|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:10, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
_______________________________________________________
Valerian stał na tarasie przez dłuższą chwilę. Owszem, zaczął tolerować dzieci znajdujące się w jego otoczeniu, ale wciąż miał problem z akceptacją ich bliższej obecności. Najbardziej rozzłościł go fakt, że to Rosalie posadziła mu Isabelle na kolanach. Nie czuł by czegoś takiego, gdyby Isabelle zrobiła to sama. Zastanawiał się, czy do jego żony trafia cokolwiek co do niej mówi.
Kończył właśnie drugiego papierosa, kiedy na taras wyszła..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:19, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rosalie po cichu wyszła na taras. Nie chciała przerywać zadumy męża zbyt głośnym pojawieniem się, jednak szelest materiału sukni obwieścił jej obecność. Przez długi czas stała na drugim końcu tarasu wpatrując się w nieruchomą sylwetkę męża.
-Chciałam Cię przeprosić.. - zaczęła cicho, nie podchodząc bliżej. - Nie pomyślałam nad tym, co robię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:25, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
- okazuje się, że myślisz o wiele mniej niż się spodziewałem..- rzucił nie odwracając się do niej. Nie miał ochoty teraz na rozmowę z kimkolwiek - gdyby to było obce dziecko z pewnością już by nie żyło...- dodał po dłuższej chwili milczenia - jaki sens ma nasze małżeństwo skoro nie przestrzegasz moich reguł i nie liczysz się z moimi odczuciami...tyle razy prosiłem Cię, byś nie wciskała mi tych bachorów na kolana, a Ty z uporem maniaka ciągle swoje...zastanawiam się czy Ty jesteś aż tak głupia, czy może robisz to specjalnie..- westchnął i w końcu spojrzał na nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:32, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rosalie westchnęła cicho. Otwierała usta, żeby powiedzieć jeszcze kilka słów, mających złagodzić jego złość, ale kiedy usłyszała zakończenie jego wypowiedzi, zrezygnowała. Na jej twarzy odmalował się upór i złość. - Przyszłam Cię przeprosić, a nie słuchać, jak mnie obrażasz. Przyznaję się do błędu i wiem, że nie powinnam zrobić tego, co zrobiłam, ale nie życzę sobie takich słów pod swoim adresem i to od własnego męża!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:36, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
- skoro sobie ich nie życzysz to nie wiem co tu jeszcze robisz..- dodał stojąc już przed nią i przypatrując się jej z góry. Kiedy miała na nogach szpilki, czubkiem głowy sięgała prawie do jego brody, więc różnica między nimi była kolosalna. - to, że jestem Twoim mężem nie oznacza, że nie mogę nazwać Ciebie idiotką..- dodał ukazując kły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:39, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-Sama nie wiem, co tu robię - spojrzała na niego ze wściekłością w oczach. Z boku musiało wyglądać to komicznie, kiedy zadzierała głowę, by móc spojrzeć w jego oczy. - Sama nie wiem, czemu cały czas latam za Tobą i się korzę, chociaż Tobie na tym.. na mnie najwyraźniej wcale nie zależy.. - broda zadrżała jej niebezpiecznie. - Jako mój mąż powinieneś mnie szanować..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:50, 02 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
- a Ty jako żona, powinnaś stosować się do moich zasad...- syknął ostrzegawczo - Armand zaprosił Nas na sylwestra do swojej Weneckiej posiadłości, ale widzę, że będę musiał jednak odmówić..nie mam zamiaru pokazywać wszystkim żony, która nie potrafi odpowiednio spełnić swoich obowiązków...im dłużej o tym myślę, tym to małżeństwo co raz bardziej wydaje mi się bez sensu...- dodał podnosząc krzyk
- Valerianie...- Lora od pewnego już czasu stała na tarasie i przysłuchiwała się tej wymianie zdań - proszę, opanuj się..ponosi Cię gniew...
- gniew?...nie..to tylko niedowierzanie..i bezsilność..kto by przypuszczał, że...
- dosyć już..przestań zanim wypowiesz słowa, których będziesz..- nie dokończyła jednak bo jego palce zacisnęły się na jej szyi. Owszem nie mógł jej udusić, ale sprawić ból na pewno
- mi się wydawało czy ty próbujesz mi grozić...
- ostrzec..przed Tobą samym..- szepnęła
Wampir chwilę wpatrywał się w nią. W końcu odepchnął ją od siebie i znów stanął przy balustradzie. Oboje jego rodzice mieli wybuchowe charaktery. Tak jak Valerian na codzień wydawał się niewzruszony, tak dzisiaj miał wrażenie, że wybuchnie
- wynoście się stąd..obie...- rzucił chłodno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:01, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-Jak możesz tak mówić? - spojrzała na niego z grozą w oczach. Wszystkiego się po nim spodziewała, ale już na pewno nie takich słów. Nie spostrzegła obecności Lory. Wolałaby, żeby nikt, nawet ona, nie przysłuchiwał się ich kłótniom. - Przestań! To na mnie jesteś zły, nie na nią.. - złapała go za ramię, próbując odciągnąć je od szyi wampirzycy, jednak jej siła, nawet wampirza, była niczym w porównaniu do niego. Przez dłuższą chwilę patrzyła na niego ze złością w oczach, które z każdym momentem coraz bardziej napełniały się łzami. Zupełnie inaczej wyobrażała sobie ich rozmowę. Owszem, wiedziała że Valerian będzie wściekły, ale miała cichą nadzieję, że szybko mu przejdzie, że będzie mogła mu zdradzić to, co czuła już od jakiegoś czasu. Nawet jeśli nie była pewna. - Nie mam ochoty nigdzie z Tobą iść. Nie mam ochoty na nic, co w jakikolwiek sposób Ciebie dotyczy - wysyczała, z ledwością hamując łzy. Absolutnie tak nie myślała, jednak w tej chwili czuła, jakby otrzymała od Valeriana siarczysty policzek. - Wiedziałam, że jesteś bez uczuć, ale nie myślałam, że tyczy się to też mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:07, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
- no to się dowiedziałaś..- rzucił od niechcenia - nie oświadczyłbym Ci się gdyby nie pewne okoliczności...które znasz..podejrzewam, że gdyby Lora była w stanie dać mi spadkobierce na pewno bym Cię nie fatygował...
- Valerianie..- kobieta ruszyła w jego stronę
- dosyć..- syknął wampir - zejdźcie mi z oczu...
- chodź Rose..- Lora chwyciła ją za ramię i pociągnęła w stronę drzwi - chodź..- powtórzyła widząc, że kolejne słowa Rose jeszcze bardziej zaogniły by konflikt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:12, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rosalie przez dłuższą chwilę stała nieruchomo. Nie potrafiła do siebie dopuścić sensu słów Valeriana. jej broda zadrgała niebezpiecznie, a dawno powstrzymywany płacz wydobył się z niej ze zdwojoną siłą. - Jesteś potworem.. Potworem, którego w żadnej mierze nie kocham - wykrztusiła z siebie, a potem wyrwała się z uścisku Lory i zupełnie nie hamując płaczu, pobiegła do ogrodu, znikając w którejś z alejek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:16, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Lora nic już nie odpowiedziała tylko przemknęła obok Valeriana. Chciała jak najszybciej odnaleźć Rosalie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|