www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

Suniva weszła do Wielkiej Sali czytajac list.

Tsu Black · Gość

-Co tam czytasz? Nie mów jeśli to tajne/prywatne.

Suniva Lestrange Howlett

- list... - usiadła obok Tsu wyszukała po omacku jabłko - od francuskiej koleżanki...

Tsu Black · Gość

-Francuzki to fajne dziewczyny. -powiedział spokojnie dalej jedząc i czytając.

Suniva Lestrange Howlett

- ja tez jestem Fransucką...no niby urodziłam się w Angli ale 14 lat mieszkałam w Prayżu i uwierz mi że nie wszytskei Francuzeczki są fajne...jak....sie ......moze .....wydawać....... - sylaby przeciągała dokładnie i ze wstrętem kiedy co raz bardziej zagłębiała sie w treść listu

Tsu Black · Gość

-Ty jesteś no i ONA też była. -odpowiedział odrywając się chwilę od książki.

Suniva Lestrange Howlett

- jaka ona??? - spytała nie odrywajac wzroku od listu

Tsu Black · Gość

-Monice Delacour. Moja przyjaciółka. Francuska uczy się w Beauxbatons. Ostatnio widzieliśmy się chyba 3 lata temu.

Suniva Lestrange Howlett

- siostra Fleur??? .....taka mała drobna?? - spytała gryząc jabłko

Tsu Black · Gość

-Nio. I o wiele młodsza. -zaśmiał się lekko.

Suniva Lestrange Howlett

- chyba miałam ją okazję widziec parę razy na różnych przyjęciach...a kto to dla ciebie??

Tsu Black · Gość

-Przyjaciółka. Nigdy nie było między nami tego czegoś więc zostaliśmy na tej stopie znajomości.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva na chwilę oderwałą sie od listu i spojrzała na Tsu tak jakby widziała go poraz pierwsyz w życiu i wróciła do listu - oh wyglada na to że nie długo będe miała odwiedziny....

Tsu Black · Gość

-Przyjemne czy nie? -zainteresował się minimalnie treścią listu.

Suniva Lestrange Howlett

- no cuż....zależy jak na to patrzeć....dla mnie przyjemne a dla innych mogą okazać się katasrofalne w skutkach,......nio cuż....mam bardzo orginalnych przyjaciół...weźmy jednak taką Ivett na codzień słdka jak baranek a jak ktoś się jej nie spodoba staje się groźną psychopatką..ale chyba nie przyjedzie mam nadzieje...ma słabszą głwę niż ja...