|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:24, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
James prawie się potknął, słysząc to pytanie i skrzywił się nieco zmieszany:- Ehehehe.... wtedy nie panowałem do końca nad siłą ani temperamentem. Moje mocniejsze przytulenie sprawiło pękniecie 3 żeber...-powiedział przepraszajaco:- Ale teraz panuję nad siłą. Tylko żeby nikt na razie nie podnosił mi zbytnio ciśnienia...-zaznaczył uśmiechajac się:- Zdajesz sobie sprawę, ze nie zamierzam się poddawać względem Twojej matki, prawda?-przyjrzał jej się uwaznie.
Laxus odwrócił się do Eve i uśmiechnął czarująco:- Szczerze powiediawszy, nie jestem wielkim fanem takich imprez, ale podoba mi się, jak to zrobiliście i to, ze rodzina jest tu razem.... Zawsze sa jakieś niesnaski na takich zjazdach?-spytał. A po chwili poprawił się:- Eve, prawda? Wybacz, ze przetrzymaliśmy CI męża, ale bardzo Nam pomógł i ja sam dam sobie radę z ...nowym podopiecznym.
Victor na moment odwócił się do Dracona:- Tak, wiem.... zajmujemy się tym, ale nie mogę na razie wkraczać osobiście. Jesli Rabastian wrócił do praktyk, to wcale mnie to nie dziwi. Ale zajmę się tym jak tylko Minister udzieli zezwolenia na użycie większych środków.....-potem zerknął na Liliane:- Tak, w sumie chciałem zamienić z Tobą dwa słowa.... CHodzi o Tsu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:56, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Suniv puściła Jamesowi oczko i zawirowała wdzięcznie
- cóż nie odpowiadam za wszystkich uczestników tej uroczystości..- odparła rozbawiona - mogę ręczyć jedynie za siebie i za Alexa..- dodała z uśmiechem
Eve wysłuchała Laxusa z uwagą - tak jestem Evelynn...- odparła z wymownym uśmiechem - cóż..właściwie to najwyższy czas by mój mąż wrócił do domu..nie lubię kiedy długo go nie ma..- przyznała - oj wydarzy się tutaj zapewne wiele skandalów i wiele spięć będzie miało miejsce..jak zwykle..- zapowiedziała i przyjrzała się stojącej na tarasie Narcyzie - najzabawniejsza jest zawsze Narcyza jak się napije..kij od szczotki który połknęła zawsze znika..dodatkowo..- wskazała delikatnym gestem na Lucjusza, który z Gabrielem palił cygaro - on..i ona..- przeniosła wzrok na Bellatriks, która stała obok niech z kielichem wina i papierosem - to mieszanka wybuchowa..po za tym..- wskazała Rebastiana, który w końcu dołączył do towarzystwa - dzisiaj może być na prawdę ciekawie..ciociu..- Eve skłoniła lekko głową przechodzącej Vivianne, która uciekła praktycznie od towarzystwa chłopców i chodziła wszędzie z aparatem
Vivianne zaczerwieniła się lekko, ale poleciła im ustawić się do zjęcia
- i załapał się pan na rodzinną fotkę..- odparła Evelynn i przybliżyła się do niego po czym posłała czarujący uśmiech w stronę obiektywu. Kiedy zdjęcie zostało zrobione dziewczyna ruszyła dalej
Draco wysłuchał tego co miał Victor do powiedzenia i uśmiechnął się do żony
- tylko nie długo kochanie..mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę..- zapowiedział, ucałował ją w dłoń po czym ruszył w stronę zamyślonego Valeriana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:56, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Suniv puściła Jamesowi oczko i zawirowała wdzięcznie
- cóż nie odpowiadam za wszystkich uczestników tej uroczystości..- odparła rozbawiona - mogę ręczyć jedynie za siebie i za Alexa..- dodała z uśmiechem
Eve wysłuchała Laxusa z uwagą - tak jestem Evelynn...- odparła z wymownym uśmiechem - cóż..właściwie to najwyższy czas by mój mąż wrócił do domu..nie lubię kiedy długo go nie ma..- przyznała - oj wydarzy się tutaj zapewne wiele skandalów i wiele spięć będzie miało miejsce..jak zwykle..- zapowiedziała i przyjrzała się stojącej na tarasie Narcyzie - najzabawniejsza jest zawsze Narcyza jak się napije..kij od szczotki który połknęła zawsze znika..dodatkowo..- wskazała delikatnym gestem na Lucjusza, który z Gabrielem palił cygaro - on..i ona..- przeniosła wzrok na Bellatriks, która stała obok niech z kielichem wina i papierosem - to mieszanka wybuchowa..po za tym..- wskazała Rebastiana, który w końcu dołączył do towarzystwa - dzisiaj może być na prawdę ciekawie..ciociu..- Eve skłoniła lekko głową przechodzącej Vivianne, która uciekła praktycznie od towarzystwa chłopców i chodziła wszędzie z aparatem
Vivianne zaczerwieniła się lekko, ale poleciła im ustawić się do zjęcia
- i załapał się pan na rodzinną fotkę..- odparła Evelynn i przybliżyła się do niego po czym posłała czarujący uśmiech w stronę obiektywu. Kiedy zdjęcie zostało zrobione dziewczyna ruszyła dalej
Draco wysłuchał tego co miał Victor do powiedzenia i uśmiechnął się do żony
- tylko nie długo kochanie..mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę..- zapowiedział, ucałował ją w dłoń po czym ruszył w stronę zamyślonego Valeriana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:04, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Obiecuję.. - posłała Draconowi uśmiech i zmysłowe spojrzenie spod półprzymkniętych powiek. Potem przyłożyła różę do nosa i zaciągnęła się jej słodkim zapachem. - Co się dzieje z..? Co chciałeś mi powiedzieć o Tsu? - zupełnie zapomniała, że on nie żyje. jej twarz przez moment wyrażała tylko smutek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:15, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
James odetchnął:- To dobrze, przynajmniej na razie..-obrócił Ją po czym dodał:- Jak się ma reszta rodzinki?Długo mnie nie było....
Laxus uśmiechnął się, ale odrobinę wymuszenie:- Nie jestem rodziną. W zasadzie miło zobaczyć, jak coś się dzieje, ale mam nadzieję, że nikt Jamesa nie wyprowadzi z równowagi. Nauczył się panować nad zmysłami. Z emocjami jest gorzej. O wiele.... ale trzymam kciuki żeby przeszło spokojnie...-zerknął kątem oka w stonę Narcyzy, po czym wrócił do Eve:- Twoi rodzice też ciekawie na siebie trafili..... ale.... czy z bratem wszystko w porzadku?-spytał po chwili.
Victor odszedł z Lilianą na stronę:- Nie rozmawialiśmy od... długiego czasu. I Lily, ja..... głupio by było gdybym tego nie zrobił. To wszystko moja wina. Począwszy od tego, że zniknęliśmy, az do Tsu i reszty...-na moment urwał i przełknał ślinę:- To wszystko za dużo Nas wszystkich kosztowało, a ja... czasem śni mi się to po nocach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:21, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- to postaraj się spędzić z każdym trochę czasu..z tego co ja wiem nie dzieje się nic złego..- odparła i uśmiechnęła się widząc syna
- mogę ? - spytał i odwzajemnił uśmiech, kiedy tylko zaczął tańczyć z matką po czym ruchem głowy wskazał Jamesowi czekającą na niego Bellę
- a co ma być nie tak z moim bratem ? - Eve spojrzała zaskoczona - ach..chodzi o Victora ? - spojrzała na Wendigo chcąc potwierdzenia swoich słów - w tym momencie są w separacji..- dodała i już nie kontynuowała tematu bo Anna pojawiła się na horyzoncie
Do Toma natomiast podeszła Sophie
- może się przejdziemy ? - zaproponowała z uśmiechem
Anastazja stała na tarasie oparta o balustradę i wpatrywała się w plecy Alistera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:25, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Ja to powinienem zaproponować.. - zeskoczył z balustrady i podał jej ramię. Mimo zapadającej nocy na dworze wciąż było ciepło. Dlatego tak bardzo lubił śródziemnomorski klimat. Sophie nie musiała przykrywać swojej pięknej sukni marynarką albo czymś innym w tym stylu.
-Czekaj, Vic. Nie rozumiem. Czego nie zrobił? Co się dzieje? Jesteś taki zmartwiony. Doszły mnie pewne plotki. Nic się nie polepszyło? - spojrzała na niego ze zmarszczonym czołem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:36, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
James tymczasem dołączył do córki i zaczęli tańczyć. Rozmawiali i śmiali się przy tym w najlepsze. Dziewczyna promieniała z dwóch powodów: zyskała jednego mężczyzne, któego kochała, i odzyskała ojca. Nic nie mogło jej zepsuć tego dnia.
Laxus spojrzał na Eve:- To tylko skutek...-machnął reką. Spojrzał na swoje dłonie:- Victor był torturowany metodami, któe pomogłem wymyślić w moich... powiedzmy, gorszych dniach. Nic nie odzyska, dopóki nie poukłada swojej głowy. Mój ojciec go złamał psychicznie i to widać na każdym kroku. Będzie potrzebował pomocy.
Alister obrócił się do Anastazji:- Próbujesz mnie przewiercić spojrzeniem?-spytał z uśmiechem.
Victor odetchnałi spojrzał na Lilianę, ale coś znikło w Jego oczach. Kiedyś był zupełnie inny:- Przepraszam. Za wszystko, czego doświadczyliście, gdy Nas nie było i gdy Wendigo wszcęli wojnę. Nic by się nie wydarzyło, Tsu by nie zginął, gdybym nie został pojmany...-oparł się o kolumnę i przetarł sobie oczy:- Nie. Nic się nie poprawia.... Ja nie wiem, co robić. Nawet w pracy czasami..... nie wiem, co się ze mną dzieje. I czuję się winien temu wszystkiemu, co się stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:50, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- no tak..on jest inny, Anna to widzi..wampirom jest trudno okazywać współczucie..- odparła przyglądając mu się uważnie - a Pan..jakie ma teraz plany ?..odbudować swój zamek ? - spytała zaciekawiona
Sophie rozbawiona przyjęła ramię Toma i ruszyli przed siebie od razu żywo o czymś dyskutując.
Anastazja skrzyżowała ramiona i spojrzała na Alistera z prowokującym uśmiechem
- niestety nie zostałam obdarzona umiejętnością zabójczego spojrzenia..po za tym nie wiem czy byłoby wtedy bezpiecznie zatrudniać mnie w Hogwartcie..uczniowie padali by jak muchy..
Podczas gdy Lucjusz z Gabrielem wrócili do środka, Bellatriks tłumaczyła coś Rebastianowi, który usilnie próbował ją do czegoś przekonać.
- mamo..- nagle obok Eve pojawił się Velcan - pobiegamy po lesie..? - spytał znudzony chłopiec
- kochanie ślub to nie jest miejsce na tego typu zachowania..
- ale mamo...- zaprotestował wpatrując się w nią
- słuchaj mamy..po za tym..jak ma biegać w długiej sukni ? - wtrąciła Narcyza stając przed Velcanem. Po chwili przeniosła wzrok na Eve - wyglądasz cudownie..odżyłaś po drugim dziecku..- przyznała z uśmiechem - rzadko nas odwiedzasz..
- wiem..ale poprawię się..ogarnianie tego wszystkiego idzie mi co raz lepiej, więc nie widzę przeszkód, a teraz przepraszam, ale muszę jakoś zmęczyć mojego syna..- westchnęła rozbawiona i dała się gdzieś pociągnąć
- no to słucham..- westchnęła Narcyza z przelotnym uśmiechem wpatrując się w Laxusa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:58, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Przestań Vic. Jak nie w ten sposób to w inny. Nie pamiętam ich imion i nie chcę pamiętać, ale osiągnęliby swój cel. I może bardziej brzemienny w skutkach niż to, co miało miejsce. Oni zginęli w imię miłości do nas. Czy jest piękniejszy rodzaj śmierci? - spojrzała na niego uspokajająco. - Musisz przestać się zadręczać, a wszystko będzie.. lepiej. Spójrz na życie bardziej.. optymistycznie. I wiem, że może Cię razić to, co mówię, ale.. straciłam tam brata, więc to nie są całkiem głupie słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:06, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Wątpię.... samo spojrzenie nie wystarczy, gdy jesteś tak niesamowicie urocza...-powiedział Alister uśmiechajac się na wpół czarująco, na w pół rozbawiony. Podszedł do Anastazji i spojrzał na Nią:- Mam Cie nie odwiedzac na razie?
James co chwila zerkał w stronę Bellatriks i Rebastiana. Bella wychwyciła spojrzenia ojca i roześmiała się:- Jak chcesz, to idź do niej. Zeby córka mówiła Ci, co masz robić....
-Za chwilę, najpierw potańcze z Tobą i jeszcze z kimś...-zerknał na latającą Vivianne z aparatem.
Laxus przyjrzał się kieliszkowi w ręku Narcyzy:- Słyszałem ciekawe rzeczy o tym, co robisz po alkoholu, ale Nam przerwałaś..-wyszczerzył zęby w szarmanckim uśmiechu:- Rozumiem, że mały kryzysik zażegnany i będe mógł poprowadzić Cię na parkiet?-spytał.
