|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:41, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Skoro dwóch nie starczyło.. - rozłożyła bezwiednie ręce. Sama czuła lekki zawód, który szybko został zrekompensowany miną i zachowaniem Bellatriks. - Ale.. - zaczęła szukać wsparcia w jej towarzyszkach, przecież ciocia musiała teraz zatańczyć.
Nate jęknął z zawodem. Już liczył na taniec z Vivianne, a tu nie wyszło. Thomas natomiast podszedł z uśmiechem do Sophie. - I tak ślub ze mną Cię nie ominie. Możesz oddać bukiet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:55, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Alex oparł się o stół żeby nie upaśc ześmiechu. Vlad, gdy mucha wpadła mu do rąk, zrobił niemy okrzyk dezaprobaty, po czym zaczał mówić:- Nie, nie nie nie nie......-podszedł z muchą do Willa, cały czas mówiąc pod nosem:- Nie nie nie nie....- a gdy stanął przed Willem, pokazał mu muchę i powiedział dobitniej:- NIE.
Alister ryczał ze śmiechu widząc zachowanie wampira. Laxus natomiast śmiał się pod nosem. CHociaż raz On nie znajdował się w sytuacji ogólenj niezręczności. Potem zerknął na Bellatriks. Alex popatrzył na teściową i zrobił nieco zbolałą minę:- Ojj mamoooooo....-podszedł do niej:- Tradycja to tradycja...... a wszyyyscy widzieli.-wskazał na Lucjusza, który również był w siódmym niebie i na śmiejącą się Narcyzę.
Bella popatrzyła nieco rozbawiona na Bellatriks i zrobiłą duże oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:04, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- gdybym przestrzegała tradycji na pewno nie zostałbyś mężem mojej córki..- odwarknęła mu, ale ostatecznie odwróciła się i spojrzała na panów w celu znalezienia tego szczęśliwca i ewentualnego przemyślenia całej sytuacji, ale kiedy jej spojrzenie natrafiło na Vlada trzymającego muchę, przeniosła momentalnie wzrok na Alexa - zapomnij..- odparła - a Ty zrobisz jeszcze większe oczy to Ci wypadną..- zwróciła się do Belli
Sophie spojrzała ostatni raz na bukiet, westchnęła zrezygnowana i oddała go Belli.
Valerian cały w skowronkach podszedł do Rose, objął ją w pasie i poprowadził do stołu
- zadziwiający zwrot akcji...ona go nienawidzi - przypomniał ukochanej i odsunął jej krzesło
W tym samym czasie reszta rodziny zaczęła siadać na miejscach by zrobić miejsce nowej wybranej parze, a od strony orkiestry zaczęła płynąć powolna muzyka.
- im dłużej oboje będziecie to przeciągać tym dłużej będzie to trwało..- odparł William rozbawiony odbierając od Vlada muszkę - do dzieła..rozruszaj swoje stare kości..
- tylko żeby mu biodro nie poszło..- warknęła Bellatriks, co spowodowało jeszcze głośniejszy śmiech Lucjusza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:10, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie roześmiała się. - Upiekło Ci się, więc od razu Ci się humor poprawił. No chyba..że martwiłeś się, że to Howard i ja złapiemy i będziemy musieli tańczyć razem..
Tom porwał Sophie na ręce i posadził ją na kolanach. Bawił go jej dąs. - Nie rób takich min kochanie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:14, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Vlad spojrzał na Bellatriks:- Ja nie starzeję się z natury, w przeciwieństwie do ludzi, to raczej w drugą stronę, jeśli już chcesz się martwić...-odbił kąśliwie z uśmiechem Vlad.
Alex zachichotał, ucałował Bellatriks w policzek po czym podszedł do Suniv i przytulił Ją od tyłu:- Ohh, to będzie piękne.....
Vlad wypatrzył Jamesa:- Chcesz się zamienić? To byłoby na ręke dla Nas obojga...
James ruszył w stronę krzesła, a mijajac Vlada mruknął cicho:- Niestety zasady to zasady, będzie zabawnie....
Vlad wypuścił powietrze, po czym zerknał morderczo na Williama. CHłopak musiał użyć więcej siły i precyzji by rzucić dalej. Ale co zrobić?
Poprawił więc marynarkę i podszedł, skłaniając się nisko do Bellatriksi wyciągajac dłoń:- Zatańczymy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:22, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- kochanie, nie próbuj się ze mną droczyć..- Valerian spojrzał na Rose z ostrzegawczym uśmiechem. Takim, który nie zapowiadał nic dobrego.
Sophie spojrzała na Toma oczami zranionej sarny wyginając usta w podkówkę.
Draco widząc zabiegi córki roześmiał się po czym zwrócił swój wzrok razem z żoną na ciotkę, która ku uciesze reszty rodziny, przyjęła zaproszenie Vlada i ułożyła swoją dłoń w jego dłoni po czym dała poprowadzić się na parkiet.
- kto kazał Ci złapać tą muszkę ?..nie mogłeś się uchylić, w końcu wy wampiry macie swoje cholernie przydatne zdolności..- zaczęła kobieta gdy tylko znaleźli się na środku parkietu - chociaż może, Twoje jednak nieco osłabły..niby się nie starzejecie, ale już może refleks nie ten..- kontynuowała z prowokującym uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:41, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Przepraszam, ja tylko szukałam powodu Twojej radości - spojrzała na niego smutno.
-Kochanie, gwarantuję Ci, jak tylko skończy się wesele, że szybko zapomnisz o tym bukiecie.. - szepnął jej Tom na uszko.
-Piękna para i cioteczka jaka szczęśliwa.. - Lila skomentowała minę Bellatriks, która bynajmniej do szczęśliwych nie należała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:42, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Vlad uśmiechnął się szeroko w odpowiedzi:- No wiesz, liczyłem na kogoś, kto dotrzyma mi kroku...-odparł ironicznie wstępując z Nią na parkiet:- Ale zatańczymy i będzie po wszystkim.-objął Ją w talii jedną ręką i ruszyli w powolny taniec.
Alex domyślał się, ze Suniv musi słyszeć ciche docinki między nowodobranymi "partnerami" i sam zmienił swoje oczy w srebrne, słuchając z rozbawieniem.
Laxus odetchnął głęboko siadając w fotelu i nalewając sobie szklankę:- Dzięki Merlinowi....-pokręcił głową.
Howard był nieco zawiedziony, ze nie trafiło na Niego i na Rose. Wciąż nieco pochmurny usiadł przy stole i obrócił się do siostry:-Musze sobie kogoś znaleźć...-wypalił po cichu.
Jason tymczasem zagarnął Scarlett ramieniem, korzystając z okazji i szepnął jej do ucha:- Wiesz.... mówiliśmy o podróży, ale jest jeszcze jedna kwestia, ktorą chcę poruszyć....-spojrzał jej w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:54, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- nie wiem czy ktokolwiek mógłby cofnąć się tak daleko Vlad..tańce z Twoich czasów nie były cóż..zbyt energiczne jak mniemam, ograniczały się tylko do kilku podstawowych kroków, a partnerzy mogli stykać się tylko opuszkami palców..spokojnie, o mnie nie musisz się martwić..zawsze staję na wysokości zadania..- dodała posyłając mu czarujący uśmiech, ale tylko na chwilę bo zaraz znikł jej on z twarzy kiedy Vlad odgiął ją tak, że jej głowa znalazła się kilkadziesiąt centymetrów nad podłogą. Kobieta posłała mordercze spojrzenie Williamowi po czym prostując się wbiła w niego wzrok - na przyszłość uzgadniaj ze mną takie rzeczy, nie jestem workiem z krwią..- warknęła
William zachichotał słyszać ich dialogi po czym pocałował delikatnie Bellę - to był strzał w 10 kochanie, chociaż wizja Nate'a i zawstydzonej Vivianne ciągle mnie nęci..- westchnęła rozbawiony
Sophie słysząc słowa Toma uśmiechnęła się i pocałowała go mocno.
Valerian z kolei wpatrywał się w Rose przez jakiś czas, po czym posłał jej przelotny uśmiech. - wolę kiedy się złościsz niż smucisz..
Elizabeth spojrzała na brata i kiwnęła głową
- myślę, że powinieneś...myślę też, że powinieneś zacząć od spalenia mostów za sobą..- westchnęła i pogłaskała się po brzuchu - i myślę, że ja też powinnam to zrobić..muszę teraz przede wszystkim myśleć o małej..
Scralett odwróciła wzrok na męża
- słucham..- odparła z pogodnym uśmiechem - co może być lepszego od kolejnej podróży poślubnej ? - spytała rozbawiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:07, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Bracia, korzystając z nieuwagi dorosłych dobrali się do butelki wina, którą spokojnie opróżniali na boku sali.
-Dziwne masz preferencje. Czy nie wolałbyś najbardziej, żebym była szczęśliwa, zamiast zła? - Rose spojrzała na niego spod ciężkich powiek. Nauczyła się tego gestu od Bellatriks i szczerze, bardzo to do niej pasowało.
Thomas uśmiechnął się i pocałował ją mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:09, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Vlad uśmiechnął się i przeszedł z Bellatriks do kolejnej figury:- Spokojnie. Ale podobno masz wytrzymałe kości, nieprawdaż?-wyszczerzył zęby.
Jason spojrzał na Scarlett i powiedział bez ogródek:- Chcę mieć kolejne dziecko.
Howard mimochodem podsłuchał rodziców i obrócił się do Nich z szokiem na twarzy.
Tymczasem Alister korzystajac z dobrego humoru Lucjusza pojawił się obok Niego:- Ekhem... mogę zająć chwilkę?-spytał z grzecznym uśmiechem.
Laxus oglądał chłopaka i uśmiechał się pod nosem. Będzie miał ciężko, ale jak widać, nie poddaje się. Mężczyzna jednak spoglądał w przestrzeń, tęskniąc za czymś dawno straconym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:24, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Obok Alitsera stanęła Anastazja i posłała ojcu czarujący uśmiech
- wiesz Lucjuszu..takie minki nigdy nie zwiastowały niczego dobrego..- westchnął Gabriel rozbawiony
Lucjusz przyjrzał się uważnie obojgu, jak jakimś okazom na targu. Brzuch jego córki był wciąć płaski, na jej palcu nie było pierścionka, suknie miała nie naruszoną. Wszystko wydawało się być w porządku. W końcu posłał Alisterowi pytające spojrzenie.
Sophie przytuliła się mocno do Toma i uśmiechnęła się do rodziców
- miło jest widzieć ją szczęśliwą..- westchnął Draco siadając z Lilianą na miejscach - widziałaś chłopców ?..bo mi zniknęli z pola widzenia
Wampir zaśmiał się i przyciągnął Rose do siebie, po czym pocałował mocno.
Elizabeth słysząc rozmowę rodziców uczyniła to samo co brat i teraz oboje wpatrywali się w rodziców.
Scarlett jak tylko usłyszała słowa męża rozradowana zarzuciła mu ręce na szyję i pocałowała mocno
- o matko..- westchnęła Elizabeth - założymy przedszkole..
- daj spokój Eliz..- odparła Scarlett nieco urażona - nie jesteśmy tak starzy jak Ci się wydaje..
- mamo...masz 33 lata i 4 dzieci..po co Ci kolejne ? - dopytywała Elizabeth krzyżując ramiona. Nadal nie rozumiała matki
- wiesz co..po Tobie jakoś spodziewałam się najwięcej zrozumienia..przykro mi, że kolejny członek rodziny to dla Ciebie taki problem...- dodała, po czym wstała i opuściła salę
- zazwyczaj..- odparła Bellatriks - zdaje się jednak, że żebra mam nieco słabsze..- westchnęła i spojrzała na sufit - ile to jeszcze ma potrwać ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:38, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Wiesz.. zapatrzyłam się na taniec i nie mam pojęcia, gdzie są. Powinniśmy ich poszukać.. - spojrzała na niego znacząco. Obydwoje wiedzieli, do czego chłopcy są zdolni.
Rosalie roześmiała się i przytuliła mocno do Valeriana. - To chyba znaczy, że wolisz mnie szczęśliwą..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:44, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Vlad odparł:- W sumie.... za chwilę powinniśmy kończyć, dac sobie buzi i się rozejść...-westchnał obracając Bellatriks i łapiąc ponownie.
Jason popatrzył na ELizabeth:- ELiz.... Twoja mama bardzo chciała mieć kolejne dziecko. Nie musiałaś reagowac w ten sposób akurat dzisiaj....-westchnął i ruszył za Scarlett.
Howard wyszedłszy z szoku, powiedział cicho:- Mnie tam nikt o zdanie nie pyta ale ja byłbym za. Mamy duży dom, zawsze towarzystwo.... czemu nie?-wrzuszył ramionami znad kieliszka.
Alister odchrzaknął po czym wypalił:- Organizujemy, znaczy Charlotte i ojciec małego kameralnego SYlwestra i chciałem się spytac, czy Anastazja może sędzić go z Nami?-spytał z nutą nadziei w głosie.
Vlad skończył ostatnią figure i ukłonił się przed Bellatriks potem przed Para Młoda i uśmiechnął się do Lestrange:- No, to buzi... - i znienacka cmoknął Ją w usta po czym ruszył swobodnym krokiem podśmiechując się z jej miny do stołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:57, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Lucjusz przyjrzał się uważnie Alisterowi, a później Anastazji
- cóż..dostaliśmy zaproszenie na bal sylwestrowy do Ministra..- odparł powoli - planowałem zabrać tak również Anastazję..
- oj tato..bale są często..posiedzimy w domu, po za tym Valerian i Charlotta będą mieć na nas oko..i pomożemy im przy bliźniaczkach...
- Valerian...oko na was..cóż jego wzrok pozostawia wiele do życzenia...
- Lucjuszu..- do batali wtrąciła się Narcyza - daj spokój...zanudzi się tam..jak każde z nas..ale oczywiście z Draconem dotrzymamy Ci towarzystwa..wiemy, że to dla Ciebie ważne..- dodała głaszcząc go po włosach
Draco parsknął widząc poczynania matki, ale ukrył to szybko unosząc kielich z winem do ust
- no niech będzie..- westchnął Lucjusz - ma wrócić..następnego dnia nienaruszona..- dodał mężczyzna wpatrując się w Alistera
- dziękujemy tatku..- odparła kobieta i cmoknęła ojca w czoło - bardziej naruszyć się już nie da..- odparowała i zanim Lucjusz zrozumiał co ta powiedziała usiedli na miejscach
Bellatriks wbiła w plecy Vlada mordercze spojrzenie, które gdyby tylko mogło wypaliłoby mu dziury na wylot.
Scarlett wróciła z Jasonem po krótkiej chwili już udobruchana i oboje zasiedli do stołu. Nie odzywała się jednak do córki.
William i Bella widząc, że już wszyscy siedzą na miejscach odkroili kawałki tortu, a kelnerzy donosili je do stolika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|