 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:14, 20 Cze 2011 Temat postu: Salon i przejście do jadalni |
|
|
Salon był ogromnym pomieszczeniem w kształcie koła ze szklanką kopułą. Podłoga również tutaj była marmurowa. Znajdowały się tu cztery kolumny podtrzymujące dwie pary okrągłych schodów prowadzących na piętro. Na przeciwko wejścia do salonu były drzwi tarasowe, które prowadziły na kamienny podest z kolei którego można było zejść po obu stronach do rozległego ogrodu.
W salonie znajdował się duży kominek z ręcznie robionymi ozdobami i epokowymi ornamentami. Nad kominkiem znajdował się portret rodziny Malfoyów aktualnie zamieszkujących dwór.
Po środku pokoju wyłożony był miękki stylowy dywan i pasujące do niego kanapy oraz fotele. W rogu stał stolik do kawy przy którym Narcyza lubiła przyjmować gości. Znajdowało się tu wiele wazonów z kwiatami ale wszystko było ukazane z wyczuciem. W oczy rzucał się duży zabytkowy barek z wieloma rodzajami alkoholi. Kawałek jednej ze ścian stanowiło duże akwarium z egzotycznymi rybami.
W części jadalnianej znajdował się długi stół z zabytkowymi krzesłami. Mniejszy barek i wspaniałe okna przyozdobione współgrającymi z bielą marmuru złotymi zasłonami.
Gdzieś na końcu sali znajdowały się dwie pary drzwi, jedne do kuchni a drugie do łazienki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:31, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bellatriks zaprowadziła wszystkich do salonu
- siadajcie..- wskazała im kanapy i rozejrzała się. Spojrzała na zabytkowy zegar który pokazywał 5 minut do godziny 7 i odetchnęła siadając w fotelu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:34, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
james usmiechnał się:- najwazniejsze, to byc na czas..-i cmoknał belle w policzek.
Alex rozsiadł sie wygodnie. miótł wzrokiem pomieszczenia:- naprawde, łądnie sie wybudowali....-po czym zwrócił sie do Suniv:- Kochanie..... zastanawiam sie, chciałem zaprowadzic Lucjusza do Hoarda....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:46, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- tak, to dobry pomysł..- uśmiechnęła się Suniv
Równo z biciem zegara Bellatriks wstała i w tym samym czasie na schodach pojawił się Lucjusz ubrany elegancko jak zawsze trzymający pod rękę Narcyzę w długiej ciemnozielonej sukni. Za nimi szedł Draco z dwuletnim synem na rękach, za nim jego żona z pięcioletnią córką.
Lucjusz stanął przed gośćmi i uniósł ręce w geście powitania
- kochani..- uśmiechnął się szarmancko
Narcyza natomiast zaczęła obsypywać uściskami i pocałunkami każdego po kolei. Lucjusz trzymał się lekko z tyłu
- moja ulubiona szwagierka..- ucałował Belle w dłoń
- tak..też Cię kocham Lucjuszu - mruknęła rozbawiona i poszła przywitać się z resztą Malfoyów co po niej robili pozostali. Zrobiło się więc małe zamieszanie.
Suniv wymieniła z Lucjuszem porozumiewawcze spojrzenie i korzystając z chwili nie uwagi reszty rodziny wymknęła się z salonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:49, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
James rozejrzal sie i podszedł do Lucjusza:- Lucjusz..... co u ciebie słychać? ostatnio siedzicie cicho......
Alex zaczał rozmawiać z Draco. Po chwili ich głowy zwróciły sie w strone wejscia. Stał tam Valerian ubrany w staromodna chińska szate, a obok niego szła Charlotte w koku oraz chinskiej sukni. Valerian podszedł do Lucjusza:- Witaj Lucjuszu...-uscisnał mu dłoń:- Widze, ze dobrze sie trzymasz..... a to Charlotte...-przedstawił narzeczona, która dygneła przed Draconem i lucjuszem, a zone dracona i narcyze ucałowala w oba policzki:- Charlotte Torres...-powiedziała niesmiało.
Victor stanał przed malfoyami:- Witajcie.... miło was widziec...-usmiechnał się czarująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:54, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Lucjusz uśmiechnął się nonszalancko widząc że kobieta jeszcze bardziej się rumieni i ucałował ją w rękę - Lucjusz Malfoy..- przedstawił się i wyprostował po czym spojrzał na Valeriana - gdzie znalazłeś taką niewinną istotę..Bella się jeszcze do niej nie dobrała?
- Lucjuszu..zostaw Charlotte w spokoju widzisz że się denerwuje..chodź słoneczko - Narcyza pociągnęła ją w stronę wnuków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:57, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
charlotte pomachała im reka i poszła za narcyza.
Valerian odparł:- jeszcze nie... i mam nadzieje, ze jej nie przekabaci.......-po czym zachichotał:- Pieknie sie urzadziliscie, musze wam pogratulować......
Victor podszedł do Dracona:- Draco.... szmat czasu...... mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko w porzadku?-podal mu dłoń.
Jason opuscił powoli na podłoge Howarda, który ruszył dziarsko do zony Dracona i wpatrywał sie w pięcioletnia córke z zainteresowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:03, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- w jak najlepszym..- Draco uścisnął dłoń Victorowi
- moi drodzy..proponuję zostawić aniołeczki z opiekunką a my udamy się do jadalni..kochanie prowadź..- poprosił żonę a sam usiadł w fotelu wyraźnie na coś czekając
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:04, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Bella twardo stanęła przed Lucjuszem
- powiesz mi o co chodzi? - utkwiła spojrzenie w szarych oczach Lucjusza
Scarlett z Anną zostawiły dzieci i ruszyły za Narcyzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:06, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
James lekko poddenerwowany spojrzał na Lucjusza z pytaniem. Valerian usiadl obok niego:- james... co sie dzieje?
-Zastanawiam sie...-szepnał:- Co może nastąpić....... i zdaje sie, że dokonałem wyboru......
Valerian poklepał go po plecach, a Alex oraz Victor i jason również zajeli miejsca. Victor skrzywił sie lekko, ale staral się trzymac formę. Postanowił sobie, ze od jutra będzie próbował trenować. Alex mrugnał do syna porozumiewawczo i zagadnąl Dracona:- Draco.... rzadko Cie widujemy... co ogólnie robisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:11, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- dyplomacja między narodowa pochłania większość mojego czasu..- oznajmił Draco - na szczęście..żona się nie skarży..- dodał z lekkim uśmiechem
Lucjusz wyszeptał coś Bellatriks na ucho. Kobieta wyglądała jak bomba która zaraz ma wybuchnąć
- ciociu..a mówiliśmy żebyś uważała bo ciśnienie Ci skoczy..- mruknął złośliwie Dracon
Bella odwróciła się do niego i gdyby była bazyliszkiem mężczyzna bez wątpienia leżał by już martwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:14, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
James obserwował reakcje bellatriks z rosnacym biciem serca.Valerian widzac to spojrzal na Lucjusza ostrzegawczo, w stylu:"Cos ty narobił?"
Alex odparł:- Oho.... miło mi to słyszeć..... więc w dyplomacji sa jeszcze inteligentni ludzie...... myslałem, ze już zastepuja was niekompetentnymi idiotami, ale to miła odmiana.....
James zacisnał dłon na poręczy. Po chwili uspokoił sie. wiedzial, ze prędzej czy póxniej to się stanie. teraz oczekiwał na kulminacyjny punkt wszystkiego, co miało stac się podczas tej kolacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:19, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- nie ma puddingu! - zaczęła zawodzić Bella teatralnie prawie rzucając się na Lucjusza
- jest sorbet kochanie..
Widać było że za tymi słowami kryło się coś jeszcze
Bellatriks spojrzała na Lucjusza obrażona a później przeniosła wzrok na córkę która zdążyła wrócić
- dlaczego ukryłaś pudding przede mną?
- a co..sorbet nie wystarcza..
NArcyza zaśmiała się nerwowo
- Alex, James..dołączcie do innych w jadalni zostawmy tą trójkę samą..rozmowy o deserach czasami są niebezpieczne..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:22, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
James wstał powoli. Westchnał:- najwyraxniej sorbet jej nie wystarcza.....-szepnał i ruszył do jadalni.
Alex usmiechnął się i spojrzal na Suniv. pokrecił głowa i wszedł do jadalni.
Victor i jason siedzieli, az valerian nie pstryknał palcami:- Młodzi... chodźmy......-gdy weszli do jadalni, rzucił spojrzenie na Bellatriks i na Lucjusza, a potem zamknał za nimi drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:27, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nagle dało się słyszeć lekko stłumione wrzaski
Narcyza spanikowana wezwała służącego
- powiedz kucharzowi by zrobił ten cholerny pudding..- syknęła znerwicowana i opadła na miejsce Lucjusza przy stole. Scarlett chwyciła chusteczkę i zaczęła nią wachlować ciotkę.
Anna wpatrywała się w Narcyzę zakłopotana, Draco natomiast wrócił po chwili ze szklanką wody, wlał do niej eliksir i kazał wypić matce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|