www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

Suniva weszła do wielkiej sali. Nie było tam nikogo bo na drzwiach wisiał komunikat. Stanęła na środku w ręce miała teczkę - świetnie...jak zawsze wszytsko na mojej głowie...

Ramona de Schonte

Nagle po sali rozszedł się stukot szpilek. Była to Ramona. Miała na twarzy dziwny uśmiech.
- Witaj Suniv, pomóc Ci w czymś?

Suniva Lestrange Howlett

- eh..sama nie wiem od czego zacząć.. - syknęła mocno czymś zirytowana i stanęła na puplpicie gdzie zawsze przemawiała dyrektorka - najważniejsze jest teraz napisanie przemówienia.. - szepnęła do siebie

Ramona de Schonte

Ramona bardzo dobrze czytała z ust Suniv.
- A poza przemówieniem potrzebne są jakieś dekoracje? Jeśli tak to mogę się nimi zająć...

Suniva Lestrange Howlett

- ah dekoracje... - machnęła rózdzką a pod sufitem pojawiły się sztandary poszczególnych domów

-------------------------------------------------------------------------------------

Suniva weszła do wielkiej sali. Miała na sobie krótką sukienkę koloru bladego złota. Szpilki w tym samym odcieniu. Włosy spięte były w gustowny kok. Przywitała uczniów zgromadzonych już w sali i usiadła przy stole nauczycielskim czekając na resztę..

Eliza Mullet

Eliza weszła do sali.Miała na sobie ładną czarną sukienkę na ramiączkach do kolan i białe szpilki.Na to miała założony biały zwiewny sweterek,a włosy jej luźno opadały na ramiona.Usiadła przy stole ślizgonów i się rozejrzała

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zaczęła już się niecierpliwić nie było przynajmniej połowy uczniów. Stwierdziła że niebawem zacznie albo z nimi albo i bez nich. Wbiła wzrok w Elize

Eliza Mullet

Popatrzyła się na Suniv.Domyślała się co teraz myśli.rozejrzała się
"Prawie nikogo nie ma" usłyszała w swojej głowie Suniva

Suniva Lestrange Howlett

"szczerze powiedziawszy mam to gdzieś...Sophie powinna tu przyjść i to załatwić " - żanchnęła się - "nie cierpie się uśmeichać do tych wszytkich dzieciaków"

Arion Caladion Vilerui · Gość

Za Sunivą nagle pojawił się Arion. Przywitali się, Arion pocałował ją w rękę a potem w policzek i ruszyłw stronę Elizy - witaj słońce dni moich.. - wyszeptał jej do ucha

Emily Black

Do sali weszła po cichu Emily. Miała białą, krótką sukienkę. Nie chciała rzucać się w oczy. Usiadła przy stole krukonów.

Eliza Mullet

Stłumiła śmiech i przybrała poważny wyraz twarzy "Tak szczerze to nie fair że wszystko jest na twojej głowie...Dyrektorka powinna sama przyjść""A no i współczuję szczerzenia się do nich"

Suniva Lestrange Howlett

Suniva uśmiechnęła się do Elizy i mrugnęła do Ariona poczym zagłebiła się w lekturze jakiś papierów

Eliza Mullet

Witaj kotku-Uśmiechnęła się do Ariona

Arion Caladion Vilerui · Gość

- a już myślałem że mnie ignorujesz... - usiadł za nią