 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:51, 22 Wrz 2014 Temat postu: Główny dziedziniec |
|
|
Draco umówił się już wczoraj z Lilianą, że dzisiaj spotkają się w jego przerwie od pracy i udadzą razem na obiad. Punktualnie znalazł się w umówionym miejscu i czekał na swoją żonę.
Obok niego stała średniego wzrostu szatynka, o szarych oczach i pełnej figurze. Długie włosy miała splecione w gruby warkocz, a na nosie okulary. Pasowały jednak do jej typu urody. Ubrana była w mundurek ministerstwa i długą, czarną pelerynę. W dłoniach trzymała teczkę i kilka zwojów pergaminów. Cały czas czytała na głos jeden z nich a Malfoy co jakiś czas skinął głową na znak, że dotarły do niego informacje. W końcu zauważył wśród przechodniów Lilianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:54, 22 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Liliana uśmiechnęła się, widząc swojego męża. W dobry humor wprawił ją także wzrok przechodniów, których mijała. Ta specyficzna mieszanka podziwu i zazdrości. Lekko kołysząc biodrami podeszła do swojego męża i pocałowała go na przywitanie.
-Mam nadzieję, że nie czekałeś zbyt długo - zagaiła. Z jej obliczeń nie powinna się spóźnić więcej niż dwie minuty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Liliana Malfoy dnia Pon 21:03, 22 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:37, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
- nie..przyszłaś w samą porę..- Malfoy uśmiechnął się do żony - to ile mamy czasu..? - spytał swojej asystentki
- dokładnie 2 godziny Panie Malfoy..ale musimy jeszcze ustalić Pana jutrzejszy plan dnia..
- zrobimy to przy obiedzie..kochanie..to jest moja asystentka Marienn..czuwa nad tym bym był tam gdzie w danej chwili powinienem być..- oznajmił z lekkim uśmiechem- Marienn moja żona..
- miło mi Panią poznać...Pan Malfoy wiele o Pani mówi i o dzieciach..- posłała Lilianie uroczy uśmiech. Na oko nie miała więcej niż 25 lat i wyglądała na czarującą młodą damę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:18, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
-Mi również bardzo miło - uśmiechnęła się do niej. Draco również o niej wspominał. Wielokrotnie podkreślał, że gdyby nie ona, to by się pogubił w nawale pracy. - Draco również o Pani wspominał.
Kobieta spojrzała na męża wyczekująco. Miała mu dużo do opowiedzenia. Zwłaszcza jeśli chodzi o to, co wydarzyło się przed południem. Poprawiła zsuwający się z ramienia szal. - Czekamy jeszcze na kogoś kochanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:24, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
- właściwie to nie..- odparł mężczyzna i poprowadził obie kobiety do jednej z restauracji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:02, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
_______________________________________
Do rozpoczęcia kolejnego roku w Hogwartcie został niespełna tydzień. Tyberius przypomniał sobie, że brakuje mu, kilku rzeczy, a że i Scarlett i Jason byli w pracy, zadanie to padło na Howarda i Elizabeth. Cygnusa zostawili z ich pomocą domową nie przewidując dłuższej nieobecności i wyruszyli razem z młodszym bratem na zakupy.
Elizabeth postanowiła wziąć ze sobą również córkę. Było to pierwsze takie wyjście od momentu narodzin małej. Malfoy'owie sprezentowali jej śliczny wózek, więc musiała go w końcu użyć.
- o spójrz..jest Scorpius i Nate..! - oznajmił Tyberius i pobiegł w stronę przyjaciół
- pamiętaj, że za godzinę masz tu być z powrotem ! - krzyknęła za nim Elizabeth i uśmiechnęła się do śpiącej córeczki. Dziewczynka mimo tego, że miała miesiąc, wyglądała już jak niemal pół roczne dziecko. Wszyscy żartowali, że niedługo przegoni Louise. Co prawda dziewczynka rosła co raz wolniej i zatrzymała się na wieku 5 - miesięcy, wciąż trzeba było ją obserwować. Wszyscy orzekli, że wilczy gen zmienia swoją intensywność do 3 roku życia, to też Eliz nie pozostawało nic innego tylko czekać - a Ty co się tak patrzysz? - spytała Howarda czując na sobie jego spojrzenie - u kogoś musi mieć autorytet..- odparła prostując się - wiem, że masz do załatwienia kilka spraw, przejdę się z małą..spotkamy się tu mniej więcej za godzinę...nie patrz tak..nie odejdę przecież daleko..- westchnęła rozbawiona i popchnęła wózek w tylko sobie znanym kierunku
Scorpius, Tyberius i Nate też zapadli się pod ziemię w oka mgnieniu. Młodzi Malfoy'owie zostali przyprowadzeniu tutaj przez swoją ciotkę, Anastazję, która również miała do załatwienia kilka spraw na Pokątnej. Uzgodniła z Suniv, że do czasu powrotu Liliany zostanie na stanowisku Nauczyciela Eliksirów, natomiast później przeniesie się na Stanowisko Nauczyciela Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami. Kobieta wychodziła właśnie z jednego ze sklepów kiedy to natknęła się na Howarda
