www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Gratuluje. W końcu to zrobił. Przymierzał się chyba z pół roku.

Renesmee Lavin

- poważnie?..nie wiedziałam o tym..- spojrzała na nią zaciekawiona

Liliana Malfoy

-Pytał mnie się nawet w jaki sposób Ci się oświadczyć. Chciał to zrobić jak najbardziej efektownie.-Odparła.

Renesmee Lavin

- ah..no wyszło całkiem...dobrze.- uśmiechnęła się na wsponienie zaręczyn

Liliana Malfoy

-Najważniejsze, że w końcu to zrobił.

Renesmee Lavin

Renesmee uśmiechnęła się tylko - a co szłychać u Edwarda? - spytała nagle

Liliana Malfoy

-W tym rzeczy, że Edwarda nie słychać.-Uśmiech znikł.

Renesmee Lavin

- ah..myślałam że dostałaś od niego już jakąś wiadomość...z tego co wiem to Suniv kazała go szukać..to pierwszy raz jak tak znika?..

Liliana Malfoy

-Nie.-Machnęła lekceważąco ręką.-Nie ma go co chwilę. Ale ja w tym wypadku mam już dość długi staż.

Renesmee Lavin

- ale Ariona ciągle nie ma i Eliza jakoś się trzyma..nie martw się..

Liliana Malfoy

-Nie martwie się. Kiedyś musi wrócić.-Wzruszyła ramionami.

Renesmee Lavin

- pewnie tak..a jak dziecko? - spytała uśmiechając się na widok jej brzuszka

Liliana Malfoy

-Średnio. Jest mało ruchliwe. A ja też przechodzę chyba wszystkie możliwe dolegliwości.

Renesmee Lavin

- a jakie jeśli mogę spytac..znam się na ziołach może Ci coś polecę..- uśmiechnęła się

Liliana Malfoy

-Omdlenia, mdłości, które zresztą powinny ustąpić dwa miesiące temu. Zawroty głowy.-Zaczęła wyliczać.