www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Chodzi mi piękna przez wieczność. Ostanio znalazlam wzmiankę o tym, jak zachować piękno przez wieki.

Suniva Lestrange Howlett

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Suniva otworzyła drzwi do wielkiej sali. Jako wampir ubrana w jedwabie i rozpuszczone włosy. Weszła na scene - jest godzina 17....Impreze czas zacząć!!!.. - wszędzie rozległy się wiwaty muzyka zaczęła grać. Po chwili wszyscy dobrze juz sie bawili. Suniva rozsiadła się na wersalce i zaczęła obserowoać wsyztskich przybyłych

Liliana Malfoy

-Mocno się spóźniłam?-Na salę weszła Liliana. Rzeczywiście przebrała się za ducha. Miała na sobie zwiewną, poszarpaną od dołu, białą sukienkę. Czarne włosy miała w nieładzie. Przez szyję szła czerwona krwawiąca kreskę, jakby od poderżniętego gardła. Krew plamiła jej suknię. Miała pomalowane na czarno oczy i czerwone usta. Zaklęciem sprawiła, że wydawało się, iż jest półprzezroczysta.-Super wygladasz....

Suniva Lestrange Howlett

- dzięuje ty też wyglądasz zjawiskowo...siadaj - zrobiła jej miejsce obok siebie - ....czeba było powiedziec to bym Ci pomogła z charakteryzacją.. - powiedziałą wskazujac na gardło

Liliana Malfoy

-Jakoś sobie poradziłam, jak chcesz to popraw, to co źle wyglada...

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zaśmiała się tylko - a gdzie twój Chris?...nie pilnuje Cię? - spytała kiedy usiedli obok nich dwaj nie znani Lilianie chłopacy. Po chwili Suniva spojrzała ponad ramieniem dziewczyny - Draco.... - przywitałą sie z kuzynem a on pocałował ja w rękę - ciesze się że jesteś.....Liliano zaprosiłąm też twojego brata ale nie wiem czy przyjdzie...

Liliana Malfoy

-To jego sprawa.-Odpowiedziała, badając przenikliwym wzorkiem chłopaków.

Suniva Lestrange Howlett

- zostawiam Cię ze wspaniałym towarzystwem.. - powiedziała gdy Draco ciągnął ją za rękę. Po chwili razem wirowali na parkiecie.

Liliana Malfoy

-Och, kim Wy jesteście?-Spytała znudzona.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva potańczyła troche z Draconem
- zostawiam Cię na chwile Suniv...
- ok...ale wróć
Podeszła do Liliany gdzie jest Tsu, Eliza, Pit i inni?

Liliana Malfoy

-Eliza powiedziała, że się spóźnie. Tsu nie widziałam od wczoraj chyba, jak to zostawiłam go na Grimmaluld Place 12. A Pit, też ostatni raz go wczoraj widziałam.

Suniva Lestrange Howlett

- aha...no pewnie przyjdą jak się rozkreci... - powiedziała siadając na kanapie - przynieś mi coś do picia.. - powiedziałą do jednego z przystojnych chłopaków których przedtsawiła Lilianie
- Suniv sama sobie idź...
Suniva spojrzała się na niego przenikliwym wzrokiem
- no odbra...ale to ostani raz... - Suniva uśmiechneła się do niego słodko

Liliana Malfoy

-To jakaś Twoja rodzina?-Poszła za nią po cos do picia.

Suniva Lestrange Howlett

- tak kuzyni....jak wida clubią kykorzystywac kobiety... - wzięła trzy kieliszki czerwnogeo wina i dała dwa z nich kuzynom - to jest Mikołaj - wskazała na wysokiego bruneta o szarych oczach - ten bardziej zgryźliwy.. - powiedziała czochrajac go po głowie co spotkało się z jego niezadowoleniem a drugi z kuzynów zaczął sie smiać - a to jest Albin... - wkazała na przystojnego blondyna o niebieskich oczach który mrugnął do Liliany. Oby dwoje byli bardzo przystojni. Mikołaj usmiechnął się łobuzersko do Sunivy
- a co ty cchcesz nas wywatać?... - spytał chwytajac ją za rękę
- nie ja tylko was przedtsawiam..a to jest Liliana

Liliana Malfoy

-Cześć.-Odwzajemniła uśmiech blondyna, po czym pociągnęła łyk ciemnego trunku.