodszych. W końcu na ich czele pojawił się Victor. Spojrzał na Bellatriks i Lucjusza chłodnym spojrzeniem i powiedział wyraxnie do aurorów:- Brac ich......- i sam wskoczył, krzyczac:- Expulso!-odrzucajac Lucjusza do tyłu.

James spojrzał na Bellatriks nie wierząc własnym oczom. W końcu nie wytrzymał. Oczy miał srebrzyste, praktycznie robiły się białe. skoczył do przodu ze złoscia i wystrzelił kolejna salwa zaklęc w Bellatriks, Lucjusza i innych. paru trafił, ale chybiał bellatriks. zacisnał dłoń na różdzce jeszcze raz i szepnał:- crucio!-trafiając ja w plecy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:08, 25 Cze 2011    Temat postu:

Bellatriks upadła na chodnik raniąc sobie wargę przy okazji.
Z różdżki Lucjusza wyszły iskry i po chwili James został za kostkę przelewitowany do góry nogami.

Bellatriks spojrzała na Jamesa z niezrozumieniem, a kiedy dostała jeszcze raz, tym razem od Victora, ogarnęła nią nie pohamowana wściekłość. Wstając odrzuciła Dalwisha, później stoczyła krótki pojedynek z Kingsleyem i stanęła przed Victorem, bez ostrzeżenia skierowała różdżkę na wysokości jego brzucha wbijając w niego wzroki - sectumsempra - wyszeptała i wyminęła go gdy upadał na brukowany dziedziniec po czym zjawiła się przy Jamesie i obdarzyła go porządnym cruciatusem, unikając uroków, razem z wciąż zamaskowanym Lucjuszem ruszyła w stronę głównej barykady aurorów. Celem Belli był ewidentnie ich szef. Nad Victorem pojawiła się zakapturzona postać i położyła mu rękę na karku udając że przygożdża go do podłoża i szepta mu obelgę do ucha - bądź grzeczny synku..i cierpliwy, gdy Bellatriks dostanie się do twojego szefa, da Ci się na moment złapać..- mruknęła i kopnęła go lekko w bok. Wyglądało to na silne uderzenie ale w rzeczywistości chłopak niewiele poczół


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:14, 25 Cze 2011    Temat postu:

James spojrzał na nich i wstał. Podnosił sie z trudem.
Victor szepnał:- Nie...nie w ten sposób.......-po czym krwawiąc z brzucha podniósl sie powoli. przyłożył reke do brzucha, a prawa wciaz trzymał rózdzke, miotając zaklęcia., ale chybiając. James spojrzał na Victora, obolały po klątwie od Bellatriks. odsunał sie pod scianę i oglądał wszystko. Wydawało mu sie, ze słyszy cos w swojej głowie:"Widzisz, jaka ona jest...."szepnęło mu:"Co możesz zmienić?". james przymknał cozy oddychajac z trudem. Po chwili ugodził go ból, gdyby ktos mu wiercił dziure w głowie, i jego wspomnienia z Bellatriks zaczeły przemieszczac mu sie przed oczami. James nie chciał tego oglądac. Najgorsze wspomnienia z nia, pełne bólu i złosci migotały mu jak film, którego nie chciał oglądac. W końcu przestały, a James siedział, oddychajac cieżko.

Victor odbijał zaklecia, trzymajac sie za zołądek. W końcu zauważytł, jak bellatriks podchodzi do szefa Biura Aurorów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:17, 25 Cze 2011    Temat postu:

- w dalszym ciągu..nie rozumiem..jak taki imbecyl może być szefem biura aurorów...to zadziwiające..- mruknęła mierząc w niego jego własną różdżką - no..odpowiedz mi..tik tak, tik tak..- zaczęła udawać tykanie zegara

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:21, 25 Cze 2011    Temat postu:

Szef stanał przed nia mierzac chłodnym spojrzeniem:- Ty jeszcze żyjesz? Niesamowite.... najwieksze szumowiny zawsze wracają....-odparł.
Victor stał z trudem i spoglądal na pojedynek, a w rzeczywistosci farse. Draco-pomyslał- po co......-i zacisnal dłon która uciskał krwawienie z brzucha.
James spojrzal na wszystko nieco zamglonym wzrokiem. Po chwili ugodził go straszliwy ból, jakby ktos otrafił go cruciatusem. Jakby ktos wbijał mu sie do głowy przy pomocy młotka i dłuta. -Wypuscił różdzke z reki i ujrzal ciemnosc. Opadał w nia długo, tracac przytomnosc.
Victor spojrzal w stronę wujka i pobiegl do niego:- james...-szepnął. Położył mu dłon na czole. james był blady. Victor sprawdził, czy oddycha a potem ruszył .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex Howlett dnia Sob 20:24, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:28, 25 Cze 2011    Temat postu:

Po chwili przy Jamesie pojawiła się zamaskowana drobna osóbka. Dotknęła jego czoła i pomogła mu przejść do wąskiej zaciemnionej uliczki, tam odsłoniła swoją twarz. W jego postać wpatrywały się błękitne oczy Scarett
- James..James..- skierowała jego twarz w swoją stronę


Bella uśmiechnęła się ironicznie
- mnie nie da się zabić..ja nigdy stąd nie odejdę..- wyszeptała mu do ucha - każdy zna moje imię..i każdy znać je będzie..ale to już nie twój problem - mruknęła i uderzyła go w twarz zostawiając na niej ślady po swoich paznokciach - Crucio..- mruknęła pieszczotliwie i z uśmiechem na ustach przyaptrywała się jego szamotaninie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:31, 25 Cze 2011    Temat postu:

Szef aurorów miotal sie bezsilnie po posadzce, klnąc i wyzywajac Bellatriks i wyjąc z bólu. Victor podszedł z różdzka i szepnął:- dosyć..... dosc......-wycelowal różdzke w tłum Aurorów.

James otworzył cozy i zobaczył Scarlett:- Scarlett? Co Ty tu robisz? Mieliscie miec wakacje....-powiedział słabym głosem i podniósl sie do pozycji siedzacej z trudem.:- Nic mi nie ejst.... ale bellatriks swietnie umie cruciatus...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:35, 25 Cze 2011    Temat postu:

- tak James..wiem..uchodzi za mistrzynię swoich czasów..wypij..- podała mu flakonik

Bellatriks przerwała Crucio i kiedy mężczyzna spojrzał na nią z cieniem nadzieji ta wycelowała w niego i mruknęła - avada..kedavra..- zielony płomień ugodził mężczyznę prosto w serce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bellatriks Lestrange dnia Sob 20:37, 25 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:37, 25 Cze 2011    Temat postu:

James wypił powoli zawartosc flakonika:- Wracajcie do Indii...mieliscie odpocząć.....-szepnał:- Juz mi lepiej...-poczuł, ze wracaja mu siły.
Victor przepchał się przez tułm aurorow i oglądał tortury Szefa.
Ten długo nie mógł wytrzymac, kwiczal z bólu jak swinia. Spoglądał na Bellatriks z nienawiscia.
Victor przechodził między aurorami i zerknał na ta scene:- Dosyć!-krzyknał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:43, 25 Cze 2011    Temat postu:

Bella jakby głucha na słowa Victora przyglądała się upadającemu ciału mężczyzny. Spojrzała na innych śmierciożerców i kiwnęła głową dając znak do odwrotu

- chodź z nami James...- wyszeptała zakładając na niego czarny płaszcz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:47, 25 Cze 2011    Temat postu:

Victor krzyknał:- Nie!-i wycelowal rózdżke w smierciożerców. Szef Aurorów leżał w agonii.

James spojrzal na Scarlett:- Nic mi nie jest..... jestem troche obolały....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:51, 25 Cze 2011    Temat postu:

- jak uważasz...


Nagle dało się słyszeć odgłos obcasów i mignęła Bellatriks
- zabiłam Szefa Aurorów..zabiłam..szef..ooo- Stanęła przy uliczce - kogo my tu mamy..- westchnęła teatralnie - zakładaj maskę głupia..- syknęła ciszej do Scarlett i wbiła wzrok w Victora


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Ulica Pokątna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27, 28, 29  Następny
Strona 26 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin