 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:05, 10 Sie 2011 Temat postu: Pokój Tyberiusa |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:16, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Scarlett weszła do pokoju z Tyberiusem.
- ale ładnie..
- śliczny..- mały uśmiechnął się i wskazał na misia
- zobacz..miś..tak jak lubisz..- posadziła synka na łóżeczku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:19, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jason zawitał do nich:- O kurcze..... ja nie miałem tylu misków, gdy byłem w jego wieku....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:24, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tyberius był już całkowicie pochłonięty budowaniem wieży z klocków
Scarlett przytuliła się do męża - tak wiele im zawdzięczamy..- westchnęła - zrobiłeś w końcu ciotce to biurko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:26, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
-Tak.... i biurko i różdzke...-odparł:- ale już dwa tygodnie temu to mówiłem, ze zrobione...-mryuknął rpzytulając ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:30, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
- no to chodź..- wyciągnęła go z pokoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:31, 29 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
-Dobra dobra.... kurcze...-prawie potykając się wybiegl za nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:10, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
_________________________________________
Tyberius spał smacznie. Nagle coś połaskotało go w nos. Kiedy otworzył oczy uśmiechnął się i pogłaskał jedno ze szczeniąt po grzbiecie. Jeden pies leżał przy jego boku a drugi w nogach. Oba już sporo podrosły i w niczym nie przypominały szczeniąt ale psie nastolatki. 5-ciolatek zsunął się z łóżka i po cichu wymknął się z pokoju zdziwiony brakiem krzątaniny i hałasu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:36, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Z uwagi iż Tyberius wyrósł przez ostatni czas jego pokój uległ zmianie. Scarlett zauważyła jego zainteresowanie podróżami i wszystkim co lata dlatego też pokój wyglądał tak a nie inaczej.
Kobieta weszła do środka i poszukała wzrokiem syna. Siedział przy biurku z głową spuszczoną w dół. Scarlett westchnęła i usiadła na brzegu łóżka syna.
- co się z wami dzieje co ?
Tyberius wzruszył ramionami
- cóż..zdaje sobie sprawę że to nie ty byłeś pomysłodawcą ale też brałeś w tym udział..synku..czy Ty musisz zgadzać się na wszystko co wymyśli Howard?
- ale przecież nic się nie stało..- wyszeptało dziecko i spojrzało na rodzicielkę
- nic..ale Elizabeth jest smutno..zobacz Tyberiusie ona jest jedna..a was jest trzech..jak ona ma się z wami porozumieć skoro tak ją traktujecie..za kilka lat więcej spraw zacznie was różnić..i przestaniecie w ogóle spędzać ze sobą czas..a przecież..gdyby tylko coś się nam stało mnie i tacie..nie zostalibyście sami..ale tak na prawdę z osób najbliższych mielibyście tylko siebie..
- wiem mamo..- westchnął skruszony - ale to był tylko żart..- wyszeptał tłumacząc się - lubię Elizabeth..uczyła mnie rysować..i pisać..przepraszam mamo..- dodał i przytulił się do Scarlett
Kobieta westchnęła i ucałowała synka w czoło. - to teraz idź przeprosić siostrę i zejdź na dół do salonu - uśmiechnęła się lekko. Ucałowała go jeszcze raz po czym wyszła z pokoju. Tyberius uczynił szybko to samo i pobiegł do siostry[/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|