www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 22:39, 13 Mar 2011 Temat postu: "Olimp"

Miejsce położone na plaży. Przypomina ogromnych rozmiarów zadaszony taras. Pod sufitem znajdują cię płachty materiału, na podłodze zaś stoją sofy, puchy, fotele, maty i wiele poduszek.

W centrum znajduje się bar z alkoholami z całego świata. W jednym z rogów znajduje się szwedzki stół z owocami morza.

Całość przypomina coś na kształt arabskiego haremu pomieszanego z grecką górą bogów. Jakieś 20 m od tarasu, który znajduje się na 5 metrowych palach rozłożone są maty gdzie można przy muzyce nauczyć się tańca z ogniem.

Kolejne 20 m od tarasu jest już morze.

Co jakiś czas miły wypoczynek zapewniają występy egzotycznych tancerek z wężami, pokazy sztuk walki, albo tańca z ogniem. Przy barze znajdują się posągi Zeusa i Hery. Gdzieniegdzie znajdują się też fontanny i zbiorniki wodne z płatkami kwiatów na tafli wody.

Warunkiem wejścia na " Olimp" jest przywdzianie strojów bogów greckich.
____________________________________________________________________
Bellatriks z Sunivą pierwsze stanęły przy wejściu. Od razu pojawiły się przy nich kobiety, które mogły przypominać kapłanki.
Kiedy doszła reszta, Bella wyjaśniła wszystkim że muszą się przebrać i uradowana roszyła do przebieralni.

Alex Howlett · Wysłany: Nie 22:48, 13 Mar 2011 Temat postu:

Alex zatarł ręce i zaraz ruszył do przebieralni dla meżczyzn.
james zerknal na bellatriks i zasmiał sie:- o rany, to bedzie komiczne.......

Victor westchnał spoglądajac na starozytne wersje tog:- Nie ma to jak dobry strój...-westchnał rozpinajac ksozulę przy drzwiach do pokoju dla meżczyzn.

Jason oniemiał widzac cały wystrój. Kroczyl powoli rozglądajac sie dookoła:- Alex.... Twoja knajpka wysiada....
-Dzieki..-syknał Alex przebierajac się,
Jason uradowany ruszył do pokoju.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 22:54, 13 Mar 2011 Temat postu:

Bellatriks wyszła jako pierwsza. Miała na sobie długą złotą togę. Grecką bransoletę na ramieniu w kształcie węża. jej włosy były upięte jak na tamte czasy przystało a we włosach miała coś na kształt starożytnego diademu. Uśmiechnęła się do obicia w lustrze i wczuwając się w rolę rozłożyła się na karimacie pokrytej poduszkami. Za nią wyszła Suniv, w jedwabnej todze koloru butelkowej zieleni i usiadła obok matki po czym zaczęła ją karmić winogronem. Narcyza usiadła na brzegu fontanny w kremowej todze. Wyglądała jak mitologiczna Helena Trojańska. Po chwili na kanapę opadły Anna i Scarlett w podobnych strojach. Lucjusz natomiast wyglądał jak Zeus, brakowało mu tylko brody, a zamiast piorunów dzierżył laskę w dłoni. Usiadł obok swojej " Heleny" i skomplementował ją od razu

Alex Howlett · Wysłany: Nie 23:07, 13 Mar 2011 Temat postu:

Alex wyszedł po chwili. Miał na sobie biała togę, włosy rozpuszczone, a w ręce trzymał laske, teraz magicznie upodobnioną do miecza. Nikt nie zauważyłby róznicy, gdyby stanał przy posagu aresa, a pod pachą trzymał złoty hełm, zgodnie ze starymg reckimw zorem. Usiadł obok Sunvi i gwizdnal:- Przeslicznie wyglądasz kochanie,....

Po chwili wszedł Victor, upodobniony w swojej blekitnej szacie i z lukiem w reku do Apollina. Kołczan pełen strzał mial zaczepiony z tyłu. Odnalazł Annę i ukłonił sie jej po czym zasiadł obok.

James wyszedł w białej todze ze zlotymi obramowaniami, z owocem granatu w zacisnietej dłoni. Włosy miał równiez rozpuszczone i brodę porozszerzana groźnie, na wygląd Hadesa, władcy zmarłych.

na sam koniec wszedł Jason, podsmiechując sie cicho, w złotym hełmie ze skrzydełkami, z sandałami i niebieska szatą, obracajac kaduceuszem w dloni. Usmiechnał się rozbawiony do Scarlett:- Teraz robie za posłańca... ten talerz mi rpzeszkadza..-przekrzywił hełm.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 23:17, 13 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett zaśmiała się widząc Jasona - uroczo wyglądasz..

- oho...przyszedł mój pan podziemnego świata..- wymruczała Bella a Suniv usiadła przy Aleksie

Anna poruszyła zabawnie brwiami widząc Victora.

Po chwili do zebranych podeszły dwie "kapłanki"
- ambrozja i nektar dla państwa..- podały każdemu złoty kielich i tace z ambrozją kazały zacząć grać muzykom. Po chwili taras wypełnił dźwięk lir, lutni i harf

Bellatriks upiła nektaru wpatrując się prowokacyjnie w Jamesa.

Alex Howlett · Wysłany: Nie 23:23, 13 Mar 2011 Temat postu:

James przysiadł obok belli z kielichem w reku:- A Ty pozujesz na boginie Niezgody?-spojrzał na nia upijając ambrozję z kielicha:- Doprawdy, ciekawe połączenie......

Alex spojrzał na Suniv:- Zaiste, kochanie.... to wcale zabawne...pozujemy na bogów......-usmiechnał się i zabrał winogrono i wsunał jej między wargi.

Victor spojrzał na anne:- No co?? Mam władze nad Słońcem... i dla Ciebie je zgasze...kiedy chcesz....-mrugnał do niej prowokacyjnie.

Jason zasmiał się spoglądajac na Scarlett:- mam nadzieje, zę nie bedziesz teraz gadac, ze masz faceta posłańca.......

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 23:33, 13 Mar 2011 Temat postu:

- może kto wie..- Scarlett spojrzała na niego rozbawiona - ale odłóż te wszystkie zabawki..mogą Ci przeszkadzać..- uśmiechnęła się czarująco

- sugerujesz coś? - spytała Anna przytulając się do niego

Lucjusz i Narcyza cały czas coś do siebie szeptali popijając co jakiś czas ambrozji.

Suniv uśmiechnęła się i pogryzła winogrono rozbawiona. Bellatriks natomiast uśmiechnęła się prowokująco
- a czy ja mam do czynienia z panem świata podziemnego? - mrukneła

Alex Howlett · Wysłany: Nie 23:39, 13 Mar 2011 Temat postu:

Jason natychmiast zdjal hełm, i odrzucił kaduceusz. przytulił scarlett i odparł:- Teraz jestem wolny...chociaz ten kaduceusz jest fajny...-uniósł jedna brew z rozbawieniem.

Victor odparł:- Mozliwe.....kto wie....-przytulił ja mocniej i pocałował lekko.

James zerknał na bellatriks:- jak spróbujesz granatu, zostaniesz ze mna w Hadesie na zawsze...-usmiechnał sie czarująco.

Alex pocalował natychmiast Suniv mocno, i pocałunek nabrał winogronowego smaku, kiedy owoc mieszał sie w ustach obojga.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 23:43, 13 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett nie mogła przestać się śmiać.

Anna pocałowała męża lekko - może później pójdziemy się gdzieś przejść..? - zaproponowała

Lucjusz i Narcyza już jakiś czas temu przeszli do zacisza. Lucjusz składał teraz pocałunki na szyi żony. Wyglądało to tak jakby każdy składany był z ogromną czcią.

Suniva wtuliła się w Alexa - cieszę się że niedługo zostanę panią Howlett.- uśmiechnęła się

Bellatriks przyciągnęła Jamesa do siebie tak że opadł na nią
- więc daj mi ten granat mądralo...

Alex Howlett · Wysłany: Nie 23:48, 13 Mar 2011 Temat postu:

James odparł:- Ale ostrzegałem..-i wpił sie w jej usta namiętnie.

Jason zamknał usta scarlett pocałunkiem, a potem usadowił ją sobie na kolanach.

Victor odparł:- Brzmi kuszaco....-przylgnał do Anny.

Alex pocałował mocno Suniv:- Ja tez się ciesze....-rzekł między pocalunkami. Potem zaczał delikatnie wodzic ustami po jej szyi.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Pon 21:40, 14 Mar 2011 Temat postu:

Bella oddała pocałunek ale zaraz wymknęła się i uciekła do Narcyzy
- Cyziu...on chce mnie zabrać do Hadesu.. - wgramoliła się siostrze na kolana ku niezadowoleniu Lucjusza
- wiesz..ja to w całości popieram..- westchnął Lucjusz

- Alex...- ochłodziła jego zapał chlapiąc go zimną wodą

- Jason..- wyszeptała Scarlett- ani drgnij..- wstała wbijając wzrok w jego ramie a raczej coś co się na nim poruszało

Anna odwróciła głowę w tamtym kierunku

Alex Howlett · Wysłany: Pon 21:55, 14 Mar 2011 Temat postu:

james zasmiał sie:- spróbowałas granatu, juz nie wrócisz do świata zywych...chyba, ze Cie wypuszcze....-spojrzał na nia z czarującym usmiechem.

Jason obejrzał sie i zamarł.
Victor obejrzał sie wzorem anny w strone Jasona i westchnał:- jason, nie panikuj.....

Alex wyplul wodę:- wielkie dzieki skarbie....

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Pon 22:03, 14 Mar 2011 Temat postu:

Anna szybko odciągnęła Scarlett - od takich zwierzątek powinnaś trzymać się z dala..szczególnie teraz..- westchnęła

Bella widząc poruszenie razem z siostrą i Lucjuszem dołączyli do reszty. Bellatriks spojrzała na twarze każdego po kolei a później na Jasona. jej oczom ukazała się około 1,5 metrowa kobra królewska z rozpostartym kapturem i uniesionym łbem
- bosko..- mruknęła Bella i powoli podeszła do Jasona. Uniosła rękę do góry i zaczęła nią wykonywać powolne ruchy w powietrzu rozjarzając węża, który zwrócił łeb w jej kierunku. - zmykaj..- syknęła do Jasona stając pomiędzy nim a kobrą

Suniv ruszyła w stronę baru z zamiarem zrobienia awantury.

Alex Howlett · Wysłany: Pon 22:08, 14 Mar 2011 Temat postu:

Victor stanał na nogi i odciagnał jasona:- No ładnie....zabawa w najlepsze....-westchnał z usmiechem.

Alex podszedł do Lucjusza, Narcyzy i reszty:- Co tu robi Kobra królewska? To nie te rejony......

Jason westchnał i zaciał usta. Nikt poza ojcem i Victorem nie wiedział o jego strachu przed wezami. wydawało mu sie, że cos go sparalizowało, ale starał sie nie dawać tego po sobie poznać.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Pon 22:16, 14 Mar 2011 Temat postu:

- James..wszytko gra..? - spytała go Narcyza kładąc mu rękę na ramieniu - ah...rozumiem..- westchnęła widząc jego spojrzenie - nie denerwuj się nic Ci nie zrobi..- przytuliła go

- bardzo przepraszamy państwa za ten incydent..- zaraz pojawiła się obsługa - najlepiej będzie udać się do innej części lokalu, zadzwoniliśmy już do specjalistów i...na bogów...niech pani zostawi to stworzenie..! - krzyknął kiedy zobaczył Bellatriks klękającą przy kobrze, ta wpełzła jej po ramieniu na plecy i oplotła jej drugą rękę - proszę się cofnąć...- powiedział do Suniv która podeszła do matki i pogłaskała czubek głowy wężycy. Bella podeszła do obsługi - na przyszłość..jeśli nie wiecie jak opiekować się egzotycznymi zwierzętami...gadami...to radzę ich nie kupować.. - kobra syknęła jakby potwierdzając jej zdanie

Pan z obsługi przełknął głośno ślinę
- zakładam że macie ich tu więcej.. - nie wyglądała na skorą do żartów. Wąż natomiast pełzał swobodnie po jej ciele