|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:40, 09 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Valerian miał coś odparowac odnosnie tekstach o dziewicach, ale Lotta spojrzala na Niego ostrzegawczo, a męzczyzna ucałował Ja w policzek i zabrał się za jedzenie. Wszyscy smiali sie i klaskali na przemówienie Lucjusza, a gdy potrawy przybyły na stół, Victor z podziwem spojrzał na Lilianę. Kiedyś była świetna w wystawianiu pojedynków i uroków, a nie przyjęć. Howlett znad stołu posłał jej pokrzepiające spojrzenie i chwycił sztućce w dłoń.
James starał sie nie tracic humoru tego wieczoru, totez całą swoja uwage, której nie poświęcał na jedzenie, poświęcał Vivianne i temu, co działo się w szkole ostatnimi czasy.
Jason nabrał sobie troche jedzenia, gotowy podac jakikolwiek półmisek zonie, w razie czego. alister jednak zmieszał go rozbawionym spojrzeniem. Tyle Fox mógł zrobic, jak smiac sie z przyjaciół, gdy niepomiernie odczuwał presje i wzrok Lucjusza, pomimo tego uroczystego nastroju. Kątem oka uśmiechał się do Anastazji i nie potrafił oderwac od niej oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:50, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Lucjusz kątem oka obserwował ukradkowe spojrzenie Alistera i Anastazji, po czym przeniósł wzrok na Valeriana i wzniósł w jego stronę kieliszek z winem. Narcyza natomiast rozmawiała z Lilianą o organizacji uroczystości. Draco zupełnie jak Lucjusz w stosunku do Anastazji spoglądał z nieodgadnionym wyrazem twarzy na Toma i Sophie. Jego córka zdecydowanie zbyt szybko dorosła.
Scorpius, Nate i Tyberius wspominali najśmieszniejsze momenty, które w tym roku zapadły im w pamięć. Vivianne jednym uchem słuchała tego i a drugim ojca.
Trzynastolatka była zupełną mieszanką obojga rodziców. Bardzo przypominała matkę, ale wiele cech odziedziczyła również po ojcu.
Bellatriks jedząc jedną z wyszukanych potraw cierpliwie odpowiadała na kolejne pytania Velcana, do momentu aż nie upomniał go Gabriel, wtedy do jej spojrzenie padło na Rosalie
- ślicznie dzisiaj wyglądasz Rose..- zaczęła nalewając sobie wina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:41, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Liliana zupełnie przestała się dziwić Narcyzie, że tak lubi organizować różne bale, czy przyjęcia. Może i kosztowało ją to wiele nerwów, ale uczucie spełnienia po wszystkim było tego warte. Teraz całkowicie pochłonęła ją rozmowa z teściową.
Rosalie podniosła wzrok znad swojego talerza. Była tak zamyślona, że dopiero po kilku sekundach dotarło do niej, że ktoś coś mówił.
-Dziękuję. Starałam się jak tylko mogłam - posłała jej uroczy uśmiech, upijając łyk wybornego wina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:28, 13 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Valerian uniósł kieliszek w stronE Lucjusza i puścił mu oczko porozumiewawczo. Potem skierował spojrzenie na alistera i anastazje. JEgo syn pod stołem przez chwile trzymał się za ręce z malfoyówna, gdy wszyscy wzosili toast. Starszy męzczyzna zachichotał do siebie mimochodem i wyczuł niecierpliwe spojrzenie Charlotte:- Po kolacji...-dorzucił szeptem, pokrzepiając kobiete uśmiechem.
James w końcu pozwolił córce na zajęcie sie rzmowami o szkole z chłopcami. W pewnym momencie, wydawało mu sie, ze wyczuł spojrzenie Bellatriks. :- Więc.... Suniv, jak sprawuje sie mój braciszek jako Vice Dyrektor? Mam nadzieje, ze uczy również....-zerknał na Alexa unoszac brew do góry, a odpowiedzia było chrzaknięcie Alexa.
:- Robię co moge. Moja żona 5rzyma mnie w szachu.....-zaczał szarmancko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:00, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- dla kogo ? - ciągnęła Bellatriks i połknęła kolejny kęs.
Narcyza spojrzała na siostrę wymownie, ale Bellatriks uśmiechnęła się
- wiesz..aż trudno uwierzyć, że z rozszalałego podlotka zmieniłaś się w prawdziwą młodą..damę..- dodała Lestrange i upiła wina
Suniv spojrzała przelotnie na matkę, a później przeniosła wzrok na Alexa
- bardzo dobra odpowiedź..- odparła z czarującym uśmiechem po czym spojrzała na Valeriana zaciekawiona
Lucjusz także przyglądał mu się od dobrych kilkunastu sekund z uśmieszkiem pod nosem
Valerian pił spokojnie krew z kielicha kiedy głos zabrała jego matka. A jak już do tego doszło, to nie przepowiadało to nic dobrego. Ta kobieta we wszystkim co robiła miała swój cel. Póki co przysłuchiwał się rozmowie z Rose.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:40, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie zastanawiała się przez moment, zanim odpowiedziała.
-Dla wszystkich oczywiście. Tak rzadko tutaj bywam, więc jak już jestem to chciałam wszystkich olśnić i ucieszyć moim wyglądem - jej wyznanie, bardzo naturalne i wyglądające na szczere, rozbawiło gości przysłuchujących się ich rozmowie. - Bardzo dziękuję. Staram się jak mogę - dodała, spuszczając skromnie wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:10, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Victor odezwał sie:- Cóz..... Jestem pewien, że wszyscy to doceniają. Na przykłąd Valerian....-spojrzał na wampira:- Jest znany ze swojego wyrafinowanego gustu, jesli chodzi o piekno.
James przełknął kawałek dania, jakby Victor własnie podpuscił nieuchronną wymianę zdań. Sam rozochocony winem zerkał na Bellatriks ukradkiem.
Tymczasem Alister przerwał Victorowi:- jestem pewien, że Valerian juz wyraził swoja opinię, a jesli nie, więc może woli ja wyrazic osobiście, poza glównym forum...-zakończył boronnie, widzac zdziwienie przyjaciela. Bądź, co baddź, wiele Valerianowi zawdzięczał. Jak na przykłąd pomoc przy Anastazji. Któregos dnia Listopada, Valerian zjawil sie nawet w egipcie u Nich, pod pretekstem waznej klątwy na wampirzym rpzedmiocie, po czym aportował Alistera prosto w ramiona anastazji w jej pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:34, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Valerian uśmiechnął się wampirzo po czym spojrzał na Victora
- jak kolwiek by to nie wyglądało Rose wie, że wiele dla mnie znaczy..- odparł mężczyzna szokując przy tym wszystkich zgromadzonych bo było to jego pierwsze, publiczne przyznanie się do odczuwania jakichkolwiek uczuć - ale pytanie powinno brzmieć czy Ty doceniasz starania ..swojej żony..- tutaj spojrzał na Annę i uniósł kielich w stronę Victora
Bellatriks uśmiechnęła się zadowolona z takiego obrotu spraw. Nie lubiła nudnych rodzinnych spendów. Zawsze była prowokatorką jakiś działań. Gdyby szukać jej odpowiednika w greckiej mitologi z pewnośią mogłaby zostać boginią niezgody. Posłała przeciągłe spojrzenie Jamesowi po czym przeniosła wzrok na Lucjusza, bo czuła, że od dłuższej chwili bacznie się jej przygląda.
Lucjusz faktycznie lustrował ostrzegawczym spojrzeniem swoją szwagierkę
- wracając do podjętego wcześniej tematu..sama jestem Tobą oczarowana Rose..- wtrąciła Narcyza obrzucając Victora, Valeriana i swoją siostrę spojrzeniem mówiącym "jeszcze słowo, a zamiast gwiazdkowego puddingu znajdziecie w swoim pucharze arszenik
Draco spojrzał na Lilianę oniemiały, jeszcze nie było takiego wieczoru na którym jego matka tyle razy coś lub kogoś by komplementowała. Chwycił Lilianę za dłoń i ucałował delikatnie.
Sophie uśmiechnęła się widząc szczęście na twarzy swojego ojca, o które tak długo musiał walczyć. Nagle poczuła silne kopnięcie i położyła szybko dłoń Toma na swoim brzuchu.
- niepotrzebnie się wtrącasz..- wyszeptała Anastazja do ucha Alisterowi tylko po to by delikatnie musnąć jego policzek swoimi ustami - jaką nowinę mają Twoi rodzice?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:59, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie zastygła z widelcem trzymanym w połowie drogi do ust. Kiedy jeszcze byli razem bardzo rzadko to słyszała, a co dopiero teraz i to publicznie, przy calutkiej rodzinie. Westchnęła cicho, a oczy jej posmutniały. Szybko jednak postarała się o uśmiech. Nagle poczuła wzrok wszystkich zgromadzonych na sobie i wyjątkowo, zamiast się zaczerwienić, zbladła. Wolała, by Bellatriks nie wyciągała pewnych spraw na wierzch. Teraz jednak było na to za późno, a samo wyznanie Valeriana? Sprawiło jej ból i radość jednocześnie. I to na tyle dotkliwie, że odłożyła widelec na talerz, by przez najbliższe kilkanaście minut już po niego nie sięgnąć.
-Dziękuję bardzo. Ja.. niestety, nie zauważyłam żadnej zmiany w sobie - przyznała cicho i z pewnym zawstydzeniem. Miała ochotę wstać od stołu i uciec, jednak dobre maniery trzymały ją na miejscu.
Liliana uśmiechnęła się do Dracona. Narcyza była dzisiaj w wyśmienitym humorze i sama nie wiedziała, co to może zwiastować.
-To będzie baletnica. Mówię Ci - chłopak uśmiechnął się rozpromieniony i pocałował ją w czubek głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:10, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Alister odszepnał:- A tam... Bede miał siostrę i tyle. Nic wielkiego....-usmiechnał sie do niej i cmoknął Ją w policzek.
Victor sam uniósł kielich do Valeriana:- Po prawie 10 latach pod treningami u Vlada i dalej nie wiem, kiedy wampiry ironizuja....odparował.
Tymczasem Jason martwił się o Scarlett i gdy nie widział u niej zmiany nastroju, spoglądał w talerz i raczej siedział cicho.
-Ojciec chciał powiedzieć.....-zaczał Marcus w obronie ojca:- Ze dobrze widziec Cię w dobrym humorze, Wujku....- Nie chciał kłótnie i awantur. ROzumiał zarówno swoja matke, jak i ojca. Jednakże kolejne nieporozumienia, zdajace się cechowac te rodziny, wolał mozliwie wyciszyć.
Charlotte sięgnęła po kieliszek z winem, ale Valerian zlapał Ja za przegub, więc kobieta pusciła i odlozyła kieliszek na stół.
Tymczasem Alex, który skończył pierwsze danie, uśmiechnął się i spojrzał w kierunku Lucjusza:- No, Panie Wodzireju, jakie rozrywki zaplanowałes dla Nas dzisiejszego wieczoru?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:20, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
- aaa przejażdżki na smoku..zabawy z syreną..ale to wszystko po północy..- odparł i uchylił się przed ciosem swojej żony co wywołało salwę śmiechu - po za tym nie przeszkadzaj Alexiu bo wujcio valerian chce się z nami czymś podzielić...- wskazal na Kadmusa - no Charlott..będzie Ci lżej..- odparł ze zniewalającym uśmiechem
Valerian spojrzał na Marcusa rozbawiony, a później przeniósł wzrok na Rosalie. Uśmiechnął się mimochodem i wrócił do rozmowy z Suniv.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:24, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie bezwiednie odwzajemniła uśmiech. Kiedy jednak zorientowała się, co robi, jej twarz znów nie wyrażała niczego poza uprzejmym zainteresowaniem. Jak większość gości spojrzała na parę. Jedną z osób, które planowały się z tego wyłamać był William. Podniósł się z krzesła, jednak wzrok Liliany osadził go w miejscu. zrezygnowany westchnął tylko cicho i sięgnął po odstawiony chwilę wcześniej kieliszek z winem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:36, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Alex umilkł, by z cichym uśmeichem przyglądac sie Valerianowi i charlotte. kadmus wstał i złapał za swój kieliszek:- No, rzeczywiście... Planowałem to przedłużac o końca kolacji, ale....-omiótł spojrzeniem Bellatriks i narcyze:- dwie najwieksze paple w tej rodzinie postanowiły mi przeszkodzić.-usmiechnał sie złosliwie.:- Alister już wie, ale tak jak mówiłem wam przed wakacjami, planujemy się z Charlotte pobrac. Ale to nie wszystko..... W Czerwcu Alister zyska dwie siostry...-dokończył, a alister zakrztusił sie winem:- Mówiłes o jednej...-wychrypiał.
Charlotte mrugnęła do Niego porozumiewawczo i zaczerwieniła się:- jeszcze nie wybralismy imion, ale.... mamy nadzieję, ze Nam pomożecie, w razie czego.
Victor nachylił sie i kozystajac z miny Alistera, która rozsmieszyła młodsze pokolenie, dodał:- Mówiłeś coś o ojcach, którzy powinni dac corkom wolny wybór kiedyś? lepiej zacznij brac lekcje od Lucjusza, bo za 16 lat gruntownie sprawdzisz każdego, kto podejdzie, by je gdzies wyciągnąć....-co wywołało salwe smiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:44, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Narcyza posłała Charlottcie pokrzepiający uśmiech
- jejjjjj...kolejne smar...słodkie kruszynki..- dodała Bellatriks widząc tym razem wzrok Gabriela - kiedy prezenty ? - spytała na gospodarza
- Bello..Tobie w tym roku przypada rózga...- odparł Lucjusz, ale widząc spojrzenie żony zaraz dodał - myślę że za godzinę..jeszcze nie wszystko jest gotowe..- odparł tajemniczo co rozbawiło Anastazję
- świetnie..- odparła Bellatriks wstając z kurtuazją - zawołaj mnie więc odpowiednio wcześniej..będę śnieżynką..- dodała wywołując śmiech u najmłodszych po czym skierowała się do dalszej części domu
Kiedy Lestrange wstała Tyberius, Nate, Scorpius i Vivianne również oddalili się zajęci swoimi sprawami i obiecali wrócić punktualnie na wręczenie prezentów.
- Tom..pójdę się położyć na moment...bo inaczej chyba nie dotrwam..- westchnęła Sophie podnosząc się z miejsca
- zobaczymy co u maluchów ? - spytał Draco ku zadowoleniu jego żony
Narcyza natomiast usiadła obok Lotty zasypując ją pytaniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:48, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Tom podniósł głowę na Sophie. - Mam pójść z Tobą? Albo Cię odprowadzić? - spytał z troską w głosie. To była jedyna kobieta, do której był tak bezgranicznie uczuciowy.
Liliana uśmiechnęła się zadowolona.
-Oczywiście. Może już się obudziły.. - natychmiast poderwała się z miejsca i pociągnęła za sobą męża. Rosalie poczekała, aż matka wyjdzie i wymknęła się cicho z jadalni. W końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|