![Forum](http://i60.tinypic.com/qpmhxy.jpg) |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:30, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
- skoro jesteś jej pewien, to chyba nie ma problemu prawda? - spytała z przelotnym uśmiechem - wiesz jakby nie patrzeć..za parę lat stuknie Ci 40...- wypomniała mu rozbawiona - po za tym..ze ślubem nie musicie się przecież śmieszyć..pierścionek jest na palcu, czyli jest coś w planach, ale kiedy nikt nie mówił, nie jest to więc wpisane drobnym druczkiem..- pocieszyła go
Anastazja posłała Tomowi wymowne spojrzenie - cieszę się, że w końcu to zrobił..- przyznała - po za tym..ojciec będzie spokojniejszy, a wiesz jaki on jest..- westchnęła sugestywnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:42, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
-Taaak, pamiętam, jak Sophie nie mogła się tego doczekać. I Twój brat, i ojciec.. - zrobił zabawnie przerażoną minę. - Każdy im w końcu ulega - zażartował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:52, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
ALister odparł:- Nie chodzi o czas.... to była decyzja trochę wymuszona siłą... Ale i tak chciałem to zrobić. Ona....-wyszczerzył się:- Jest ukoronowaniem wszystkiego, co do tej pory przeszedłem. I widze to samo, gdy Victor patrzy na Annę, lub... lub Tsu patrzył na Nessi...-westchnął:- Każdy z Nas potrzebuje tej osoby, która, gdy się ją przytuli, sama bliskość mówi Ci, że wróciłaś do domu. Że nie musisz targać tego wszystkiego ze sobą. Chciałbym... żeby Victor z Anną też się pogodzili.....-dodał po cichu. Byli przyjaciółmi od czasu Hogwartu. We trójkę z Tsu opuścili szkołę szukajac przygód. I je znaleźli. Ale Alister nigdy nie zagrzewał miejsca na dłużej. Teraz wreszcie poczuł, że może.
James obrócił się do Vivianne:- Co masz na myśli, Córeczko?-spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:56, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
- ja tam was nie rozumiem, czas na prawdę odgrywa tutaj taką rolę? - spytała Sophie - jak się kocha..po co czekać ? - spytała retorycznie, a kiedy muzyka ucichła skłoniła mu lekko głowę na koniec tańca po czym ruszyła do stolika
- cóż..wiesz.. Tom..rodziny się nie wybiera - westchnęła rozbawiona Anastazja
Vivianne wpatrywała się w ojca w milczeniu przez dłuższą chwilę
- no wiesz..jestem tak jakby z rozbitej rodziny...- wypaliła nieco rozbawiona swoimi słowami - no bo mieszkacie razem..sypiacie razem.., ale jakoś poczynić oficjalnych kroków nie chcecie..a macie swoje lata..- wypomniała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:00, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
-Nie zamieniłbym Was na nikogo innego - odparł z czarującym uśmiechem. Mieli swoje wady, ale przez takie gesty, widać było, jak bardzo zależy im na reszcie. - Nie przeszkadza Ci, że jest tyle starszy? Chociaż w sumie, to Alister. Dziecko o dorosłym ciele - zaśmiał się, żartując z przyjaciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:08, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Alister skłonił się partnerce po czym usiał przy stoliku czekając na Anastazję.
James podrapał się po głowie:- Wiesz, Kochanie... nie wszystko tak wygląda... My.... docieramy się trochę....
Słysząc ostatnie słowa Kadmus mruknął tylko"Aha"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:15, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
- co ma znaczyć, że się docieracie ?..- Vivianne zmrużyła oczy - no..więc jak to jest..? - spytała zakładając ręce - ona nie chce czy Ty ? - spytała spoglądając na niego uważnie
Anastazja opadła na krzesło obok Alistera i posłała mu promienny uśmiech
Sophie wróciła również do swojego stolika. Za jakiś czas zostanie podany tort, a ona razem z Tomem udadzą się do nowej posiadłości na noc poślubną. Nie mogła się tego doczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:20, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Tom usiadł koło swojej żony i złożył pocałunek na jej dłoni. - Zauważyłaś, że wszyscy gdzieś zniknęli? Aż się boję pomyśleć, co się może teraz dziać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:23, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Vivianne z lekkim uśmeichem:- Wiesz, by dopiero co zaczęliśmy być razem z powrotem..... Ja wciąz próbuję opanować do końca nowe geny...-wyznał:- I trochę... się o Was boję....
Alister ujął dłoń Anastazji i pocałował Ją w policzek:- Wiedziałaś, zę tak czuję od dłuższego czasu rpzecież. Nie zartowałbym z tego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:27, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
- no właśnie nie wiedziałam..wiesz..myślałam, że się nie doczekam raczej..- odparła rozbawiona Anastazja
Vivianne wpatrywała się w ojca przez dłuższą chwilę, w milczeniu
- chyba powinnam porozmawiać o tym za mamą..Twoja odpowiedź..jest zbyt skomplikowana..- odparła wstając po czym ruszyła w stronę swojego stolika
Sophie spojrzała na Toma rozbawiona - niech robią co chcą..do tortu zostało jeszcze trochę czasu..niemniej jednak..- westchnęła i przywołała do siebie służącą - pozbierajcie wszystkich z powrotem tutaj..
Kobieta kiwnęła głową, po czym wyszła z sali balowej
- trzeba jeszcze iść po Louise..- zwróciła się do Toma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:35, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
-Czy ja wiem? Według mnie jest już wystarczająco późno - spojrzał na nią sugestywnie, nie mogąc się doczekać nocy poślubnej. - Zawołam jej opiekunkę, niech ją tu przyniesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:14, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
-Słyszeliście?-obrócił się James do Kadmusa i do Gabriela:- Zbyt skomplikowane nawet dla mojej córki...-westchnął:- Zdrowie!
Alister uniósł brew:- Wiesz, ze chciałem to zrobić..... chociaż, no trochę mnie wystraszyliście z ojcem...-uśmiechnął się szeroko:- Ale mi wystarcza to, ze powiedziałaś "tak"...-pocałował Ją namiętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:39, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Po kilku minutach kiedy wszyscy zasiedli już na swoich miejscach na salę wniesiono trzy piętrowy tort, oczywiście pokryty białą masą cukrową. Przyozdobiony był on cukrowymi kwiatami w kolorze beżu i kremowymi wstęgami. Doskonale pasował to uroczystości zaślubin tych dwojga. Tom i Sophie podeszli do tortu w akompaniamencie oklasków i wiwatów. Ukroili wspólnie pierwszy kawałek, który powędrował do uradowanego Velcana i przy pomocy służby rozdali kawałki pozostałym gościom. Kiedy każdy otrzymał porcję Młoda Para usiadła na miejsca.
Zajadanie się słodkością minęło w spokojnej atmosferze. Sophie skończyła jako pierwsza, przeprosiła wszystkich i poszła po córkę. Wróciła po kilkunastu minutach ze śpiącą Louise na rękach
- mamo, tato..już czas..- zwróciła się do Liliany i Dracona. Tradycją było, że to rodzice pary młodej odprowadzali Parę Młodą na noc poślubną to też mężczyzna powstał i pomógł wstać żonie. Odebrał śpiącą wnuczkę i puścił Młodą Parę przodem do wyjścia z sali balowej. Opuścili oni uroczystość w towarzystwie wiwatów, śmiechów zawstydzających okrzyków
- aż tak szybko nie życzcie im kolejnego..- westchnął Lucjusz nalewając sobie szklankę whisky.
Eve postanowiła położyć Velcana, ale wspólnie z mężem, syn przekonał ją by dała mu jeszcze godzinę
- ale o pierwszej marsz do łóżka..
Chłopiec kiwnął i umknął gdzieś z Tyberiusem, Scorpiusem i Natem, Vivianne wymieniła tylko porozumiewawcze spojrzenie z rodzicami mówiące "będę grzeczna" po czym wyszła za nimi.
Evelynn natomiast stanęła przed rodzicami wymieniając sugestywne spojrzenie z mężem
- chciałam wam powiedzieć, że...po raz kolejny zostaniecie..
Nie dokończyła jednak bo Suniv od razu się do nich znalazła
- to cudownie kochanie..- odparła uradowana przytulając ją
- właśnie dzisiaj się dowiedziałam..
- gratulacje..- dodała wampirzyca i spojrzała na męża wyczekująco
William uśmiechnął się do siostry po czym spojrzał na Bellę
- teraz to już musisz nadrobić 3..- powiedział pół żartem pół serio
- tak ja wiem, że Cię usidliłam..- mruknęła Anastazja do ucha swojemu świeżo upieczonemu narzeczonemu siadając mu na kolanach, co wywołało praktycznie zgrzytanie zębami u Lucjusza. Sytuację uratowała Narcyza, która zaciągnęła męża mimo jego protestów na parkiet.
Anastazja zachichotała widząc minę ojca i przeniosła wzrok na Alister
- a może byśmy...udali się do mojej komnaty..i pokazałbyś jak bardzo mnie kochasz hmm ? - zaproponowała
Momentalnie goście się przetasowali tworząc nowe grupy. Najstarsze pokolenie oczywiście siedziało razem, dołączyli do nich Valerian i Rose. Przy trzecim stole znaleźli się, Howard z Blair, Elizabeth z Jeremy'm i Marcus z Kate. Daphne poszła się przejść.
Trzeci stół zajęli Scarlett z Jasonem i Anna z Victorem
- to co..porobimy coś fajnego ? - spytała Scarlett ochoczo
- a co chcesz robić..grać w bierki ? - spytała Anna rozbawiona dzisiejszym zachowaniem przyjaciółki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.
Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:46, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Liliana westchnęła cicho i stanęła koło swojego męża. Pewnie i tak zobaczą się bardzo szybko, jednak i tak kobieta odczuła smutek tej chwili. Tom i Sophie byli tacy radośni, że nie dało się tego nie odczuć. Chwyciła Dracona pod ramię i poszli odprowadzić ich aż do bramy, gdzie mogli się deportować do zamku.
-Święta niedługo, czy to znaczy, że znów zaczną się Twoje częste wyjazdy? - zagadnęła Rosalie swojego narzeczonego, który od powrotu ze spaceru nic się nie odzywał.
Blair od pewnego czasu była milcząca, nie wiedziała co ma myśleć o rozmowie z Rose i też nie myślała, że cokolwiek ich łączyło. Natomiast z twarzy Jeremiego nie schodził ogromny uśmiech. To był naprawdę świetny dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:50, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Alex zakrztusił się słysząc słowa córki:- Wow, Kochanie....... znaczy.... to naprawdę cudownie!-powiedział z uśmiechem, chociaż oczy wciąż miał szeroko otwarte.
Alister słysząc słowa Anastazji odgarnął jej kosmyk włosów i pocałował w policzek a potem w szyję, starajac się nie obserwować karmazynowej twarzy Lucjusza z parkietu.:- O niczym innym teraz nie myślę...-powiedział ujmując Ją za rekę:- CHodźmy zatem, Moja Pani...-wyszczerzył się.
Jason zerknał na Victora, a potem na Scarlett:- Kochanie.... co Wy obgadałyście na tym terasie?-spytał nieco zaskoczony pozytywnie zmianą nastawienia małżonki.
-Nas zapewne raz, tak dla zasady...-powiedział Victor znad szklanki widząc spojrzenie czerwonych oczu Anny, puścił jej oczko.
Howard przysunął się tymczasem do Blair i nachylił, by mogła go słyszeć:- Wiesz..... ja.... trochę poszedłem za instynktem....-wyjaśnił z lekkim zakłopotaniem, obserwując jej reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subBlack/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|