Victor słuchał słów Liliany z uwagą:- Brakuje mi Anny. Nie masz pojęcia, jak bardzo. Wiem, wampiry nie zostały wyposazone we współczucie, ale nie tego oczekuję. No, nie tylko tego.-przyznał:- CHciałbym, żeby była. I pomogła mi złożyć mnie do kupy. Ja nie mogę cały czas próbować się zachowywac, jak jej to odpowiada, jeśli jest coś ze mną nie tak. A nie wiem nawet, co...-powiedział po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:20, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
- nie o to chodzi..- zaczęła Anastazja nie mogąc już opanować uśmiechu - po prostu miej na uwadze to, że dopóki nie wyjdziesz z pewną propozycją..co do nas..mój ojciec będzie na Ciebie warczał..owszem ma dobre dni..- zgodziła się widząc jego uśmiech - ale miej się na baczności..- poleciła po czym cmoknęła go w nos - powiedz lepiej coś więcej o tym awansie
- jaki tam kryzysik..-Narcyza spojrzała rozbawiona na swojego rozmówcę - a to takim pięknym zwyczajem powinieneś pójść do mojego męża i poprosić o pozolenie..- dodała z czarującym uśmiechem - niestety z chwilą założenia obrączki na palec ubezwłasnowolniono mnie..i to przechodzi każda kobieta..tylko nikomu nie mów..- poleciła i przymknęła lekko oczy próbując dojść do siebie - nie to..nie odpowiednia dygresja..w końcu to ślub..- alkohol zaczynał już działać więc z każdą chwilą mogło być co raz ciekawiej - nigdy nie byłam szczęśliwsza niż po przekroczeniu progu dworu MAlfoy'ów..każda kobieta czuje się spełniona, gdy zakładają jej obrączkę na palec..
Valerian wymienił z Draconem kilka słów, po czym przeprosił go i poszedł po Rose. Wyjście Valeriana nie umknęło uwadze Scarlett i kobieta ruszyła za nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:27, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
-Nie bronie jej, ale też musiała wiele przejść. W końcu.. przez pewien czas byłeś dla nas jak zdrajca. To ją musiało zaboleć. Chociaż.. to nie oznacza, że.. powinniście się wzajemnie wspierać.. - skrzywiła się lekko. Czasem miała problem z wyrażeniem myśli. - Weź ją gdzieś. Zróbcie sobie małe wakacje.. chociażby weekend. Wróćcie do miejsca, które szczególnie lubiliście... To czasem bardzo pomaga.. - odwróciła na moment wzrok, akurat w momencie, w którym Valerian, a zaraz za nim Scarlett ruszyli w głąb ogrodu. Posłała pytające spojrzenie swojemu mężowi.. Howard, Rose i Valerian nie wróżyli niczego dobrego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella Howlett
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:42, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Alister odparł:- Co mam Ci powiedzieć? Mam włąsną grupę, wysyłam ich i przygotowuję plany oraz sprawdzam co może byc im potrzebne... jesli pułapki są za trudne, wtedy musze się pojawić by rozwiązać problem.-odgarnął jej kosmyk włosów:- Nastpenym razem powiedz mi taki rzeczy spokojnie, ok?-powiedział i pocałował Ją lekko, korzystając z okazji:- Tak w ogóle co powiesz na Sylwestra u mnie?
Laxus spojrzał na Nią:- Poważnie, spytać o pozwolenie? Nie żartuj nawet w ten sposób. Gdy słuchał o ślubach i kobietach zniewolonych, przejechał palcami po prawej dłoni, gdzie został odbity ciemny ślad na palcu serdecznym.:- Nie lepiej będzie, jesli po prostu porwę CIę do tańxca?-spytał z uśmiechem.
Victor westchnął;- Ja próbowałem z tym walczyć, ale to powoli mnie zajmowało. Chciałem Wam powiedzieć, ale nie mogłem..... gdy się broniłem, słabłem i traciłem przyomność. A Ona..... widze to po niej. Niewiele może, bo niewiele chce...-spojrzał na Annę z oddali:- Będe próbował i próbował... Co innego mi zostało, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:07, 13 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Draco wzruszył ramionami i nalał sobie wina. Po chwili pojawili się obok niego Scorpius, Nate i Tyberius po czym w 4 zaczęli o czymś dyskutować.
- nigdzie nie wolno mnie porywać..- odparła Narcyza Laxusowi rozbawiona - wiesz mam dom na głowie..muszę siedzieć, ładnie, wyglądać, organizować przyjęcia i takie tam..- wzruszyła ramionami z uśmiechem
- ale ja jestem spokojna..- odparła Anastazja przekornie. Kiedy zaproponował sylwestra uśmiechnęła się - a nie będziemy przeszkadzać Twoim rodzicom ? - spytała spoglądając na niego uważnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|