- proszę proszę..kogo ja tu widzę..- posłała mu czarujący uśmiech - witaj Howardzie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:07, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Howard odprowadził siostrę wzrokiem, mruczac:- Aha... Autorytet się znalazł...-uśmiechnął się złosliwie, po czym zauważył Anastazję:- Cześć-przywitał się z lekkim uśmiechem. :- Załatwiamy Tyberiusowi pare rzeczy, bo oczywiscie nagle sobie przypomniał o szkole...-westchnął rozglądajac się:- Ale widzę, ze jak zauwazył Scorpiusa i Nate'a to szybko zniknęli....-spojrzał na Malfoyównę:- Gdzie Alister?-spytał z ciekawości. Nie widział Foxa od spotkania pod koniec wakacji, gdzie obydwoje odwiedzili Laxusa. Młody mężczyzna nie odpuścił sobie okazji, by chociaż spróbowac przekonać Wendigo do podzielenia się swoją wiedzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:18, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- niestety w pracy.., ale może Ty dotrzymasz towarzystwa mnie i mojej koleżance ? - spytała przechylając lekko głowę, po czym rozejrzała się - o właśnie idzie..- wskazała na podążającą ich stronę dziewczynę - pracujemy razem w Hogwartcie, uczy Zielarstwa..- dodała widząc jego spojrzenie - Howardzie..Blair Falcone..- wskazała na zatrzymującą się przed nimi młodą kobiętę - Blair..Howard Howlett...krewniak Alexa..- wyjaśniła z uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Florencja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:35, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Blair z uśmiechem pomachała Anastazji. Nie widziały się praktycznie całe wakacje, a w Hogwarcie bardzo często spędzały razem czas. Miała na sobie błękitną, rozkloszowaną sukienkę w kolano i biały sweter narzucony na ramiona. Odgarnęła ciemne loki na plecy.
-Miło mi.. - uśmiechnęła się delikatnie i odwróciła wzrok, przenosząc go na Anastazję. - Jak minęły Ci wakacje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:42, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Howard spojrzał na dziewczynę, a potem na Anastazję. Przez chwilę błysnęła mu jej twarz w głowie, ale nie wiedział dokładnie gdzie i kiedy Ją widział:- Może siądziemy gdzieś i wypijemy kawę?-zaproponował. Nie było tu Scarlett, a chłopak nie widział dobrego poranka bez kawy w towarzystwie papierosa. Odkąd podłapał ten nałóg, cięzko Mu było się z tym rozstać. Niemniej jednak otaksował dziewczynę spojrzeniem przez krótką chwilę, po czym wrócił do Anastazji, czekając, co odpowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:49, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- myślę, że to bardzo dobry pomysł, ale zacznijcie sami..ja muszę odwiedzić jeszcze kilka innych miejsc..- zapowiedziała - obiecuje jednak, że dołączę..- dodała z uśmiechem i zabrała koleżance listę zakupów z dłoni - zajmę się tym..a wakacje były bardzo urokliwie..Egipt jest piękny..szczególnie w nocy i o poranku..też powinnaś kiedyś go zobaczyć..zajmijcie jakieś ładne miejsce gdzieś w pobliżu..znajdę was..- dodała po czym ruszyła w beztroskim humorze w swoją stronę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Florencja Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:55, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna spojrzała na nią wielkimi oczyma. Nie była najlepsza w kontaktach z nowymi ludźmi. Nawet jeśli Howard nie był nowym znajomym.
-Anastazja.. - zdążyła powiedzieć, zanim dziewczyna odeszła, ta jednak nie miała najwyraźniej zamiaru jej słuchać. Jeszcze raz spojrzała na Howarda z dość niewyraźną miną. - Mieliśmy razem zielarstwo, eliksiry i zaklęcia, więc znamy się już.. Myślę, że muszę skończyć zakupy.. - dodała. Howard zwyczajnie ją onieśmielał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:04, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Howard przez moment się w Nia wpatrywał:- A...Ach tak...-potarł sobie włosy udajac, że po prostu sobie przypomina.:- Wybacz, ale teraz wiem już... chodziłaś z Nami do Hogwartu, Twoja twarz wydawała się znajoma...-uśmiechnął się czarująco, ukrywajac stan amnezji:- Przecież Anastazja powiedziała, że skonczy zakupy...-zauważył:- Poczekamy na Nia, tu niedaleko jest całkiem przyjemne miejsce. Zapraszam...-skierował rekę w zapraszającym geście spoglądajac na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Blair Falcone Howlett
Nauczyciel
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Florencja Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:09, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Blair przygryzła lekko wargę. Stanowczo wolałaby wrócić do zakupów. Tym bardziej, że jeszcze tyle rzeczy musiała przygotować przed początkiem roku szkolnego. - No dobrze. Prowadź.. - zgodziła się w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:12, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Howard nie mógł zignorowac tego gestu. Zawsze lubił, jak dziewczyna prygryzała warge. Ale wspomnienie ostatnich wydarzeń, zwłaszcza narzeczeństwa Valeriana i Rose skutecznie sprawiło, ze nie miał ochotę flirtowac z nikim.
-Zatem chodźmy...-ruszył obok niej w stronę kawiarni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|