|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:06, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Alister westchnał:- Nic strasznego, nie rób takiej miny.....-uspokoił Ją:- Po prostu się cieszę....
Alex spoglądał na Suniv co jakiś czas, nie wychodząc z wrażenia i szczęścia na wieśc o dziecku. Kadmus natomiast pił spokojnie wino, dyskutując z Lucjuszem.
Victor rozmawiając z Anną, skierował się do Daphne:- Czego się już nauczyłas w Japonii? Opowiedz coś więcej...-zachęcił córkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:43, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
- cóż...- Daphne spojrzała na ojca z uśmiechem - może jutro...braciszku...co Ty na to ? - spojrzała na Marcusa - trochę się rozruszasz...
Anastazja zmrużyła nieco oczy - co Ty właściwie kombinujsz ?
Suniv uśmiechnęła się do Alexa
- to cudowna wiadomość..- przyznała na wieść o ciąży Rose - tak bardzo się cieszę, i mój brat na pewno też..
Draco dopił wino i powstał od stołu
- poszukam go...trochę nie podoba mi się ich nieobecność...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:52, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
- Na pewno się cieszy. W końcu małych, słodkich i ryczących bachorków nigdy za wiele, prawda? - dołączył się do rozmowy Nathaniel. Jednak tak na prawdę bardzo się cieszył ze szczęścia swojej siostry.
-Dziękuję kochanie - Liliana uśmiechnęła się do męża. - Jak tak dalej pójdzie, będziemy musieli powiększyć jadalnie. Już i tak robi się tu nieco ciasno - zwróciła się do siedzącej niedaleko niej Scarlett.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:03, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Marcus wychylił się i strzelił palcami:- Jestem za... oczywiście mam nadzieję, ze Nasz patriarcha zaszczyci Nas obecnościa...-zerknął wymownie na Victora, który zakrztusił się winem:- Byłoby głupio tak, gdyby nie zaprezentował to, co umie sam....
Alister westchnął:- Nic nie kombinuję, Kochanie. I proszę, uspokój się....
Alex przytaknąlna słowa SUniv:- Zobaczyć radośc u Valeriana musi być rzadsze niż kometa, ale na pewno jest szczęśliwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:17, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
W tym momencie drzwi się otworzyły. Valerian przepuścił Rosalie po czym wszedł za nią. Usiadł na swoim miejscu. W pewnym momencie podniósł głowę czując na sobie spojrzenia innych
- coś wam dolega ? - spytał unosząc brew
- cieszymy się z tego, że zostaniesz ojcem braciuszku..- wyjaśniła Suniv nie rozumiejąc jego zachowania
- oo tak to zadziwiająco dobra wieść..- odparł ze stoickim spokojem po czym nalał krwi do kielicha
Długą ciszę przerwała muzyka płynąca z głośników. Lucjusz i Narcyza postanowili rozruszać nieco swoich gości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:24, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rosalie bez słowa usiadła obok niego. Po jej twarzy błąkał się delikatny uśmiech, jednak nie było żadnych wybuchów nieokiełznanej radości. Westchnęła cicho i małymi łyczkami napiła się krwi z kielicha, kiedy tylko popłynęła muzyka, posłała wchodzącemu Draconowi błagalne spojrzenie. Nie miała ochoty siedzieć przy stole i czuć na sobie ten dziwny rodzaj spojrzenia siedzącej wokół niej rodziny.
Nathaniel otwierał już usta, żeby powiedzieć coś na temat umiarkowanej radości Valeriana, ale wzrok Toma ostudził jego zapał. Po co prowokować kolejną kłótnię?
-Tak, to prawdziwie dobra wiadomość. Dwa małe wampirzątka - uniósł kielich z winem w stronę Suniv, gratulując tym samym jej również.
-Kochanie, wszystko dobrze? - Liliana odchyliła się na krześle, by za plecami Valeriana popatrzeć na Rose. Ta kiwnęła tylko lekko głową, posyłając jej spokojne spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:46, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Jason podał rękę Scarlett:- Może pójdziemy jako pierwsi, Kochanie?-spytał cicho, wzrokiem ogarniając salę i parkiet.
Alister tymczasem nachylił się do Toma:- Widzę, zę ojcostwo daje się we znaki. Czyżbyś zaczynał osiadać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:39, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Scarlett uśmiechnęła się do męża i dała poprowadzić się na parkiet.
Anna roześmiała się widząc reakcję męża
- na pewno dotrzyma Wam towarzystwa - odparła dzieciom i uśmiechnęła się do Kate
Anastazja przyjrzała się uważnie swojemu narzeczonemu
- skarbie..czy Ty mnie właśnie próbujesz namówić na dziecko ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:11, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Jason ze Scarlett ruszył na parkiet i po chwili wirowali już wspólnie, spoglądając sobie w oczy i wymieniając uśmiechy.
Victor spojrzał na Annę po czym pocałował ją w policzek:- Zamierzasz zostawić mi siły na trening?-spytał szeptem.
Alister prawie sie zachłysnął:- Nie! Po prostu jestem ciekaw jakie masz nastawienie do tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:01, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Anastazja widząc jego reakcje uniosła brew malowniczo
- nie wykluczam takiej możliwości...kiedyś..ale Ty żyjesz pracą, a ja uczę w Hogwartcie , więc nie sądze by było nam to teraz potrzebne....
- wiesz Victorze..nie możesz zawieźć jutro dzieci..
- a może wszyscy zrobimy sobir jutro małe zawody?- zaproponowała Daphne i z nadzieją popatrzyła na dziadka
Draco w pewnym momencie wstał od stołu i podszedł do ojca. Oboje opuścili jadalnie.
- rozumiem, że poprosić Ciebie do tańca też mi nie wolno ?- spytał Valerian nachylając się do Rose
Narcyza wróciła na swoje miejsce i posłała Lilianie delikatny uśmiech
- mam nadzieję, że będziesz czuła się dobrze i nie sprawisz Panu Ministrowi zawodu...
Cygnus przypatrywał się rodzicom z uśmiechiem po czym podszedł do brata, który siedział w kącierazem ze Scorpiusem i Natem
- co słychać młody ?- spytał Tyberius rozbawiony wcześniejszym żartem Natea
- myślisz, że rodzice będą mieli jeszcze dziecko ?
Bellatriks zajęta była swoim talerzem. W pewnym momencie podniosła głowę. Zarejestrowawszy jej nieobecność spojrzała na Jamesa
- i jak Ty jej pilnujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:19, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Thomas już od dłuższego czasu nabijał się z rozmowy Anastazji i Alistera. Mężczyzna z każdym słowem pogrążał się jeszcze bardziej, a Anastazja, chociaż doskonale to ukrywała, bawiła się równie dobrze, co Riddle.
-Prosić wolno - stwierdziła po dłuższej chwili namysłu. W końcu, z lekkim ociąganiem podała mu dłoń. Zbyt bardzo lubiła taniec z Valerianem.
Liliana odprowadziła mężczyzn uważnym spojrzeniem, a potem zwróciła się z uśmiechem do teściowej.
-Czuję się jak na razie bardzo dobrze. Odpukać, ale ominęły mnie praktycznie wszystkie nieprzyjemne dolegliwości. Poza tym, suknia od Dracona nie może się zmarnować - od początku ciąży tylko trzy albo cztery razy dopadły ją poranne mdłości, humorków też jako takich nie miała, więc niemalże cały czas towarzyszyło jej dobre samopoczucie.
-Nie znasz tej rodziny młody? - Nate popatrzył na Cygnusa z rozbawieniem. - Przecież tu jest wszystko możliwe. Szkoda tylko, że skończą Ci się przywileje bycia najmłodszym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:25, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Alister widząc minę Toma, pokazał mu środkowy palec dystyngowanym gestem:- Śmieje się król rodzicielstwa i życia małżeńskiego....-rzucił kąsliwie, po czym klasnął w dłonie:- No tak.... a zatem czas na chwilę świeżego powietrza...-wstał i skinął głową w stronę ojca, który również wstał i idąc w stronę tarasu mężczyźni wymienili się cygarami.
Minęli się w wejściu z Vladem, Laxusem i Vivianne. Vlad jak gdyby nigdy nic kontynuował jakąś rozmowę z Wendigo, i odprowadził ich obu do Jamesa i Bellatriks:- Jak widac, różne rzeczy dzieją się tutaj. Nigdy nie ma spokojnych świąt, ach...-załamał ręce teatralnie.
Laxus usiadł, odsuwając wcześniej Vivianne krzesło. James zerknał na Niego z ukosa i nagle wyczuł zupełnie inny, znajomy zapach:- Gdzie On jest?-syknął w stronę Wendigo.:- Był tutaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:33, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Bellatriks przyjrzała się Laxusowi uważnie, a później przeniosła wzrok na Jamesa
- czy Ty się dobrze czujesz?...
- Bella..- Lucjusz i Draco wrócili zaraz po Laxusie i Vivianne - musimy porozmawiać, pozwól ze mnę..- westchnął po czym ruszył do swojego gabinetu
Kobieta otarła usta chusteczką dopiła wino i ruszyła za Malfoyem. Idąc zmierzyła wzrokiem suknię córki, która w paru miejscach była porwana. Posłała jej spojrzenie mówiące "później sobie porozmawiamy" po czym wyszła za mężczyzną.
- James...opanuj się..- Valerian nachylił się nad stołem w między czasie podając Rose rękę by wstała - nie ma sensu robić scen..spójrz na nich..- wskazał na członków rodziny, którzy spędzali święta w doskonałym humorze - nie psuj im tego..- rzucił i poprowadził żonę na parkiet
- no młody ma trochę racji..- westchnął Gabriel po czym przeniósł wzrok na Vivianne - widzę, że spacerek się udał...
Draco uśmiechnął się do żony i matki siadając na swoim miejscu
- co kombinujecie?
Cygnus wzruszył ramionami
- ja tam chciałbym mieć młodsze rodzeństwo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:48, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Nathaniel podniósł wzrok i spojrzał na Vivianne, ale równie szybko go odwrócił, powracając do zabawnej rozmowy z przyjaciółmi i Młodym.
-Ja nie wiem. Mi już chyba starczy tego młodszego rodzeństwa - westchnął chłopak i spojrzał na Scorpiusa szukając jego poparcia.
-A tak rozmawiamy sobie o nadchodzącym balu u Ministra. Musisz się dobrze zaprezentować, może dostaniesz jakiś awans - poprawiła mężowi klapę marynarki. - Zastanawiam się przy okazji, czy wcisnę się w prezent od Ciebie.
-Kochanie, a czy ja robię sceny? - spojrzała na niego najłagodniej, jak tylko dała radę i okręciła się wokół własnej osi, rozpoczynając tym samym taniec.
Thomas natomiast rozparł się wygodnie na krześle i objął ramieniem Sophie. - Zazdrościsz mi, że w tak młodym wieku tak wiele osiągnąłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:55, 03 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Valeriana i oczy wróciły mu do normalności:- Dobrze.... Zapomniałem się trochę.
Alister spojrzał na Toma:- Bardzo duzo......czapki z głów.
Laxus uśmiechnął się:- Mniej więcej, gdyby nie nieprzewidziane okoliczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|