 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:23, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- bo uwierzę, że ktoś przestrzega tutaj jakichkolwiek reguł..- dziewczyna znów się zatrzymała i skrzyżowała ramiona wpatrując się w nią z niechęcią - to, że omamiłaś mojego ojca..nie znaczy że pozwolę byś robiła za moją matkę..mam nadzieję że się w tym względzie rozumiemy..a Ty co tu robisz? - warknęła do młodszego brata
- nigdzie Cie nie wypuszczę bo nie chcę byś wpadła w większe kłopoty..
- tak?..i niby jak mnie zatrzymasz? - spytała stając przed nim - dlaczego wszyscy tutaj wtrącają się w nie swoje sprawy ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:27, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-Może najwyższy czas zacząć. Poza tym, nie zachowuj się jak dziecko i nie wydzieraj na środku korytarza. To nie sprawi, że staniesz się doroślejsza.-Liliana przekrzywiła lekko głowę, przyjmując tą samą postawę.-Nie chcę robić za Twoją matkę, jak powiedziałaś. Chcę tylko z Tobą porozmawiać, więc zanim zaczniesz wygadywać takie bzdury, najpierw dowiedz się, o co mi chodzi. I przestań warczeć na młodszego brata, bo w tym momencie zachowuje się doroślej od Ciebie. Więc zapraszam do sypialni, potem możesz iść spotkać się z Evelynn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:43, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- bo uwierzę, że Ty dorośle się zachowujesz..oczywiście, że mogę..twoja zgoda nie ma tutaj nic do rzeczy, po za tym..- nie do kończyła bo jak spod ziemi wyrósł przed nią Valerian, chwycił teatralnie za ucho
- co za niegrzeczna dziewczynka..- mruknął puszczając ją i obserwując jej konsternację po czym spojrzał rozbawiony na Lilianę - czyżby jakieś problemy wychowawcze? - spytał tarasując jakby od niechcenia drogę Sophie, która chciała znaleźć się jak najdalej stąd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:50, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-Bądź co bądź jestem od Ciebie starsza i wyrażaj się, jak na Twoją pozycję przystało.-Na jej twarzy pojawił się wyraz rozbawienia. Dlaczegóż to ona wdawała się w popyskówki z taką smarkulą?
-Dziękuję Ci za interwencję.-Mruknęła z lekkim przekąsem. Wampiry i to ich pojawianie się z nikąd.-Nie zaprzątaj sobie tym głowy, w końcu teraz powinieneś przygotowywać się do roli ojca chrzestnego, której Ci bardzo gratuluję.-Posłała mu rozbawiony uśmiech.-Sophie, nie uciekaj.-Spojrzała na dziewczynę, która tylko szukała momentu, w którym będzie mogła zwiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:58, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- nie lubię dzieci..- westchnął z przekąsem - co innego takie nastolatki..- mruknął i założył włosy Sophie na drugie ramię.
Kiedy Sophie poczuła zimny oddech na swojej szyi zasłoniła usta dłonią i przeszła szybko na drugą stronę korytarza
- przypominam, że jesteśmy rodziną..po za tym jesteś moim wujkiem..to tak nie wypada..- odparła zakrywając szyję jak najszczelniej włosami - to że jesteś starsza świadczy tylko o tym że pierwsza dostaniesz zmarszczek..nic więcej..- odpowiedziała złośliwie
Valerian parsknął słysząc to. Ta mała była całkiem dobra w takich pyskówkach. Wampir oparł się o framugę drzwi i obserwował rozwój sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:09, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Liliana zakryła sobie usta dłonią, żeby nie wybuchnąć śmiechem. Mina Sophie była przekomiczna, kiedy Valerian nachylił się nad nią.-Nie krępuj się, jeśli jesteś głodny.-Puściła do niego oczko.
-Jednak to Ty w tym momencie chcesz wyjść, nie ja, a czas cały czas leci.-Opowiedziała, ignorując dziecinne odpowiedzi Sophie. Jeszcze przyjdzie czas na zmarszczki albo ewentualnie zrobi tak jak Suniva i po problemie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:27, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Po chwili na korytarzu dało się słyszeć odgłos kobiecych obcasów. Pojawiła się Evelynn. Dziewczyna przekształciła się doszczętnie w prawdziwą kobietę. jej brązowe włosy były zaplecione i upięte. Twarz zdobił idealnie dobrany makijaż. Kobieta miała na sobie kremową sukienkę kończącą się przed kolanami, która idealnie opływała jej kształty. Całości dodawał czarny żakiet i czarne szpilki na platformach.
