|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:32, 24 Kwi 2009 Temat postu: Przy bramie |
|
|
Suniv stanęła przy bramie Hogwartu. Miała na sobie długą granatową suknię z satyny z rozcięciem do uda i wiązaną na szyi. Oczywiscie szpilki na nogach. jej loki były upięte ku górze i lekko puszczone. Na szyi miała łańcuszek od nowej znajomej. Po chwili zobaczyła postac kroczącą do bram zamku. Nagle ktoś odchrząknął...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eliza Mullet
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Marsylia Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:02, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A była to Eliza-powinnaś częściej nosić granatowy-Eliza miała na sobie wąskie ciemne jeansy,luźną granatową bluzę i skaty-czekasz na nią?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:10, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- yhm... - odpowiedziała Elizie - właśnie idzie.. - po chwili do holu weszła postać owita czarnym kapturem - oh jak miło mi Ciebie widzieć.. - Suniv uśmiechnęła się i podeszła do gościa. Jak się okazało byłą to kobieta o kasztanowych lokach. jej granatowe oczy kontrastowały z kolorem włosów. Wampirzyca miała butelkowozieloną długa suknie
- mi również miło Cię widzieć Suniv.. - pocałowała ją w oba policzki. Nagle zauważyła Elizę. Odwróciła się szybko do niej plecami - obiecałas mi..
- wybacz... - odwróciła ją spowrotem do Elizy i popchneła lekko w tamtą stronę - gryzło mnie umienie.. -odpowiedziała z niewinnym uśmeich
- wiesz ty to szasami jak matka.. - sykneła kobieta
- tak tak wiem.. - Suniv oddaliła się kawałek zostawiając Elizę i kobiete same
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza Mullet
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Marsylia Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:19, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przyjrzała jej się.Chodziła naokoło niej-Hm...ciekawe-kobieta była jak druga kropla Elizy,tyle że była troszkę wyższa i miała inny kolor włosów-Ta...a ty kim jesteś?-spytała nagle.Kobieta popatrzyła się na nią ze zdziwieniem
-No przecież to ja Penelopa nie pamiętasz mnie?Jestem twoją mamą
-Yhm-powiedziała tylko tyle i nadal się na nią patrzyła-I myślałaś że jak cię zobaczę to rzucę Ci się w ramiona i zacznę szlochać i mówić"Mamo...nie mogę uwierzyć to na prawdę ty"?Chyba się trochę zdziwiłaś...prawda?
-Nie...wiem że nie powinnam się ukrywać,ale...
-Ale?-przerwała jej Eliza
-...ale bałam się o ciebie-westchnęła.Nawet głos miała podobny do Elizy
-No więc dobrze zrobiłaś-popatrzyła sie na nią i lekko sie uśmiechnęła
-Suniv...skarbie chodź do nas-Penelopa zwróciła się do Suniv
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:25, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- ciesze się że się nie gnie wasz...mam tendencje do robienia takich małych spisków- uśmiechneła się - to co panie powiedzą na spacer po ogrodzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza Mullet
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Marsylia Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:27, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie chce mi się-powiedziała po chwili Eliza
-Ależ Elizko...chodź z nami będzie fajnie-uśmiechnęła się lekko
Wywróciła oczami-Dobra-Eliza i jej mama podeszły do Suniv
-To gdzie ten ogród>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:30, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Suniva chwyciłą je za ręce i deportowała sie do ogrodu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivian Lestrange
Gość
|
Wysłany: Sob 21:43, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-----------------------------------------------------------
Przy bramie stała Vivian. Mimo upływu lat wogóle się nie zmieniła. Miała na sobie długą suknię w kolorze butelkowej zieleni. jej włosy spięte były kok. Pare niesfornych kosmyków okalało jej doskonała twarz. Miała na sobie długi czarny płaszcz z kapturem na głowie. Nie chciałabowiem by ktoś nieproszony ją rozpoznał. Wpatrywała się w góry otaczające zamek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:44, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Suniva z klucznikiem doszli do bramy. Lestrange momentalnie znalazła się przy ciotce i chwyciła ją dla żartu za szyję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivian Lestrange
Gość
|
Wysłany: Sob 21:46, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mało brakowało a jej krzyk obudził by cały zamek - czyć ty zwariowała. - sykneła Vivian w jej stronę. Rozejrzała się i zobaczyła Euphorica - o nie..nie ma mowy...wychodze.. - ruszyła szybkim krokiem ku wyjściu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:46, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- ciociu... - zawołała za nią Suniv rozbawiona - dobra twoja kolej.. - spojrzała na klucznika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice Cooper
Gość
|
Wysłany: Nie 18:58, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Alice spacerowała po korytarzu. Nagle natknęła się na...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexandra Weasley
Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:58, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Alex. Jak zwykle miała wypchaną torbę po brzegi. Ci którzy ją znali wiedzieli, że nie wróży to nic dobrego. zazwyczaj trzymała tam łajno bomby, fałszywe różczki i fajerwerki Weasley'ów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wścibski Ryj ; )
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:35, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
DO jej troby wleciała gazeta.
