|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:56, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
-Szczerze powiedziawszy... przychodzi mi do głowy parę pomysłów... Ale na razie.... może powinnaś się odziać. Jakkolwiek to przyjemne dla oka, zmarzniesz niedługo....-rzucił spoglądając jej w oczy:- Nie chciałbym, byś przeze mnie się zaziębiła.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:03, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
- w końcu powiedział Pan coś z sensem..- wypaliła i długo się nie zastanawiając ruszyła przed siebie. Nie zdążyła ominąć jednak wody, którą sama na posadzkę wyniosła, poślizgnęła się na niej widowiskowo ii...w zasadzie zamknęła oczy nie chcąc widzieć tego co stanie się za moment
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:06, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna w momencie zaczeła lecieć w dół. Zdążyła zamknąc oczy. laxus wywrócił oczami do góry:- Przynajmniej zasłoniła kawałek twarzy...-westchnął rozbawiony gdy niewiele myśląc złapał dziewczynę w ramiona. Nie chciał, by wywaliła się na posazkę, ale ręcznik zaczął mu się zsuwać, a obie ręce były zajęte trzymaniem Vivianne. Próbując zmniejszyć wykrok, który zrobił łapiąc ją, Laxus pokręcił głową, nachylając się nad wiszącą na jego rękach diewczyną:- Vivianne.... możesz otworzyć oczy...-powiedział z lekkim uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:10, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna przez chwilę biła się z myślami czy aby na pewno powinna to zrobić. W końcu otworzyła jedno oko, a później drugie. Kiedy zobaczyła jego twarz nad swoją i poczuła ich stykające się ciała momentalnie ją sparaliżowało. Nie potrafiła wydusić z siebie słowa, a co dopiero się ruszyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:14, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Laxus westchnął:- Wiesz, jakkolwiek to miłe..... okoliczności są takie a nie inne...-powiedział przyglądajac się jej wyrazowi twarzy. Zachichotał a potem korzystając z tym, że się stykają, posłał falę spokoju przez skórę. :- Nie martw się... Nie podglądam ani nie gryzę...-rzucił uśmiechajac się szerko do niej, nie odwracając od niej wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:18, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Vivianne jakby się ocknęła i momentalnie od niego odsunęła - przepraszam..czasami niezdara ze mnie...- odparła zakładając kosmyk włosów za ucho - ach..- dopiero teraz dotarło do niej, że tak na prawdę stała przed drzwiami do łaźni i blokowała mu drogę - proszę..- odsunęła się szybko na bok - mógł Pan powiedzieć wcześniej to nie byłoby tego całego przedstawienia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:21, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Laxus zaśmiał się krótko:- No widzisz..... Nie chciałem Cię wyprowadzać z błędu.-rzucił zapominając o zsuwającym się reczniku:- Ale jeseś lekka... Możesz upadać częściej, zawsze Cię złapię...-rzucił czarująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:58, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
- zapamiętam..- odparła z mimowolnym uśmiechem i ruszyła w stronę komnaty - ach..bym zapomniała..jak tak dalej pójdzie...do ręcznik zsunie się na posadzkę..- do powiedziawszy z pokrętnym uśmiechem zniknęła za drzwiami swojej sypialni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|