Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pniaki niedaleko schronienia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Kanada / Tajga Północnej Kanady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Laxus Dreyar
Wendigo


Dołączył: 09 Lip 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:29, 20 Sie 2015    Temat postu: Pniaki niedaleko schronienia

Około dwustu metrów od prowizrycznego szałasu było parę pniaków otoczonych drzewami. Wiatr zdawał się nie docierać tu w pełni ze względu na zalesienie.


Nad ranem, zanim zaczęło świtać, Vlad pstanowił zrobić sobie spacer. Odkrył to miejsce podczas polowania parę godzin wcześniej, i przysiadł na jednym z pniów. Wampir odgarnął włosy z czołą i rozejrzał się po otaczającej florze. CHociaż surowy, klimat natury był niewzykle piękny w tej części świata. Niemalże nietknięty przez setki lat. Zupełnie, jak gdy on sam był młodym wampirem i oglądał różne miejsca na globie, wykonując zadania dla Rady i samego Armanda wkrótce potem.
Obserwował Lorę od jakiegoś czasu. Oczywiście jak to z moralnością wampirów bywa, mieli swoje epizody. Między innymi w Wenecji i Budapeszcie. Wiedział, że dziewczya miała rodzinę kiedyś. I sam zauważył, że w pewien sposób, ciągnęło ich do siebie. Na pewno nauczyła Valeriana paru arkanów, które mógł wykorzystać z Rose.
Subtelny uśmiech przebiegł przez niemalże białą twarz mężczyzny.
Lora była piękną i rezolutną wampirzycą. Ale......
Jego rozmyślanie przerwał szmer i odgłos kroków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:55, 20 Sie 2015    Temat postu:

Valeriana.
- tak myślałem, że Cię tu znajdę..- westchnął Lestrange spacerując między pniakami - wydaje mi się...,że mamy pewną sprawę do omówienia....- kontynuował siadając w pewnym oddaleniu od niego. Wszyscy wiedzieli, że lubił zachować swoją przestrzeń osobistą - Loriana....- wymawiając pełne imię Lory poprawił mankiety swojej koszuli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laxus Dreyar
Wendigo


Dołączył: 09 Lip 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:40, 20 Sie 2015    Temat postu:

Vlad uśmiechnął się szelmowsko i spojrzał na młodego wampira:- Nie mam pojęcia, o czym mówisz...-rzucił z nutą sarkazmu. Jednakże po chwili westchnął:- Przychodzisz jako zatroskany towarzysz, jako jej opiekun czy jej dotychczasowy..... w pewnym sensie partner?-spytał nie opuszczając kącikó warg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:50, 20 Sie 2015    Temat postu:

- wszystko po trochu...tak mi się wydaje...nie była moją pierwszą kobietą, ale w de Lore jest ze mną od samego początku...mam do niej duży sentyment...podobnie jak moja żona..- dodał wyraźnie rozbawiony - nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw...właściwie tak się zastanawiam...nie przeszkadza Ci, że praktycznie spała ze mnę, z Tobą i Rose...jednocześnie...? - spytał wyraźnie zaciekawiony - nie zrozum mnie źle...jak dobrze wiesz, moje moralne granice są dość ruchome...wiesz..geny matki..- kontynuował pół żartem pół serio - tylko tak się zastanawiałem biorąc pod uwagę to z jakimi ludźmi najczęściej przebywasz...o ściśle ustalonych granicach...w tej rodzinie jesteś fenomenem..- dodał żartobliwie - a teraz na poważnie..- rzucił wstając - czego właściwie chcesz od Lory ?...powiedziałem jej już jakiś czas temu, że może odejść w każdej chwili..nawet jeśli nie z mężczyzną...to niczego jej nie zabraknie...po prostu nie chciałbym by się nacięła....czuję się za nią odpowiedzialny....z tych wszystkich skretyniałych nałożnic to ona przykuła moją uwagę na dłużej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laxus Dreyar
Wendigo


Dołączył: 09 Lip 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:08, 21 Sie 2015    Temat postu:

