 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:14, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
- wszystkie kobiety są kłopotliwe..nie tylko Ty i Twoja matka Rosalie..- posłał jej delikatny uśmiech wracając do palenia - a Howarda jak nie ma tak nie ma..- westchnął rozbawiony - niestety póki co jesteś skazana na mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:16, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
-Tego nam odmówić nie można. Ale co byście bez nas zrobili?-Posłała mu rozbawione spojrzenie.-No cóż, najwyraźniej ma inne rzeczy do roboty i muszę zadowolić się Twoim towarzystwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:22, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Valerian uniósł brew rozbawiony i wyciągnął w jej stronę jedną ze swoich cygaretek z prowokującym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:23, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Rosalie rozejrzała się wokół i sięgnęła po cygaretkę. Kogo, jak kogo, ale jej nie trzeba było długo namawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:32, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
- zastanawiam się czy spotkam kiedyś kobietę, albo dziewczynę w Twoim wieku, która powie stanowcze nie papierosom..- mruknął ironicznie odpalając jej przy tym cygaretkę - matka powinna przełożyć Cię przez kolano i trzepnąć parę razy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:02, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
-Nie te lata. Wszyscy palą, bo to modne, nawet jeśli im nie smakuje.-Wzruszyła ramionami zaciągając się dymem.-Matka w moim wieku była nic nie lepsza, tak więc raczej wątpię w skuteczność jej porad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:27, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
- już nie filozofuj..- uciął dyskusję na temat palenia - a Ty gdzie się wybierasz? - spytał Sophie chwytając ją za ramię gdy wychodziła z jednym z wampirów
- na spacer..- odpowiedziała młoda Malfoy uśmiechając się czarująco do swojego towarzysza
- z nim..na spacer? - spojrzał na wampira a później na Sophie - tak się zastanawiam, które z was jest głupsze..Ty.., że w to wierzysz..on, że myśli, że go nie zabiję gdy Cie dotknie..albo razem wymykając się tędy..- mruknął bez cienia uśmiechu i popchnął Sophie na kamienną ławę - dlaczego ja zawszę muszę niańczyć bachory..- warknął kręcąc głową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:33, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
-Sophie, nie widziałaś Howarda? Nigdzie nie mogę go znaleźć.-Zapytała przechodzącej koleżanki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:36, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
- Howarda..- powtórzyła już lekko wstawiona dziewczyna próbując zejść po schodach. Zanim jednak zdążyła dojść na dół, Valerian zagrodził jej drogę i zagnał z powrotem na górę - ostatni raz widziałam go..nie pamiętam gdzie go..chociaż..nie..to nie był on..- zaczęła rozmawiać sama ze sobą - a takk..tańczy z Elizabeth..chyba..jeszcze..- wzruszyła ramionami i przytuliła się do Valeriana który stał jak słup soli - wujciu..jak ja się cieszę, że Ty przy mnie jesteś..- zaczęła swój monolog wyznań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:00, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Rosalie uniosła lekko rozbawiona brew. Sophie i alkohol to nie była najlepsza mieszanka, zwłaszcza po zakończeniu balu, tudzież imprezy.-Sophie, może powinnaś pójść do siebie i chwilę odpocząć?-Zapytała przyjaciółki, zaciągając się cygaretką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:14, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
- nie...- mruknęła dziewczyna i kontynuowała swoje wyznania, tłumacząc Valerianowi dlaczego tak go uwielbia, kiedy rozmowa schodziła na niebezpieczne tory wampir okręcił ją, wskazał barek i poprosił by mu coś przyniosła. Sophie poszła tam bez wachania
- plan jest taki..- zaczął mężczyzna gdy córki Dracona już nie było - ja znikam..a Ty wracasz na salę i idziesz tam gdzie zobaczysz kogoś znajomego..jak będziesz wałęsała się gdzieś po ogrodzie sama, albo po lesie to będę o tym wiedział..- dotknął aluzyjnie swojej głowy i już go nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
-Zgoda.-Odparła dziewczyna. Po tym, co przed chwilą widziała, raczej nie miała ochoty na samotne szwędanie się po ogrodzie, a z pijaną Sophie tym bardziej. Kiedy dziewczyna wróciła na taras i nieco zdezorientowana szukała Valeriana, Rose chwyciła ją pod ramię i zaciągnęła do środka.
-Chodź, Sophie. O ile mnie wzrok nie myli, tam stoi ten przystojniak, który tak Ci się podoba.-Wskazała ręką w bliżej nieokreślonym kierunku, o dziwo akurat trafiając na rzekomego chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:34, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie weszły jednak do środka bo w wejściu minęła ich Bellatriks z Rudolphem. Kobieta po raz kolejny tłumaczyła byłemu mężowi dlaczego nie mogą być razem
- a wy co..? - spytała przechylając głowę i spoglądając na dziewczyny - czyżby Sophie znów sobie wypiła?..w sumie to nie jest głupi pomysł..łatwiej będzie mi szło znoszenie Twojej obocności mój drogi..- mruknęła kąśliwie do Rudolpha i spojrzała na Rose - co wy robicie tu same?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:40, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
-Nie jesteśmy same. Znaczy, przed chwilą był tutaj Valerian, ale musiał gdzieś iść i powiedział, że mam ją zabrać do środka i nie wychodzić do ogrodu, ani najlepiej nigdzie samej nie chodzić.-Odpowiedziała z lekkim uśmiechem.-Mój ojciec jeszcze został?
-Albo może alkohol pomoże Ci zrozumieć pewne kwestie.-Roześmiał się, jak zwykle nie dopuszczając do siebie tłumaczeń kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:44, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
- z tego co wiem to chyba tak..jak możesz..znajdź kogokolwiek..albo..a z resztą..- westchnęła - zajmę się nią a Ty idź tam gdzie masz iść..tylko ostrożnie z różdżką przy sobie..- mruknęła chwytając Sophie za ramię - jej nic nie będzie..- odgarnęła dziewczynie włosy z czoła
- ciocia Bella..- zaszczebiotała Sophie wtylając się w nią z taką siłą, że kobieta zachwiała się i zatrzymała się dopiero na Rudolphie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|