www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 22:51, 26 Mar 2011 Temat postu:

- po to żeby wcześniej jakaś śliczna wampirzyca mogła ją ze mnie ściągnąć...kobieto..- uniósł na nią czerwone oczy. Wyglądał na bardzo rozbawionego
- zostawiam was..i spokój ma być..- ostrzegła oboje idąc w stronę drzwi

Alex Howlett · Wysłany: Sob 22:53, 26 Mar 2011 Temat postu:

-Wątpie... z nim nigdy nie jest spokojnie...skoro woli sie bawic w wamp-żigolaka...-odparła Bella wyniosle.;

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 23:02, 26 Mar 2011 Temat postu:

- hmm..myślę że to miała być obelga jednakże to ja niedawno umówiłem się z jedną z tutejszych ślicznych kobiet i pewnie niedługo umówię się z następną..nazywaj to psinko jak chcesz..najważniejsze że działa...- westchnął wchodząc do pokoju i rozglądając się. Po chwili podniósł coś co okazało się koronkowym stanikiem
- twoje to? - spytał spoglądając na nią i przyprawiając ją o rumieńce po czym zmierzył ją krytycznym spojrzeniem -oj chyba nie..- zacmokał i odłożył to na miejsce - obiad..- przypomniał jej i wyszedł z pokoju

Alex Howlett · Wysłany: Sob 23:04, 26 Mar 2011 Temat postu:

Bella zacisneła zeby:- Co za arogancki kretyn...-wsciekła wyszła z pokoju.

Bellatriks Lestrange

_______________________________

Eve leżała na łóżku w swoim pokoju i czytała najnowszy numer Czarownicy. Nagle..

Alex Howlett

wszedł alex:- Córciu.... masz chwilkę?

Bellatriks Lestrange

- jasne,,ale tylko chwilę.,.- oznajmiła patrząc na zegarek po czym podeszła do szafy

Alex Howlett

Alex spojrzał na nią:- Spytam wprost... podoba ci sie Gabriel, tak?

Bellatriks Lestrange

- tato..- westchnęła otwierając drzwi szafy. Zabrała kilka rzeczy i weszła za parawan - oczywiście że tak..

Alex Howlett

-No więc... chciałem o tym pogadac...-westchnął:- Eve... rozumiem, że Ci sie podoba... ale mam duzo watpliwości co do tego....

Bellatriks Lestrange

- tak jak Bella?..na przykład jakie? - spytała przebierając się - jeśli chodzi Ci o wiek to sobie daruj..Martin miał 101 lat i mama jakoś to przeżyła więc ja też mogę..

Alex Howlett

-Wiek, ale nie chodzi o jego wiek, ale Twój...-odparł:- Eve... nie masz jeszcze 17 lat a chcesz pakować wię w coś z Gabrielem...-spojrzał na nią:- Poza tym... nie znasz go.... wiec nie wiesz, jak to może wyglądać...

Bellatriks Lestrange

- Ty też go nie znasz..- oznajmiła wychodząc zza parawanu. Miała na sobie obcisłe czarne spodnie, oficerki i czerwony top. Na to założyła skórzaną kurtkę i usiadła przed toaletką po czym zaczęła się malować. Kiedy skończyła spojrzała na Alexa. Przed nim nie stała Eve ale Evelynn. Stojąc zaczęła układać sobie włosy - zaraz zaczyna się zabawa..i zamierzam na niej być..- oznajmiła mu

Alex Howlett

-Eve...prosze Cie.... uwazam, ze to za wczesnie, by sie wiązac z kims pokroju gabriela.... przynajmniej do skończenia 18 lat.... jestes na to za młoda... a nie chce, bys skończyła jako zona na 7 lat...

Bellatriks Lestrange

- pokroju..?..to że mają inne zasady to nie znaczy że są źli ! - krzyknęła

- i tak nigdzie nie pójdziesz..- odpowiedziała Bella wchodząc do pokoju
- nie będziesz mi rozkazywać..nie jesteś moją matką!..chcę tam iść i pójdę..! - krzyknęła na nich
- nie sądzę by Gabrielowi spodobało się takie zachowanie..wątpię by lubił rozhisteryzowane nastolatki..- spojrzała na nią - ale jak tak bardzo chcesz wygłupić się przed nimi wszystkimi i narobić matce wstydu..to idź..- usunęła się robiąc jej miejsce

Evelynn spojrzała na nią ze wściekłością
- no dalej..za 15 minut zaczynają..
- wiem..a czemu Ty nie idziesz??
- bo mi na szczęście wystarczają tosty..nie muszę polować..- skrzyżowała ręce - Gabriel nie pozwoli Ci iść do lasu..cały czas będziesz siedziała w aucie..po co Ci to..- rzuciła i wyszła

Evelynn zatrzasnęła za nią wściekłą drzwi