Vlad odwrócił wzrok i spojrzał na Valeriana, swoimi czerwonymi oczyma:- Czyli przyszedłęś porównywać przyrodzenie?-roześmiał się:- Wybadac mnie? Valerian....-pokręcił głową:- To, że Alexander jest moim przyjacielem nie znaczy, że ja zawsze miałem granice moralne. Gdybym miał rzucać się o każdą wampirzycę z więcej niż jednym partnerem, kłóciłbym sie z samym Armandem.... Nie, nie nie. Nie tak do działą....
Słuchając dalszej części jego wypowiedzi, cichy śmiech przebiegł przez jego twarz:- Nigdy nie posądzałem Cię o sentymentalizm,.
-Ale do rzeczy. Sprawa Lory a mnie jest między Lorą a mną..... Znamy sie dłużej, niż Wy, o wiele dłużej. Znam jej historię, i wiem, co przeżyła. Ba, sam Armand opowiedział mi to jako ciekawostkę, widzac, jak zawieszałęm wzrok na jej biodrach. Ale to był jeden z jego rodzajów humoru.....Niemniej jednak.... możliwe, że coś z tego wyjdzie. Poważniejszego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:35, 21 Sie 2015    Temat postu:

- niestety tak się składa, że sprawa między Tobą, a Lorą jest również moją sprawą...do tej chwili pozostaje pod moją....opieką....i zgodnie z prawem...wampirzym prawem, które dobrze znasz...pozostanie do momentu aż ktoś nie poprosi jej o rękę..- dodał wyraźnie rozbawiony - ostatnio czytanie różnych regulacji prawnych sprawia mi nie małą przyjemność....dobra...dość tych głupot...- rzucił w końcu - zrób coś z tym w końcu bo przyłazi do mnie po rady...i się zwierzać...robi to między narzekaniami Rosalie, że nie spędzam wystarczająco dużo czasu z Nymerią, a narzekaniami mojej matki i wizytami siostry...im szybciej ją zabierzesz tym lepiej...jedna baba mniej na głowie...- skwitował idąc w stronę rozpadliny

- czy moje wizyty są aż takim problem ? - spytała Suniv wyraźnie rozbawiona - przyznaj lepiej braciszku, że żal Ci jest z nią rozstawać...

- zgłupiałaś..- burknął Lestrange i zniknął po między drzewami

- no wiesz tatku...będziesz musiał płacić za jego terapeutę...- westchnęła rozbawiona Suniv - wybieram się na małe polowanko, idziesz ze mną ? - spytała Vlada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laxus Dreyar
Wendigo


Dołączył: 09 Lip 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:48, 21 Sie 2015    Temat postu:

Vlad sluchal Valeriana ze smiechem:- Problemy nlodego ksiecia.... ech. Zobaczymy.....

Widzac Suniv zszedl z pnia:- Kochana coreczko! Jak najbardziej, zapolujmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:55, 21 Sie 2015    Temat postu:

- nie lekceważ mojego brata Vlad...Armand bardzo go sobie ceni..to właśnie Valerian zaproponował Cię jako przewodniczącego rady..po za tym zawsze Cię bronił zanim dostałeś drugą szansę...nie chciałabym byście poróżnili się z powodu kobiety...- westchnęła rozbawiona. Zachowania mężczyzn były czasami bardzo absurdalne - a pro po Lory...no wiesz...- poruszyła zabawnie brwiami - jak tam się sprawy układają ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laxus Dreyar
Wendigo


Dołączył: 09 Lip 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:04, 21 Sie 2015    Temat postu:

Vlad zmarszzyl brwi spogladajac na Suniv:- Maja sie dobrze, detektywie..... widze ze lubisz weszyc. Lora jest niesamowita wampirzyca. Ma wiele zalet i jest niezwykle piekna, do tego gibka i szybka i....- widzac mine Suniv, westchnal:- Prosze powiedz ze nie stoi teraz za mna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:09, 21 Sie 2015    Temat postu:

- mówiłaś, że mogę iść z Tobą..- westchnęła Lora nieco zakłopotana

- no jasne....- Suniv przygarnęła ją do siebie - to pójdziemy w trójkę...Vlad właśnie wychwalał Twoje wdzięki..- wyjaśniła nowo przybyłej

- aa acha..- kobieta spojrzała na wampira nieodgadnionym wzrokiem - pytałam Valeriana, czy nie będzie mnie potrzebował, ale kazał...spadać na drzewo, więc chyba mogę zniknąć na chwilę...

- no pewnie, że tak..a nim się nie przejmuj...czasami zachowuje sie jak zgryźliwy dziadek...ostatnio wygrał z Armandem na zgryźliwości..- machnęła ręką idąc przodem

- taki jego urok..- westchnęła Lora rozbawiona miną Vlada - udam, że nic nie słyszałam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laxus Dreyar
Wendigo


Dołączył: 09 Lip 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:13, 21 Sie 2015    Temat postu:

Vlad bezradnie rozlozyl rece:- przylapany na gorącym uczynku.... ale widze ze nie zaprzeczalas...
Otaksowal Lore spojrzeniem i uniosl kaciki warg:- Ach, co zrobic..... chodzmy sie pozywic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii


Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja, Wenecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:21, 21 Sie 2015    Temat postu:

W pewnym momencie dało się słyszeć strzały. Suniv spojrzała na Vlada i natychmiast udała się w ich kierunku. Ostatecznie dotarli do niżej położonych, leśnych terenów.

Na polance oparty o drzewo stał Gabriel i przeglądał się poczynaniom Bellatriks
- musisz to robić szybciej...- westchnął i zanim kobieta zdążyła powiedzieć cokolwiek wyciągnął swój pistolet i strzelił bezbłędnie to wszystkich oznaczonych celów

- patrzcie co mam...- zakomunikowała Bellatriks, która już zdążyła zauważyć wampiry kątem oka i skierowała pistolet w ich stronę - oszałamiający co ?..

- Bella..ostrożnie z tym..- Gabriel westchnął i opuścił ręce kobiety - chyba, że chcesz sprzedać Vladowi kulkę...

Suniv spojrzała na matkę rozbawiona
- widzę, że masz nową zabawkę..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laxus Dreyar
Wendigo


Dołączył: 09 Lip 2015
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:32, 21 Sie 2015    Temat postu:

Vlad poprawił kołnierzyk:- I chyba za bardzo się podekscytowała.....

Dwie figury przemknęły obok nich, tłocząc się i walcząc ze sobą. Ścierały się równo co chwila. Vlad skierował swoje szkarłetne oczy w miejsce ruchu:- Zdaje się, ze Laxus testuje Juniora po raz kolejny..... Przynajmniej trzymają formę. Vivianne powinna być z tego powodu zadowolona-spojrzał na Bellatriks z uśmiechem.

Po chwili ogarnął wzrokiem Lorę. Przesunął się bliżej niej i szepnął:- Chcesz się wymknąć na moment?-spytał cicho w starym języku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:41, 22 Sie 2015    Temat postu:

- póki co...to jestem głodna...- odparła z błyskiem w oku. Pociągnęła Suniv i obie zniknęły im z oczu

- podoba mi się..- odparła Bellatriks oddając Gabrielowi broń - musimy do tego kiedyś wrócić..zaczyna świtać...niedługo wszyscy się obudzą i ruszycie...zatem czas na mnie...uważajcie na nich...- poleciła i ruszyła w stronę obozowiska o kilka potrzebnych jeszcze rzeczy

Gabriel odprowadził ją wzrokiem i przeniósł wzrok na Vlada
- co...łania Ci uciekła ? - spytał z nikłym uśmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:08, 24 Sie 2015    Temat postu:

Vlad zdażył tylko ogarnąć spojrzeniem wampirzycę, zanim pociągnęła jego córkę w głąb lasu. Potem odwrócił się do Gabriela:- Cóż, na to wygląda. Nie teraz to innym razem sobie z nią porozmawiam, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Kanada / Tajga Północnej Kanady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin