Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokój Elizabeth
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:23, 28 Gru 2014    Temat postu: Pokój Elizabeth

Był już wieczór kiedy Elizabeth otworzyła oczy. Bolało ją całe ciało i nie miała nawet siły unieść głowy. Przez dłuższą chwilę wpatrywała się w sufit.

- budzi się..- dało się słyszeć głos z głębi pokoju. Dziewczyna widziała jednak wszystko jak przez mgłę, a w uszach jej dudniło.

- skarbie..- w pewnym momencie przy jej łóżku zamajaczyła jakaś postać i nachyliła się nad nią, po chwili doszła druga. Obie jasnowłose wyglądały dla niej teraz jak jakieś leśne nimfy - kochanie...- nagle poczuła dłoń na swojej głowie, która głaskała lekko jej głowy.

Kiedy dziewczyna przyzwyczaiła się do światła panującego w pokoju rozpoznała twarz swojej matki, a później Narcyzy

- ma..mamo..- wychrypiała - co..z dzieciem...

- spokojnie..śpi..jest śliczna i zdrowa- odparła Scarlett z uśmiechem i spojrzała na Narcyzę. Kamień spadł jej z serca

Elizabeth przełknęła ślinę i uśmiechnęła się na tyle ile mogła
- kiedy ją zobaczę ? - wyszeptała wpatrując się w nie uważnie

- najpierw odpocznij..- wtrąciła Narcyza spokojnym tonem głosu - i wpij..staniesz na nogi..- dodała wyciągając w jej stronę szklankę

Przy pomocy matki, dziewczyna podniosła się do pozycji siedzącej i oparła się o poduszki. W tej pozycji udało jej się zauważyć Bellatriks, która jak zwykle przy takich sytuacjach trzymała się z tyłu
- babciu...dziękuje..- wyszeptała Eliz, a w oczach zaszkliły jej łzy.

Bellatriks kiwnęła głową posyłając jej lekki uśmiech.
- gdyby nie ona...chyba bym umarła..- zwróciła się do matki
- wiem kochanie..pij..- podała jej szklankę. Kiedy dziewczyna wypiła całą jej zawartość ułożyła głowę na poduszkach i odetchnęła z ulgą.

Narcyza i Bellatriks spojrzały na siebie rozbawione. Dobrze pamiętały jak one same czuły się po porodzie.

- teraz odpocznij..odzyskuj siły...niedługo do Ciebie jeszcze zajrzymy..- wyszeptała Scarlett do córki, ucałowała ją w czoło i opuściła pokój razem za siostrami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:41, 28 Gru 2014    Temat postu:

Rosalie kręciła się niespokojnie po korytarzu, czekając, aż komnata Elizabeth opustoszeje. Gdyby weszła wcześniej, zaraz zostałaby wyrzucona. Bezszelestnie wemknęła się do pokoju Elizabeth i zamknęła za sobą drzwi.

-Śpisz? - spytała szeptem i podeszła do łóżka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:44, 28 Gru 2014    Temat postu:

Elizabeth nie spała. Po wyjściu matki, babci i ciotki przymknęła oczy by odpocząć. Kiedy w komnacie pojawiła się Rose, Eliz od razu się ożywiła i poprawiając się na poduszkach posłała jej pogodny uśmiech. Była blada i wykończona, ale powoli wracała do siebie
- widziałaś już ją ? - spytała dziewczyna zaciekawiona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:51, 28 Gru 2014    Temat postu:

-Jest piękna. Thomas jest przy niej cały czas - uśmiechnęła się do niej i usiadła na brzegu łóżka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:17, 28 Gru 2014    Temat postu:

- czemu mi jej nie przyniosą ? - spytała dziewczyna zaskoczona - co Tom z nią robi?..powinna być ze mną..- odparła z naciskiem podnosząc się z łóżka. Zarzuciła na siebie szlafrok i powoli, lekko się chwiejąc ruszyła w stronę drzwi. - gdzie ona jest ? - spytała stając przy drzwiach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:31, 28 Gru 2014    Temat postu:

-No oszalałaś? Kładź się. Zaraz ją do Ciebie przemycę.. - kategorycznie wskazała jej łóżko. Kiedy Eliz spełniła jej prośbę, wymknęła się z komnaty. Wróciła po kilku minutach niosąc małe zawiniątko. Ostrożnie położyła ją na kolanach dziewczyny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:37, 28 Gru 2014    Temat postu:

Elizabeth wpatrywała się chwilę w śpiącego noworodka, w końcu spojrzała na Rose i uśmiechnęła się
- jest taka maleńka..- wyszeptała i przytuliła do siebie maleństwo - jakoś sobie poradzimy..- szepnęła córce do ucha - zawsze będę przy Tobie..kocham Cię skarbie..- dodała i pocałowała małą w czółko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:41, 28 Gru 2014    Temat postu:

-Jest piękna. Sophie dała jej trochę rzeczy od Louise. Mama i ona ruszyły na szybkie zakupy. Jest bardzo duża jak na niemowlę. Może to przez te Twoje geny - uśmiechnęła się lekko. - A Tom? Czuje się odpowiedzialny. To córka jego brata, a łączyła ich silna więź. Mam wrażenie, że robi to jakby dla niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:51, 28 Gru 2014    Temat postu:

- Rose wybacz, ale nie mam ochoty słuchać o Williamie..- odparła Elizabeth podnosząc wzrok na młodszą przyjaciółkę - i nie obchodzi mnie co myśli sobie Tom..nie chcę by spędzał z nią więcej czasu niż to konieczne, za bardzo mi o wszystkim przypomina - dodała kładąc się z córeczką na łóżku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:59, 28 Gru 2014    Temat postu:

-Oczywiście.. - posłała jej uspokajający uśmiech. Dobrze, że od razu pokochała córkę, a nie musiała trwać w niechęci jak Sophie. - Jak się czujesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:02, 28 Gru 2014    Temat postu:

- zmęczona, ale teraz nie ma to znaczenia...- wyszeptała obejmując małą ramieniem - mam nadzieję, że Cię nie zlinczują za to, że się tu przekradłaś w dodatku z dzieckiem - dodała nieco rozbawiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:13, 28 Gru 2014    Temat postu:

-Nie dam się - roześmiała się cicho. - Sama nie mogłabym się doczekać zobaczenia córki, więc czemu miałam pozwolić na to Tobie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:25, 28 Gru 2014    Temat postu:

- dziękuje..- odparła dziewczyna z uśmiechem. Im dłużej jednak siedziała z córką, tym bardziej chciało jej się spać. Poczucie obowiązku i instynkt macierzyński były jednak zbyt silne i Elizabeth zdawała się nad nią czuwać. Była niczym wilk pilnujący swoich młodych i gotowy zaatakować, gdy ktoś zbytnio się zbliży

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:28, 28 Gru 2014    Temat postu:

-Myślisz, że ma Twoje geny? Znaczy, będzie potrafiła się zmieniać? - Rosalie spojrzała na nią z zaciekawieniem. Zastanawiała się, ile odziedziczy po Willu. - Jeśli jesteś zmęczona, to mogę ją zabrać albo najlepiej każę przynieść łóżeczko tutaj. Będziesz mogła być blisko niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:39, 28 Gru 2014    Temat postu:

- nie nie..zostaw..tak jest dobrze..- odparła głaszcząc córkę po główce - nie wiem..urodziła się 2 miesiące wcześniej niż powinna, a jest w pełni rozwinięta..i zupełnie zdrowa..możliwe, że pełne cechy odziedziczyła..chociaż to chyba wychodzi z czasem..musiałabym zapytać mamy jak to było z nami..- zastanowiła się - nie wiem nawet jakie nadać jej imię..- wyszeptała i lekko się zasmuciła - no nic trudno..na pewno wybierzemy coś ładnego..- dodała i odwróciła wzrok czując, że oczy jej się zaszkliły

W tym samym momencie do drzwi dało słyszeć się pukanie
- proszę..- odparła Elizabeth i zaciekawiona spojrzała w stronę drzwi

Do pokoju wparowała Sophie z kilkoma torbami pełnymi dziecięcych ubranek
- Sophie..jesteś niemożliwa...- westchnęła młoda mama rozbawiona

- och daj spokój..nikt nie wie lepiej niż ja czego potrzeba świeżo upieczonej mamie..masz tutaj pieluchy i śpiochy i kremy do pielęgnacji..byłyśmy z Lilianą tutaj aż w Londynie, a tata kazał sprowadzić dla Ciebie kolejną nianię..będziesz mogła odpocząć - odparła szybko Sophie z czarującym uśmiechem

- nie..to znaczy dziękuje..ale zajmę się dzieckiem sama..- dodała pewna swego - sporo tego...- dodała patrząc na pakunki

- do końca wakacji powinno Ci starczyć, a później pójdziemy na prawdziwe zakupy..w takim razie powiem tacie by ją odesłał..- westchnęła i spojrzała na Rose - no..moja droga teraz Ty bierz się do roboty..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin