www.starozytnyhogwart.fora.pl

- Ale i tak Cię kocham. - powiedziała z uśmiechem.

- No ale nie można mieć wszystkiego na raz. - powiedziała ze śmiechem.

- Związałam się z najbardziej wymagającym chłopakiem jakiego znam. - powiedziała i wybuchła śmiechem.

- Nie obyło się bez awantury... Ale tak to bardzo dobrze. - powiedziała z promiennym uśmiechem.
- Mam w Dormitorium prezent dla Ciebie. Dam Ci go potem, dobrze? - spojrzała na niego z uśmiechem.

- O kurdę... Gratuluję. - powiedziała z promiennym uśmiechem, znów siadając na huśtawce.

- Victor! - powiedziała dziewczyna i objęła chłopaka z uśmiechem.
- Brakowało mi Ciebie. - dodała, po chwili patrząc na chłopaka.

_____________________________________________________

Allison przyszła wolnym krokiem na plac zabaw. Lubiła to miejsce. Czuła się tu jak dziecko. Usiadła na huśtawce i wprawiła ją w ruch. Czuła się ...

- A no to już rozumiem. - powiedziała z uśmiechem.
- W takim układzie miło mi Ciebie poznać. - powiedziała z promiennym uśmiechem.

Brunetka zobaczyła obok siebie jakąś dziewczynę.
- Tak. Stało się coś? - spojrzała na nią z lekkim uśmiechem.

###

Ally powolnym krokiem przyszła w wybrane miejsce. Nie wiedziała dlaczego tak bardzo c9iągnęło ją do tego miejsca. Uwielbiała je. Rozejrzała się i gdy nikogo nie zobaczyła, usiadła na wolnej ław ...

Ally wyczłapała się z pociągu. Trzymała w ręku walizkę, która po chwili była teleportowana do zamku.
Dziewczyna rozejrzała się. Jak miło wrócić na stare śmieci. Obciągnęła płaszcz i szybkim krokiem ...

- Chyba tak. Nie wiem. - powiedziała ze śmiechem.

- Nadal. Najwyżej będę chora. Mi to na rękę. Nie będę musiała robić świątecznych porządków. - powiedziała ze śmiechem.

- Fajna. Lubię zimną wodę. - powiedziała z uśmiechem.

- Racja, racja. - pokiwała głową z uśmiechem.
- Zimna? - spojrzała na chłopaka. Była ciekawa jaką temperaturę ma woda.