www.starozytnyhogwart.fora.pl

- Vida wyszła z wody użyła ruzdżki żeby wysuszyc ubranie. -I dodała gdybys chciała wiedziec mam dobrą znajomość w ślizgonach. - Wzieła rużdżkę i użyła jej żeby podnieśc ich za pomocą lewitacji i wrzz ...

- Racja tz nigdz nie masy serca.

- Ona nucąc zrobiła do niej wkurzającą minę i rzuciła w nią ziemią.

- Przyszła Vida. -usiadła przy brzegu i zdjeła buty a nagi zamoczyła w wodzie.

- Vida wzięła różdżkę i wyczarowala feniksa. -Wsiadła na jego grzbieti odleciała.

- Pszyższła vida i usiadła na korzeniu drzewa.- Z bardzo chytrą miną.

-Vida podeszła do stolika z napojami i wzieła 2 butelki ognistej.

-Vida podeszla do stolika i usiadla.I mamrotała coś pod nosem.

-vida poszła napić się paczu a pużniej zatańczyć z swoim kotem.

-Vida poszła na hwile do swojego pokoju a za hwile wróciła z różdżką i wyczarowała swojego kota pżebranego za wampira.

-Vida podeszła do Sunivy z szklanką pączu, i powiedziała to za popchnięcie i wylala na nią pącz.

-Alex gdzie jesteś?-Zawolała wstajac z ziemi i otrzepując się.

-No dobry pącz prawda może zatańczymy.

-Dzięki ty też ladnie wyglądasz napijemy się pączu.

-Cześć wszystkim powiedziała wlatując na sale w stroju wampira!!Z ładnie wyprostowanymi włosami spiętymi w kok,podartą suknią i zębami wampira tak ,że wszystkie zwieżęta uciekają gdzie piepsz rośnie.