|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:22, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
----------------------------------------------------
Victor wyszedł na taras. Rozejrzał sie dookoła, po czym zapalił cygaro. Spojrzał na ogród i las, oraz miejsce, z którego co jakis czas frunęła fontanna ognia. Smok musiał się cieszyć ze Swiąt jak i reszta. Howlett opuścił na moment wzrok, gdy wyczuł drugą osobę w pobliżu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:47, 06 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Chwilę później na taras wyszedł Valerian wraz z Rosalie. Twarz dziewczyny pozbawiona była wcześniejszego uśmiechu. Usta miała zaciśnięte. Zatrzymała się przy balustradzie i przez moment stała odwrócona plecami do wampira. Patrzyła na Elizabeth i Williama, którzy rozmawiali na końcu jednej z alejek. Dopiero po chwili odwróciła się w jego stronę i spojrzała z wyczekiwaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:46, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Valeran posłał przepraszające spojrzenie Victorowi. Wiedział jak to jest kiedy chciał zostać sam, a ciągle na kogoś natrafiał. Przeniósł wzrok na Rosalie i wyciągnął w jej stronę srebrną papierośnicę
- proszę..- uśmiechnął się z kurtazją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:00, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie wyciągnęła jednego papierosa, a potem poczekała, aż Valerian go zapali. Miała prawdziwą słabość do waniliowych papierosów, a wampir doskonale to wykorzystał, by przerwać jej rozmowę z Howardem.
-Do czego jest to pretekst? - spytała, wskazując na papierosa. Logicznym było, że nie zabrał ją na taras ot tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:23, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- by wyrwać Cię łap tego kretyna..- westchnął z wymownym uśmiechem przypatrując jej się - nie lubie jak ktoś wypowiada się na temat, o którym nie ma pojęcia..- dodał opierając się o balustradę - moja siostra z Tobą rozmawiała...- bardziej stwierdził niż zapytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:28, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Nie mów tak na niego! - zaprotestowała natychmiast, nie kryjąc emocji. - Jest moim przyjacielem i chce dla mnie jak najlepiej.
Zaciągnęła się kilka razy papierosem, zanim mu odpowiedziała. - Owszem, rozmawiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:39, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- fałszywa żmija.. - westchnął, ale z uśmiechem na ustach po czym przyjrzał się jej uważnie - tak się składa Rosalie, że Howardowi zaczyna wracać..pamięć..ma pewne migawki..z poprzednich lat..z Tobą między innymi...nie zdziw się jeśli..Twój przyjaciel jak go nazwała będzie chciał czegoś więcej..- dodał przenosząc wzrok na wejście do jadalni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:44, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna wzruszyła ramionami. Przeszła kilka kroków, by w końcu oprzeć się o balustradę.
-To było do przewidzenia, więc nie jestem zaskoczona. Martwi to Cię? Chyba potrafię decydować o sobie.. - w jej głosie nie było słychać wyrzutu, był po prostu nijaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:01, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- właściwie to nie przypuszczałem, że aż tak wszystko pójdzie po mojej myśli..jeszcze trochę czasu..Howard wszystko sobie przypomni...skoczysz mu w objęcia i wszyscy będą zadowoleni..- odparł z beztroskim uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:20, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Jesteś śmieszny Valerianie. Nie spodziewałam się po Tobie takich głupot... - spojrzała na niego z boleścią w oczach. - Jak możesz myśleć, że tak po prostu rzucę się Howardowi w objęcia? Może Ty szybko zapominasz, ale ja nie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:29, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- Rose jeśli rozmawiałaś z moją siostrzyczką to wiesz, że nie jest to takie proste...- westchnął stając za nią i opierając się o balustradę dłońmi przez co Rose znalazła się między jego ramionami - tak będzie lepiej..łatwiej..i bezpieczniej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:45, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Oczywiście, że wiem, że to nie jest takie proste. Nie nastawiałam się na to, ale przyznaj, co innego możesz zrobić? Bez Ciebie, jestem w niebezpieczeństwie, prawda? Tak powiedziała mi Suniv.. - odpowiedziała, nie patrząc na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:47, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- i to w dość poważnym...za równo z mojej strony jak i innych wampirów..Rose..wrócimy jeszcze do tej rozmowy..obiecuje - westchnął - czas wracać..- dodał, ale nie ruszył się o cal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:54, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
-Więc..naprawdę myślisz, że to najłatwiejsze rozwiązanie? - utkwiła w nim swoje zielone oczy. Jak zwykle patrzyła na niego z ufnością i ciepłem. Nie umiała się tego pozbyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:57, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- najlepsze nie...najbezpieczniejsze owszem..mimo, że uważam, że najbezpieczniejsza jesteś przy mnie to jednocześnie..mogę być przyczyną przez którą w tym niebezpieczeństwie się znajdziesz..Rosalie, gdyby nie zależało by mi na Tobie to nie rozmawiałbym teraz z Tobą tylko po prostu zostawił, a jednak nie potrafię..- dodał bez cienia uśmiechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|