www.starozytnyhogwart.fora.pl

Gość

- Miło mi. - powiedziała i zabrała rękę, po czym spojrzała na palącego chłopaka.

Scarlett Howlett

- coś nie tak? - spytała prostując się

Edward McAdams

- Czasem się zdarza.. - odpowiedział Scarlett. Skończył papierosa i docisnął go stopą do ziemi.

Scarlett Howlett

Wróciła do Edwarda - czasem?...w takim razie dobrze że nałóg całkiem Cię nie wciągnął..ja nie mam takiego szczęścia.. - westchneła ale potem uśmiechnęła się - jak sobie radzisz?

Gość

Caroline tym czasem poszła w swoją stronę.

Edward McAdams

- No cóż.. po prostu jak mam ochotę zapalić to chwytam papierosa. Nie mam zamiaru podporządkować się takiemu czemuś.. - zaczął obracać papierosa w dłoniach.

Renesmee Lavin

------------------------------------------
Po ulicy spacerowała Renesmee. Całą pokątna ogarniały pustki co nie było dziwne w dzisiejszych czasach. Nagle Nessi spostrzegła że ktoś od pewnego momentu idzie za nią.

Tsu Black

Była to dość wysoka szczupła postać ubrana cała na czarno. Miała kaptur na głowię i maskę zakrywającą usta i kawałek nosa. Przypominała ona poniekąd ninja.
Zbliżała się powoli do dziewczyny, nie na tyle szybko aby nie odskoczyć gdyby zaatakowała.

Renesmee Lavin

Renesmee westchnęła i zatrzymała się poczym odwróciła przodem do postaci.

Tsu Black

Ona zatrzymała się góra dwa metry od niej i w tej chwili nawet nie drgnęła tylko patrzyła się na dziewczynę. Po chwili założyła rękę za siebie.

Renesmee Lavin

Renesmee uśmiechnęła się zdawkowo i ruszyła w stronę przybysza.

Tsu Black

Szybko wyciągnął krótki sztylet i zaczął się cofać. ~Zabawimy się. -pomyślał.
-Nie boisz się że mógłbym Cię zabić młoda damo? -zapytał modulując głos na wyższy.

Renesmee Lavin

Renesmee uniosła ręce do góry odsłaniając klatkę piersiową
- więc do dzieła człowieku.. - uśmiechnęła się niewinnie
Nagle w okół postaci dało się słyszeć jakieś szmery
Nessi pokręciła tylko głową. Szmery ustały. Dziewczyna podeszła bliżej

Tsu Black

Chłopak parę razy obrócił sztylet w dłoni i zaśmiał się. Rzucił nim w ziemie, a ten wbił się tuż przed jego stopami. -Jesteś wariatką. -zdjął maskę a potem kaptur. -Od kiedy wiedziałaś, że to ja?

Renesmee Lavin

- od chwili kiedy się odezwałeś.. - przechyliła lekko głowę