- Eve!- Sophie uśmiechnęła się i podbiegła do starszej kuzynki. - zabrałaś Velcana?..na ile przyjechałaś?
- Velcan jest u rodziców, przyjechałam na tydzień..złap oddech bo się udusisz..- westchnęła Eve całując kuzynkę w oba policzki. Uśmiechnęła się do Valeriana - wuj jak zwykle w formie..- mruknęła rozbawiona kiedy teatralnie całował ją w czoło
Evelynn spojrzał na Lilianę
- właściwie wolałabym by nie zatrzymywała Pani mojej kuzynki..jest już kompletnie spóźniona..- spojrzała na zegarek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:26, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Liliana zmarszczyła gniewnie czoło. Cóż, udało jej się tym razem, ale rozmowa i tak ją czeka. Posłała Eve zadowolony uśmiech i zrobiła przejście Sophie. Kiedy dziewczyna ją mijała, powiedziała ciszej.-Nie myśl, że nie wiem o papierosach.-I zanim tamta zdążyła jej odpowiedzieć, kobieta wróciła do sypialni, zapraszając gestem Valeriana.
-Co tam słychać?-Usiadła na fotelu, uśmiechając się zadowolona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:31, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- jakby w papierosach było coś złego..- mruknęła Eve mimochodem - chodź Sophie..- westchnęła ciągnąc za sobą dziewczynę
Valerian odprowadził siostrzenicę i jej młodszą kuzynkę wzrokiem po czym poszedł za Lilianą. Nie wszedł jednak do środka tylko stanął w drzwiach
- co ciekawego..właściwie miałem przekazać coś Draconowi ale jak widzę go nie zastałem..Scorpius mi mówił, że wraca dopiero nad ranem..widzę, że u was dużo ciekawych rzeczy się dzieje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:39, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-Nawet nie wiem, że wyszedł.-Westchnęła podchodząc do barku by nalać sobie czegoś do picia.-Nie pytaj, co tu się dzisiaj dzieje. Po prostu już ciężko nadążyć za tym, kto się o co i z kim kłóci i tak od czwartej rana.-Oparła się o kolumienkę łóżka z szklaneczką whisky w dłoni.-Nie stój w drzwiach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:52, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- o tej godzinie nie powinno mnie być w twojej sypialni..to niegrzeczne - skwitował. Wszedł jednak i delikatnie przymknął drzwi ruchem ręki - wiesz..kłótnie tutaj...to nie nowość..mam tylko nadzieję, że do bankietu Pan Malfoy i Pani Malfoy dojdą do jako takiego porozumienia...sama rozumiesz, że źle by to wyglądało..- westchnął opierając się o framugę drzwi tarasowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:57, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-To nie jest moja sypialnia.-Wzruszyła lekceważąco ramionami. Doskonale jednak wiedziała, co Valerian ma na myśli. Draco dostałby białej gorączki, zwłaszcza po dzisiejszym dniu.-Mam wrażenie, że ciężko z tym będzie. Chociaż po nich nigdy nic nie wiadomo. Właściwie z jakiej okazji ten bankiet?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:00, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- tak właściwie to bez okazji...grupa bogatych znajomych spotyka się, by pochwalić tym i owym, obgadać wszystkich do w okół..zająć się interesami..mają kilka spraw do przegadania..dawno się nie spotykali..w rodzinach przybyło więcej osób..można zawrzeć nowe znajomości..- wymieniał z teatralnym znudzeniem przypatrując się kobiecie z uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:03, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
-Czyli chodzi o to, co zwykle.-Roześmiała się. Arystokracja to tak na prawdę była banda bogatych snobów, uwielbiająca chwalić się tym, jacy to są bogaci i czego w życiu nie osiągnęli. Wcale nie byli tak cudowną grupą, jak to wszyscy niewtajemniczeni myśleli.-No cóż, trzeba będzie wybrać się po jakąś sukienkę. Może mam coś Draconowi przekazać jak wróci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:12, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
- możesz..chociaż nie nie musisz..sam mu to przekażę..- uśmiechnął się przepraszająco - na pewno jakąś znajdziesz..ładną..wygląda na to że na mnie już pora..- spojrzał na zegar - miłej nocy Liliano..- dodał wychodząc na taras
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|