|
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samantha Maffy
Gość
|
Wysłany: Nie 18:09, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się złośliwie po czym dodała:
- Chociaż nie... To nie fryzura... To twoja twarz... - wykrzywiła wargi i po chwili znów zaczęła się śmiać. - Tu już nawet specjalista nie pomoże... A powiedz mi... Miałas kiedyś chłopaka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:10, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Grace usiadła na ziemi i oparła brodę o kolana.
-No co Ty nie powiesz...bo z tego co słyszałam to Ty masz w tej szkole tytuł zołzy roku..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha Maffy
Gość
|
Wysłany: Nie 18:12, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- To dla mnie komplement. - znow sie uśmiechnęla. - No ale nieładnie i niegrzecznie nie odpowiadać na pytania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:14, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Miałam..a właściwie mam..-powiedziała opierając czoło o kolana. Czuła się podle. Nigdzie nie widziała Tsu. Rozum mówił jej jedno, a serce drugie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha Maffy
Gość
|
Wysłany: Nie 18:17, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Szczerze? Nie obraz sie, ale współczuję mu... - machnęła ręką. - Tylko sie nie przejmuj... Powiem Ci ze nawet widzialam brzydsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:18, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Np. w lustrze..?- spytała. -Daj mi spokój, mam swoje problemy na głowie, a Ty jeszcze nade mną sterczysz..
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:19, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha Maffy
Gość
|
Wysłany: Nie 18:22, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, akurat w lustrze widziałam te ładniejszą... - wyjęła lizaka, otworzyła go i włożyła do ust. - Rzucił Cię? pewnie mu się znudziłaś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:23, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie, to ja go tak jakby rzuciłam. Ale to chyba nie był dobry pomysł.- wstała. -Jeżeli Ty nie chcesz odejść, to ja się usunę.- zniknęła za bramą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samantha Maffy
Gość
|
Wysłany: Nie 18:24, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Wal sie... - powiedziała za nią. Usiadła na murku i zaczęła się rozglądać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza Mullet
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Marsylia Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:27, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Za nią pojawiła się Eliza.Uniosła jedną brew do góry-Czy nie za bardzo sobie pozwalasz?Uważaj na słowa...myślisz,że takimi tandetnymi tekstami coś zyskasz?-prychnęła-Dziewczyno ty wyglądasz jakbyś wpadła pod kosiarkę z tymi twoimi kłakami,a makijaż? Okularów zapomniałaś założyć czy stary skrzat Ci podbił oczy-prychnęła-Widziałam większe smarkule od ciebie i uwierz mi...marnie skończyły,nie waż się tak odzywać...bo w tedy ja się wkurzę i tak Cię zbesztam i ukażę,że staniesz się niezłym pożywieniem dla wilkołaków-uśmiechnęła się lekko i pokręciła głową-Myślisz,że jak jesteś ślizgonką,to jesteś lepsza od innych?Proszę Cię...jakie to żałosne...tak samo głupia co inni.Prawdziwa ślizgonka jest zimna,ale i opanowana,oraz spokojna,uważa na słowa które mówi...nie jest złośliwa zawsze,bo to szczyt szczeniactwa-westchnęła głośno.Miała na sobie czarne rurki,niebieskoczarną koszulę w kratę,a włosy luźno opadały jej na ramiona.Dziewczyna nie mogła wiedzieć,że jest prefektem naczelnym-Jeszcze jeden raz...a pożałujesz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eliza Mullet dnia Nie 22:40, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward McAdams
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:39, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Edward zwinnie zbiegł z oblodzonych schodków. Zatrzymał się przy bramie i oparł się o nią. Automatycznie wyjął z kieszeni paczkę papierosów. Zaśmiał się pod nosem. Jeszcze trochę, a będzie musiał się oddać na odwyk. Siłą woli wsunął paczkę z powrotem na miejsce. Skierował wzrok na Zakazany Las, gdy nagle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arion Caladion Vilerui
Gość
|
Wysłany: Pon 21:36, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jego oczom ukazał się niecodzienny widok. Najpierw zza drzew wyszła jakaś kobieta. W poszarpanym ubraniuz dużą iloscią zadrapań i błednym spojrzeniu. Później została jakby wciągnięta spowrotem do lasu. Było słychać jakieś krzyki i odgłosy szamotaniny. Po jakimś czasie zza drzew wyszedł Arion. Co prawda było to kawałek dalej. Wycierał usta jedwanbą hustką i wyrzucił ją w krzki. Powoli jakgdyby nigdy nic ruszył w stronę Edwarda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward McAdams
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:38, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Edward uniósł brwi. Domyślał się, co się wydarzyło przed chwilą. Spojrzał na zbliżającego się Ariona.
- Pierwsza lepsza czy czymś sobie zawiniła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arion Caladion Vilerui
Gość
|
Wysłany: Pon 21:50, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- ani to ani to...była upatrzona...mieszkała w pobliskiej wiosce..ze starym ślepym ojcem...nic dobrego by jej nie spotkało.. - spojrzał się na niego - palenie szkodzi chłopcze..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward McAdams
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:53, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
- Pewnie tak. - pokiwał głową. - Dlatego zdecydowałem się na taki osobisty odwyk. - powiedział z lekkim rozbawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|