 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:31, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
-Bo coś ostatnio nie mogłyśmy się dogadać.-Zamknęła za sobą drzwi, przekluczając je przy okazji. Niezbyt lubiła, kiedy ktoś przerywał jej w rozmowie. Przeszła przez pokój i zajęła miejsce naprzeciw Sophie.-Sama znasz go najlepiej. Jednak nie przejmuj się naszymi kłótniami, o ile w ogóle to robisz.-Westchnęła cicho.-W tym domu raczej nie rozmawia się o Twojej matce, a ja jakoś wolałam nie pytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:36, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
- wiesz..była zupełnie normalna..dopiero później tak jakoś..- wzruszyła ramionami wpatrując się w kominek - czasami myślę, że to przez ojca..chociaż z drugiej strony słyszałam wiele opowieści i sama też pamiętam kilka potyczek z małżeństwa dziadków..i mimo to wciąż są razem..czasami też wydaję mi się, że małżeństwo moich rodziców nie wyszło bo ojciec cały czas kogoś innego kochał..ale to tylko moje spostrzeżenia..- dodała - a pro po partnera na balu..ciocia Bellatriks mówiła, że w moim wieku iść z kimś na przyjęcie to głupota.. - mruknęła z uśmiechem - no ale ona na to inaczej patrzy..jak na wszystko z resztą..- zakończyła swój monolog i znów nastała cisza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:43, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
-Niezbyt dobrze ją znałam. Nie chodziła do Hogwartu, o ile mnie pamięć nie myli, ale była normalna, tak jak arystokraci mogą być normalni. Trudno mi powiedzieć co było potem, niezbyt się udzielałam w życiu towarzyskim. Jednak domyślam się, jak bardzo musi Ci jej brakować.-Spojrzała na nią.-To jest Bellatriks, warto ją słuchać, ale niekoniecznie robić to co mówi. Moim zdaniem to doskonały moment, żeby iść z jakimś chłopakiem na bal, a Ty przecież masz jeszcze trochę czasu na znalezienie takowego.-Uśmiechnęła się, przerywając milczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:53, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
- no to ja już nie wiem..- westchnęła podpierając dłońmi brodę - na prawdę jakoś nie mam na to ochoty..te sztuczne uśmiechy i to wszystko..chociaż nie przeczę czasami można się pośmiać..- posłała Lilianie delikatny uśmiech
Po chwili klamka została naciśnięta od zewnątrz i ktoś napotkał opór, dzięki temu, że Liliana zamknęła wcześniej drzwi.
Sophie podniosła wzrok na drzwi. Dało się słyszeć szczęk zamka i w progu pojawił się Dracon
- sukienki przyjechały..- mruknął mimochodem
- no w końcu..- klasnęła Sophie. Posłała Lilianie buziaka w powietrzu i już jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:59, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
-Mogę się założyć, że męska część szkoły oddała by za to życie.-Roześmiała się, zadowolona, że Sophie chociaż troszkę poprawił się humor. Kiedy usłyszała szczęk zamka odwróciła się w stronę drzwi, a widząc reakcje Sophie na słowa Dracona roześmiała się lekko. Sama była niezwykle ciekawa swojej kreacji. Podniosła się z fotela i ruszyła w stronę drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:05, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedy chciała wyjść, Draco zatrzymał ją w przejściu i obrócił w swoją stronę z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:09, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Uniosła lekko brew, spoglądając w jego chłodne, stalowoszare oczy.-Chcesz coś, Draco?-Przerwała długą ciszę, jaka zapanowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:16, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna patrzył na nią przez dłuższą chwilę wciąż milcząc. W pewnym momencie przyciągnął ją do siebie i pocałował. Szybko jednak przerwał to, wygładził jej ubranie i już go nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:22, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pierwotnie chciała go odepchnąć, właściwie nawet położyła dłonie na jego piersi, próbując wyswobodzić się z uścisku, jednak nie przyniosło to jakiś większych rezultatów. Pocałunek był szybki i zanim się obejrzała, już sobie poszedł. To samo zrobiła Liliana, w końcu nie mogła doczekać się swojej sukienki. Skierowała się wprost do sali, w której ostatnio widziała Narcyzę, mając nadzieję, że cały czas tam jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:29, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Kobieta była tam istotnie. Prowadziła burzliwą konwersację, ze swoim mężem. Kiedy zobaczyli Lilianę, oboje zamilkli. Lucjusz posłał kobiecie przelotny uśmiech, żonę ucałował w czoło mimo jej fochów i wrócił do gabinetu.
Narcyza odczekała aż męża nie będzie i sama uśmiechnęła się do Liliany
- no to co..idziemy zobaczyć twoją suknie? - spytała podchodząc do niej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:00, 12 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Posłała im nieco zdziwione spojrzenie. Cisza, która między nimi zapanowała była więcej niż znacząca.
-Oczywiście, nie mogę się doczekać.-Szybkim krokiem ruszyła za Narcyzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:35, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Równo o godzinie 8 na wieczór wszyscy zgromadzili się w sali balowej. Lucjusz Malfoy tradycyjnie wygłosił, krótkie przemówienie pełne anegdotek, które zakończone było życzeniami miłej zabawy, po czym udał się do swojej żony.
Narcyza miała na sobie epokową suknie w kolorze fioletu z czarnymi wstawkami która idealnie komponowała się z szatą Lucjusza.
W pewnym momencie zaczęto grać tradycyjny taniec rozpoczynający bal. Jako pierwsi oczywiście zaczęli tańczyć gospodarze. Po chwili Lucjusz okręcając Narcyzę dał innym dyskretny znak, że mogą dołączyć.
Valerian opierał się o ścianę wybierając swoje dzisiejsze ofiary, Jego zadanie nie było specjalnie trudne bo w okół niego ciągle kręciły się kuzynki Malfoya, to jakieś bliżej mu nieznane damy. Jego wzrok zatrzymał się na kilkunastoletniej dziewczynie o alabastrowej cerze i kasztanowych włosach. Obserwacje przerwała mu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Liliana Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:44, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Liliana zagoniła nieco spóźnionych Rose, Howarda i Elizabeth do sali, po drodze zgarniając również Nate'a i Scorpiusa. Całe szczęście udało im się wejść do sali jeszcze przed przemówieniem Lucjusza. Liliana zdjęła płaszcz Valeriana oraz szal, który chronił ją przed chłodem, kiedy stali jeszcze na tarasie i pokazała swoją suknię w pełnej krasie, co spotkało się z wieloma zazdrosnymi spojrzeniami oraz takimi pełnymi pożądania. Cóż, co by tu dużo mówić, suknia pobudzała wyobraźnię.
Po przemówieniu Lucjusza zaczęła wzrokiem szukać Dracona. W końcu wypadało, żeby zatańczyli razem ten pierwszy taniec. Nigdzie jednak nie mogła go znaleźć, co sprawiło, że wpadła w lekką złość. W końcu mieli udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Zamiast tego zauważyła Valeriana, który pozornie beznamiętnym spojrzeniem wodził po szyjach kobiet. Złapała lampkę szampana od przechodzącego kelnera i udała się w jego stronę.-Jak Ci idzie szukanie ofiar?-Stanęła naprzeciw niego, uśmiechając się uroczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiltshire Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:20, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
- twoja osoba właśnie mnie od nich odciągnęła..- westchnął i posłał jej przelotny uśmiech - widzę, że zagoniłaś dziatwę do sali..- przerzucił wzrok na Elizabeth, która sama nie wiedziała co ze sobą zrobić.
Howard właśnie zaprosił Rose do tańca i poprowadził ją prawie na środek parkietu.
Sophie natomiast wirowała już w ramionach jednego z wampirów. I trzeba było przyznać, że świetnie odnajdywała się w ich towarzystwie, co spowodowało ogromną poprawę humoru.
Scorpius i Nate stali pod ścianą wciąż unikając babci Valeriana.
Wampir uśmiechnął się widząc całą tą sytuację
- o jest Draco..- westchnął odbierając Lilianie kieliszek i popychając ją lekko do tyłu tak, że wpadła w objęcia Dracona, który przekształcił to w jedną z figur tanecznych - przepraszam za małe spóźnienie..- wyszeptał jej do ucha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:46, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Po chwili miało miejsce małe zamieszanie.
Na sali pojawiła się Bellatriks wraz Suniv, Vivianne i Williamem.
Lestrange wyminęła wszystkich z gracją, mimo materiału jej długiej sukni i udała się w kierunku swojej siostry i szwagra którzy widząc Bellatriks zakończyli swój taniec i poszli się przywitać. Oczywiście były to sztywne gesty. Panie raz ucałowały się w policzek a Lucjusz ucałował gościa w dłoń.
- ale moi drodzy..nie wydaję mi się by moje przybycie było odpowiednim wytłumaczeniem tego, że stoicie jak słupy soli zamiast się bawić..- mruknęła mimochodem - tym razem na prawdę się spóźniłam..- dodała szeptem do siostry gdy goście wrócili do czynności które wykonywali przed jej przybyciem.
Suniv natomiast w towarzystwie swojej świty, która na jej życzenie się rozproszyła poszła przywitać się z bratem.
Valerian uśmiechnął się widząc "swoją królową"
- wyglądasz..przecudownie siostrzyczko...- westchnął chwytając jej dłoń
- a Ty niebezpiecznie..- mruknęła rozbawiona i dała się poprowadzić na parkiet.
William z córką Jamesa gdzieś od razu zniknęli.
Lucjusz patrzył na swoją szwagierkę z ironicznym niedowierzaniem, ale widząc minę żony zrezygnował ze słownego pojedynku.
( [link widoczny dla zalogowanych] Suniv
[link widoczny dla zalogowanych] Belli)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bellatriks Lestrange dnia Śro 18:48, 31 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|