Czytelnicy !
Ponownie wracamy na rynek z nowymi plotkami ! Wiemy, wiemy że tęskniliście, ale mieliśmy małe zamieszanie w związku z naszym ostatnim numerem. Maszyna drukująca gazety się zepsuła, a pod ręką mieliśmy tylko mleczarza... Taki los.
Kto z kim, gdzie, jak, kiedy do tego doszło ?
Nie uszło uwadze !
Neewsy !
Dziś na pierwszy ogień rzucamy E.B. ! A niech ją jajka zjedzą... nasza młoda mamusia chce usilnie ukryć swoje przyszłe dziecko ? na to wygląda... A gdy będzie w 9 miesiącu, to powie że włożyła sobie poduszkę za koszulkę, bo było za zimno... Coś w tym jest.
Nasza kochana S.L. to już nie cnotka ?! CO?!!!!!!! M.M. wiedział co robić... No, no... A jednak spełnił normy unijne, skoro S. dosyć, że przyjęła zaręczyny to jeszcze poszła z nim do łóżka... A może to jakiś podstęp ? W każdym bądź razie życzymy szczęścia ; )
A.E. i A.CH. razem ? A jakby inaczej... No chyba, że jest inaczej ! Jakże Ci " zakochani ", młodzi ludzie są szczęśliwi... A może już nie ? Zostali przyłapani przez R.d.S. i L.R. ! HAHAHA ! Gratulujemy odwagi. Pani psor postanowiła ukarać młodych szlabanem na spotykanie się... No nieźle... Może zrobiła to, bo sama nikogo nie ma ? Kto wie... Pewnie nikt. Za to E.M. bardzo trafnie i wyczerpująco nazwała tych zakochanych... A mianowicie " bachory " ! HAHA! Zobaczymy co dalej...
Z OSTATNIEJ CHWILI:
L.R. i L.B. planują morderstwo ? Na to wygląda... Namierzają tą samą osobę, a działają osobno... L.R. najwyraźniej znów sobie przypomniała, że Voldek jest rlz. Ciekawe co dalej zrobi L.B... W końcu chce zabić niejakiego Jack'a Wilson'a za to, że ten tknął jego dziewczyne (E.B.) Życzymy powodzenia... Jack ; )
A propo Voldka... Znów się zapomniał i przed wejściem na rozmowę konferencyjną w komunikatorze GG nie użył antypespirantu. Wszystkie słoneczka momentalnie zrobiły się czerwone... No cóż... Zawsze mogło byś gorzej.
POSZUKIWANI:
Nasz kochany romantyk P.F. zniknął bez śladu ! Albo dostał role w " Zagubionych "... Czy wróci ? Tego nie wie nikt, ale wszyscy zapewne zauważyli, że pdkąd go nie ma, to w szafce z eliksirami nic nie ubyło... Ciekawe jak to się stało... ; )
POZDROWIENIA:
Od Voldemorta:
" Pozdrawiam Cię córeczko ! Jestem spłukany, wybacz że nie przysłałem kasy na książki. Jak spłace ten kredyt, to wezmę następny, i pamiętaj... " - reszty nie znamy, bo coś walnęło w słup i urwało połączenie... Albo po prostu palec gościa przy słuchawce powędrował nie na ten przycisk... ; )
MODA:
Arafatki w śmietniku i nie ma czym dusić ? Hmm... teraz najmodniejsze do zabijania są worki aluminiowe... Najlepiej te zużyte ; )
ZNALEZIONE:
Przywędrował do nas milutki orangutan. Mówił, że należy do E.M.
Bardzo prosimy E., żebyś się po niego zgłosiła zanim zje cały makaron.
To koniec plotek w tym numerze ! Już tęsknicie ? My też !
DO ZOBACZYSKA !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suniva Lestrange Howlett
Dyrektor & Nauczyciel Czarnej Magii
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 16950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja, Wenecja Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:23, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
--------------------------------------------------------------
Suniva stała przed bramą wyraxnie na kogoś czekając. PO chwili zjawiła się zakapturzona postać. Gdy weszła na teren szkoły ściągnęła kaptur. Okazała się to kobieta. Miała lekko brązowe włosy, na jej twarzy gościł promienny uśmiech. Była dość niska ale natura poskąpiła jej zbędnych kilogramów chociaz miała zaokrąglone kształty. Swoimi piwnymi oczyma wpatrywała się w szare oczy Suniv
- Suniv.. - odezwała się miłym dla ucha głosem
- Astorio... - rękę Astori Malfoy uścisnęła Suniva a potem ucałowała w oba policzki - co za szczęście że to już koniec..
- o tak...nawet nie wiesz ile wam zawdzięczam.. - odpowiedziała kobieta z roztargnieniem.Suniv coś chciała jej odpowiedzieć ale usłyszała kroki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|